Lech Wałęsa pojawił się w poniedziałek w Sejmie. Były prezydent niedawno wylądował w szpitalu z powodu zakażenia koronawirusem, ale zapowiedział, że uzyskał już negatywny wynik testu i zamierza udać się do parlamentu. Swojej obietnicy dotrzymał i zasiadł na trybunie sejmowej w charakterystycznej koszulce z napisem "Konstytucja".
Wałęsa w Sejmie. Nie chciał rozmawiać z dziennikarzami
Były prezydent wydawał się wyraźnie zmęczony po niedawno przebytej chorobie. Noblista i dawny przywódca "Solidarności" nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Wałęsa udał się szybko na trybunę sejmową, przeznaczoną dla gości honorowych.
Były prezydent pojawił się na sali obrad w charakterystycznej koszulce z napisem "Konstytucja". Powitał go marszałek Sejmu Szymon Hołownia, a zgromadzeni posłowie dotychczasowej opozycji nagrodzili Wałęsę brawami. Widać, że gość posiedzenia Sejmu był w dobrym humorze.
Wałęsa poważnie chorował na COVID-19
Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu były prezydent Lech Wałęsa trafił do szpitala. W mediach społecznościowych zamieścił zdjęcie, pod którym napisał: "Trafił mnie Covid". Jego sekretarz Marek Kaczmar podkreślał, że dawny prezydent jest pod dobrą opieką.
We wtorek Wałęsa w mediach społecznościowych opublikował zdjęcie z sali szpitalnej. Widać na nim polityka podłączonego do aparatury medycznej. Pod zdjęciem napisał: trafił mnie Covid".
Sekretarz byłego prezydenta Marek Kaczmar w rozmowie z PAP potwierdził, że Wałęsa trafił do szpitala. - Byliśmy w sanatorium w Ustce i prezydent gorzej się poczuł - mówił. Emerytowany polityk miał wysoką temperaturę i "postanowili wrócić do Gdańska". - Prezydent jest w gdańskim szpitalu pod bardzo dobrą opieką - dodał.
Na pytanie korespondenta PAP, jak czuje się prezydent, Kaczmar odpowiedział, że jak "80-latek z Covidem - przechodzi to ciężko" - zaznaczył.
Na szczęście Wałęsa poczuł się już dużo lepiej. Polityk oznajmił w poniedziałek z samego rana, że uzyskał ujemny wynik badania na koronowirusa.
MB
Fot. Lech Wałęsa w Sejmie. Źródło: PAP/Paweł Supernak
Czytaj dalej:
