Salon24.pl od wtorku rana informuje o wejściu ABW do domów polityków opozycji. Na jaw wychodzą coraz nowe fakty. „Zabrano telefony dzieciom pana ministra Zbigniewa Ziobro. Zabrano iPady dzieciom pana ministra. Tak wygląda radosna Polska Donalda Tuska” - mówił na konferencji prasowej poseł Suwerennej Polski Michał Wójcik. Z kolei portal wPolityce informuje, że dotarł do kulis akcji służb specjalnych w domu cierpiącego na nowotwór szefa Suwerennej Polski.
ABW weszła do domów polityków Suwerennej Polski
Wiadomo już, że ABW przeprowadziło przeszukania m.in. w domach Zbigniewa Ziobry, Michała Wosia, Marcina Romanowskiego i Dariusza Mateckiego z Suwerennej Polski. ABW podała, że w sumie prowadzono działania w kilkudziesięciu miejscach zamieszkania osób fizycznych i siedzibach podmiotów gospodarczych. Zatrzymano cztery osoby.
Zdaniem prawnika doszło do „rażącego [naruszenia – red.] immunitetu parlamentarnego, bowiem nastąpiło to bez wymaganej zgody Sejmu”.
Informator: U Ziobry wyłamali drzwi wejściowe i częściowo rozmontowali ogrodzenie posesji
Według informatora portalu wPolityce.pl funkcjonariusze ABW, którzy weszli do domu Zbigniewa Ziobry, nie tylko zaklejali kamery monitoringu. Wyłamali także drzwi wejściowe i częściowo rozmontowali ogrodzenie posesji.
Formalnie były Prokurator Generalny i Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nie jest podejrzanym w żadnej sprawie, nie przedstawiono mu też zarzutów.
Informator wPolityce mówi: „Chodziło o pokazówkę, by zastraszyć i pokazać bezwzględność. W domu nie było właścicieli. Nie było osoby towarzyszącej. Rozebrano płot, ABW zakrywało kamery. Dlaczego ktoś zakrywa kamery monitoringu skoro nie ma nic do ukrycia? Wyłączono też wewnętrzne kamery, także takie monitorowane w niektórych pomieszczeniach. Zewnętrzne kamery zalepiano taśmą klejącą. Wybito okno. Jeśli ktoś prowadzi czynności zgodnie z prawem, działa legalnie i nie ma nic do ukrycia, to nie musi się bać”.
"To działanie bandyckie"
W akcji służb umiało uczestniczyć kilkanaście pojazdów i kilkudziesięciu funkcjonariuszy. Zbigniew Ziobro był wczoraj na wizycie lekarskiej poza swoim miejscem zamieszkania. Co więcej, nikogo nie było w domu – zdaniem informatora wPolityce.
Przeszukiwano nie tylko prywatny gabinet Zbigniewa Ziobry, ale także prywatne rzeczy jego małżonki.
Rozmówcy wPolityce mają obawy, czy akcja służb nie miała na celu zamontowania podsłuchów.
Nikt nie porówna teraz nagrań funkcjonariuszy z niezależnymi nagraniami z monitoringu domowego. To działanie bandyckie – mówi rozmówca prawicowego portalu.
Michał Wójcik: Zabrano telefony i iPady dzieciom Zbigniewa Ziobro
Poseł Suwerennej Polski Michał Wójcik zabrał głos w tej sprawie na konferencji prasowej. Oświadczył, że w przypadku byłego ministra sprawiedliwości „dokonano włamania do jego domu”.
– Zniszczono drzwi, wyłamano je. Nikt nie poinformował pana ministra Ziobro, że będą tego typu działania, pomimo tego, że przepisy przewidują, że żeby dokonać przeszukania - i to jest bardzo wyraźnie zapisane w przepisach procedury karnej - to trzeba takie postanowienie doręczyć osobie, u której takie przeszukanie jest prowadzone. Takiego postanowienia nie doręczono – powiedział.
Polityk zaznaczył, że ABW prowadziła działania także w domach bliskich lidera Suwerennej Polski. – Także w domu jego teściów. Co mają jego teściowe wspólnego z Funduszem Sprawiedliwości? Nic – mówił Wójcik.
W domu Zbigniewa Ziobry służby zabezpieczyły nośniki, nie tylko należące do samego byłego ministra. – Zabrano telefony dzieciom pana ministra Zbigniewa Ziobro. Zabrano iPady dzieciom pana ministra. Tak wygląda radosna Polska Donalda Tuska – podsumował Michał Wójcik.
KW
Źródło zdjęcia: Salon24.pl od wtorku rana informuje o wejściu ABW do domów polityków opozycji. Fot. mat. prasowe
Czytaj dalej:
