Jak donosi Onet, na pierwszym miejscu listy wyborczej do Parlamentu Europejskiego, który obejmuje województwo mazowieckie, ma być europoseł Adam Bielan. Tuż za nim ma być Maciej Wąsik i… Jacek Kurski, były prezes TVP, który był przymierzany do innych okręgów.
Kto na listach PiS do PE
W Warszawie liderką PiS ma być Małgorzata Gosiewska, za którą na liście będzie Tobiasz Bocheński, niedawny kandydat na prezydenta Warszawy.
Jak dowiaduje się WP okręgu obejmującym województwo dolnośląskie i opolskie numerem jeden na liście będzie Anna Zalewska, a kilka miejsc za nią ma znaleźć się były szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. Oboje polityków nie przepada za sobą. Dwójką na liście będzie Beata Kempa z Suwerennej Polski, a trójką - Kamil Bortniczuk, niegdyś w Porozumieniu Jarosława Gowina (a później - Republikanach Adama Bielana).
W województwie małopolskim i świętokrzyskim wystartują Beata Szydło, Arkadiusz Mularczyk i Dominik Tarczyński. Na Śląsku: Jadwiga Wiśniewska i Patryk Jaki, a na dalszym miejscu Paweł Jabłoński. W Łodzi jednym z liderów będzie Waldemar Buda, w Wielkopolsce - Szymon Szynkowski vel Sęk, ale niekoniecznie jako jedynka. Na otwarcie listy jest typowany bowiem Jacek Saryusz Wolski. Media piszą o przymiarkach Daniela Obajtka jako lidera podkarpackiej listy, ale ten niczego oficjalnie nie potwierdził. Natomiast Na Podkarpaciu wystartuje obecny europoseł Bogdan Rzońca.
W Gdańsku jedynką jest Anna Fotyga, ale za plecami może mieć popularnego posła Kacpra Płażyńskiego, a także Piotra Mullera i Marcina Horałę. W Kujawsko-pomorskiem bez zaskoczeń - jedynką będzie Kosma Złotowski. Ale mówi się także o starcie do PE Łukasza Schreibera, któremu nie udało się zostać prezydentem Bydgoszczy. W Zachodniopomorskiem pewny jest start Joachima Brudzińskiego.
Kurski przymierzany w różnych okręgach wyborczych
W przypadku byłego prezesa TVP rozważane były starty z woj. lubelskiego i podkarpackiego, gdyby ostatecznie nie znalazł się na liście obejmującej tzw. obwarzanek. Z pierwszego miejsca w Lubelskiem wystartuje były szef CBA i MSWiA Mariusz Kamiński.
Początkowo Kurski miał mieć jedynkę na Podlasiu, Warmii i Mazurach, ale w tym okręgu ma przewodzić liście Wojciech Kolarski, obecny minister w Kancelarii Prezydenta. To jedyny przedstawiciel Pałacu w tych wyborach. Z drugiego miejsca wystartuje obecny europoseł Karol Karski. Na trzecim miejscu może znaleźć się popularny na Podlasiu poseł Adam Andruszkiewicz, a dalej posłanka Olga Semeniuk i Iwona Arent.
Z kolei w stolicy toczy się spór między Gosiewską i Bocheńskim. Posłanka PiS walczy o przesunięcie Bocheńskiego poza warszawski okręg, bo obawia się, że może on jej zabrać mandat.
Jak pisze Onet: "każde popołudnie na Nowogrodzkiej to czas intensywnych obrad dla kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości, których głównym tematem jest kształt list wyborczych na nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego oraz plan działań w związku ze startem wyborczej kampanii do europarlamentu".
Bochenek zapowiada sobotnią konwencję PiS
Prawo i Sprawiedliwość w najbliższą sobotę Konwencją Europejską w Warszawie zamierza oficjalnie zainaugurować wyborczy wyścig. Ma w tym wydarzeniu uczestniczyć ponad 100 organizacji patriotycznych. Rzecznik PiS Rafał Bochenek zapowiedział, że nie spodziewa się, by podczas wydarzenia nastąpiła prezentacja kandydatów do PE.
To wydarzenie planowane jest przez sztabowców PiS dopiero po rejestracji list w Państwowej Komisji Wyborczej, co nastąpi najpóźniej 2 maja. Ostateczne zatwierdzanie list wyborczych planowane jest na koniec tego tygodnia.
Bochenek nie chciał mówić o szczegółach sobotniego wydarzenia. - Na pewno będzie to wydarzenie ciekawe, ważne i z całą pewnością będzie odnotowane przez naszych oponentów i konkurentów politycznych. Na pewno będzie wydarzeniem istotnym z punktu widzenia tej kampanii wyborczej - przekonywał. Za organizację konwencji jest odpowiedzialny m.in. Przemysław Czarnek, który zaprosił na nią ponad 100 organizacji pozarządowych. Sam Czarnek mówił, że do PE startować nie chce.
MD
Na zdjęciu Jacek Kurski, Rafał Bochenek i inni politycy PiS w Krakowie, fot. PAP/Łukasz Gągulski
Czytaj także:
