Ostatni taniec Morawieckiego. "To expose będzie w pewnym sensie historyczne"

Redakcja Redakcja Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 88
Dziś premier Mateusz Morawiecki wygłosi expose, po którym nastąpi głosowanie nad wotum zaufania. PiS nie ma większości, by go uzyskać. Niedługo potem Sejm zdecyduje, czy Donald Tusk obejmie urząd premiera. - Będzie to expose w pewnym sensie historyczne, dwudzieste wygłoszone przez polskiego premiera po roku 1989, czyli od momentu, w którym nasze państwo stało się wolne i demokratyczne, trzecie którego przedstawienie przypadło w udziale mnie samemu - oświadczył w mediach społecznościowych Morawiecki.

Drugi konstytucyjny krok w harmonogramie prac Sejmu

W harmonogramie prac Sejmu zaplanowano przedstawienie premiera wraz ze składem Rady Ministrów i oświadczenia poselskie od godziny 10-15. Po godz. 15 nastąpi głosowanie o udzielenie wotum zaufania dla gabinetu PiS. Po 1,5 h przerwy procedura rozpocznie się od nowa, jeśli Mateusz Morawiecki nie uzyska większości w parlamencie. Między 16.30 a 19 posłowie dokonają w drugim kroku wyboru premiera. 

Z kolei wtorek, 12 grudnia o godzinie 9.00 nowy Prezes Rady Ministrów przedstawi program działania oraz skład rządu wraz z wnioskiem w sprawie wyboru Rady Ministrów. Według harmonogramu głosowanie nad nowym rządem odbędzie się o godz. 15. 

W piątek szef PO Donald Tusk - po spotkaniu z kandydatami na ministrów w jego przyszłym rządzie - wyraził nadzieję, że do uroczystości zaprzysiężenia nowego rządu dojdzie w środę, 13 grudnia. "Nie dlatego, żeby powodował mną pośpiech, ale już kilka godzin później będą zapadały w Brukseli bardzo ważne decyzje z punktu widzenia polskich interesów" - wskazywał lider PO. Tusk podkreślił, że rozmowy na Radzie Europejskiej będą dotyczyły m.in. Ukrainy i sytuacji na granicy z tym krajem. Polityk chce pojawić się na szczycie Rady Europejskiej, który odbędzie się 14-15 grudnia. 


Morawiecki przed expose

Mateusz Morawiecki podzielił się swoimi przemyśleniami przed dzisiejszymi obradami Sejmu. - Przed przemówieniem naturalnie wracam myślami do dwóch poprzednich zaprezentowanych przeze mnie w 2017, a potem w 2019 roku. Wielu z was może zastanawiać się, czy poniedziałkowe expose będzie tym najtrudniejszym. Wybory w których Prawo i Sprawiedliwość odniosło zwycięstwo, ale zapewne niewystarczające do objęcia władzy, praca nad budowaniem większości dla koalicji Polskich Spraw w parlamencie, możliwa zmiana władzy - wszystko to sprawia, że po 15 października napięcie polityczne w ostatnich tygodniach rosło z dnia na dzień - ocenił. 

- Być może was zaskoczę, ale najtrudniejszym expose już na zawsze pozostanie dla mnie to którego nie wygłosiłem. W dzisiejszym odcinku chciałbym wam o nim trochę opowiedzieć. Słuchaczom mojego podcastu zamierzam zaproponować wspólne przeprowadzenie eksperymentu myślowego. Ten eksperyment zakłada, że cofniemy się trochę w czasie. Jakie byłoby moje ostatnie expose, gdybym już wtedy cztery lata temu u progu IX kadencji Sejmu wiedział o wyzwaniach, które wkrótce miały zaskoczyć Polskę? - pytał premier. 

 

"Dziedzictwo postkomunizmu"

- 19 listopada 2019 roku stanąłem przed parlamentarzystami pełen wiary, że dla naszego kraju nadszedł wreszcie dobry czas. Po burzliwym 30-leciu udało nam się zerwać z grzesznym dziedzictwem postkomunizmu. Liberalna polityka kolejnych rządów III RP wydawała się już tylko złym wspomnieniem. Podobnie zresztą bezrobocie, niskie płace, głodowe emerytury, które kojarzymy z okresem po zmianie ustroju. Przeprowadzona przez nas rewolucja godnościowa to była zdobycz cywilizacyjna wyczekiwana przez średnie i młodsze pokolenie Polaków. Państwo polskie, które jeszcze do niedawna było trzymane w przedpokoju przez największych graczy europejskich przysiadło się właśnie do ich stolika. Polska stawała się ważnym podmiotem politycznym na kontynencie. Polska naszych marzeń była w zasięgu ręki. Bliska jak nigdy w ciągu minionych 400 lat - kontynuował Morawiecki. 

- Nasza droga do nowoczesnego państwa była kręta i bardzo wyboista. Mimo to wszyscy liczyliśmy, że po geopolitycznych burzach, teraz nadeszły lata spokoju. Niestety szybko okazało się, że los znowu nie był dla nas łaskawy - podsumował ustępujący premier. 

Fot. Mateusz Morawiecki/Donald Tusk/PAP

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka