Rozgorzał spór między Aleksandrą Kwaśniewską a Kasią Cichopek! Gwiazda zarzuca córce byłego prezydenta, że przez jej program, dotknął ją hejt ze strony internautów. Ta z kolei odbija piłeczkę i przeczy, jakoby miała by być winna.
Marcin Hakiel musiał się wygadać. Od tego się zaczęło
Niemal dwa lata temu na antenie TVN Style miała miejsce premiera odcinka programu Aleksandry Kwaśniewskiej "Miasto Kobiet", w którym gościł Marcin Hakiel. Tancerz i były partner Kasi Cichopek opowiedział wówczas dziennikarce o swoim niedawnym rozstaniu, nie szczędząc przy tym gorzkich słów oraz ostrych szczegółów na temat całego związku z gwiazdą TVP. W jednym momencie opowiedział nawet o zdradzie, której miała dopuścić się wraz z Maciejem Kurzajewskim jego ówczesna partnerka.
"Moja była partnerka od jakiegoś czasu prosiła już o wolność, o więcej wolności, przestrzeni, ja jej to dałem, a pewnego dnia okazało się, że ta wolność ma imię", opowiadał Kwaśniewskiej Hakiel.
Katarzyna Cichopek atakuje Aleksandrę Kwaśniewską
Po tym wywiadzie tłumy wściekłych internautów przystąpiły do ataku na Kasię Cichopek, a jej wizerunek do dziś pozostaje nadszarpnięty przez całą aferę. W swoim nowym podcaście "Serio?" gwiazda wyznała, że ma ogromny żal do Kwaśniewskiej za niekorzystne ukazanie jej w programie TVN-u.
"Największy hejt, jaki ja zebrałam, to od kobiet. Z "Miasta kobiet". Na kanale kobiecym. O co chodzi? Jak tak w ogóle można?!" – burzyła się Cichopek.
Aleksandra Kwaśniewska odpowiada na zarzuty Katarzyny Cichopek
Jej słowa nie pozostały bez reakcji samej Kwaśniewskiej. Córka byłego prezydenta szybko odniosła się do zarzutów ze strony swojej koleżanki po fachu i w wywiadzie dla "Plotka" sprostowała, że sama nie poruszała tematu Kasi Cichopek na antenie, a także nie czuje się winna wybuchowi afery.
"Nie wiem, o jakim hejcie mówimy, ponieważ nigdy nie powiedziałam o Kasi jednego złego słowa. (...) Jestem natomiast nieco zaskoczona, że jako osoba, która sama przeprowadziła na telewizyjnej kanapie setki rozmów z gośćmi zaproszonymi przez redakcję, może uważać, że za słowa tych gości odpowiada dziennikarz siedzący naprzeciwko" – opowiedziała "Plotkowi" Kwaśniewska.
Dziennikarka nie ukrywała też, że nie widzi powodu, dla którego miałaby być odpowiedzialna za słowa swoich gości. Wyjaśniła, że nie spodziewała się, że Marcin Hakiel poruszy podczas wywiadu temat Kasi Cichopek, dodając też, że nie mogła przecież powstrzymać go przed mówieniem na dany temat.
"Przypominam, że tematem rozmowy z Marcinem nie było rozstanie z żoną, tylko emocje, które rzekomo nie przystoją mężczyźnie. Nikt z nas nie zakładał i nie oczekiwał, że padną jakiekolwiek szczegóły dotyczące tego rozstania. Trudno jednak, żebym rzuciła się kneblować gościa, który powiedział na ten temat równo dwa zawoalowane zdania" – skomentowała Kwaśniewska.
n/z: Kasia Katarzyna Cichopek Dostawca: FOTON/PAP
Salonik
Czytaj także:
