Niemiecka prasa ma obawy związane z powrotem Donalda Tuska do władzy. Nasi zachodni sąsiedzi obawiają się, że będzie on twardym graczem na arenie międzynarodowej. Niepokój dziennikarzy "Die Welt" wywołało "energiczne odrzucenie przez Tuska planów jednomyślności w Unii Europejskiej".
Niemieckie media: Radość z wygranej Tuska przedwczesna
Gazeta mocno studzi nastroje radości w Niemczech, którą spowodował prawdopodobny powrót Tuska do władzy. Die Welt przypomina, że nowy-stary premier może się nie zgadzać z wieloma elementami polityki Unii Europejskiej. Szef KO ma bowiem skupić się dużo bardziej na polityce krajowej niż europejskiej.
- Rozczarować się może każdy, kto myśli, że cicho podporządkuje się on w najważniejszych kwestiach, jak polityka energetyczna, bezpieczeństwa, migracyjna, klimatyczna albo integracja - ostrzega warszawski korespondent gazety Philipp Fritz.
Czemu szef pro-unijnej partii miałby być groźniejszy dla Niemiec od PiS? Zdaniem twórcy artykułu partia Jarosława Kaczyńskiego "sama postawiła się na marginesie UE", a Tusk "potrafi postawić na swoim".
- Tusk będzie mocniej zorientowany na oczekiwania w swojej ojczyźnie niż na oczekiwania Komisji Europejskiej czy niemieckiego rządu. To, że jako przewodniczący Rady Europejskiej był częścią brukselskiego establishmentu, nie przemawia przeciwko temu, a raczej za tym, bo wie on, jak na międzynarodowym szczeblu można postawić na swoim - zauważa Fritz.
Donald Tusk będzie twardszy wobec Niemiec?
Zdaniem "Die Welt", Tusk może obrać twardszy kurs wobec Niemiec niż miało to miejsce w latach 2007-2014. Powód? Wzrost znaczenia Polski i polskiej gospodarki na arenie międzynarodowej oraz oczekiwania społeczne.
- Energiczne odrzucenie reformy zasady jednomyślności – coś, co chciałby przeforsować niemiecki rząd – dało przedsmak tego, jaki będzie nowy premier Tusk - twierdzi korespondent dziennika.
Umiejętności Tuska nabyte w Brukseli oraz jego rozpoznawalność na europejskich salonach mogą spowodować, że będzie on "twardszym przeciwnikiem od PiS"
- Do tej pory niemiecki rząd mógł zbyć krytykę z Warszawy jako irytujące pokrzykiwania wrogiego Niemcom rządu. W tym sensie PiS nie był traktowany poważnie również w pozostałej części Europy. Teraz to się zmieni. Przecież chodzi o coś, czego chce Tusk, proeuropejski konserwatysta, który ma polską wolę kształtowania przyszłości - pisze Fritz.
"Die Welt": Tusk nie zrezygnuje z reparacji wojennych
Twórca artykułu obawia się też graniem przez Tuska kartą reparacji wojennych. W gazecie czytamy, że przyszły premier "nie zdejmie ze stołu zbyt szybko" tej sprawy. Pismo powoduje się na badania, z których jednoznacznie wynika, że dla Polaków kwestia odszkodowań jest niezwykle istotna.
Autor nie ma jednak wątpliwości, że Tusk nie wyśle bilionowego rachunku za straty wojenne do Berlina. - Ale nowe umowy o zadośćuczynieniu, być może symboliczny akt, taki jak finansowana przez Niemcy odbudowa Pałacu Saskiego w Warszawie, są do pomyślenia - czytamy w podsumowaniu.
MB
Fot. Donald Tusk w Sejmie. Źródło: PAP/Radek Pietruszka
Czytaj dalej:
