Słynny aktor zabrał głos w sprawie KPO. Jego teatr załapał się na dotację

KPO a kultura – Andrzej Seweryn odpowiada na zarzuty

Kontrowersje wokół rozdysponowania pieniędzy z KPO nasiliły się po tym, jak Prokuratura Europejska wszczęła dochodzenie w sprawie wydatkowania funduszy w branży HoReCa, gdzie środki miały trafiać na nietypowe inwestycje, takie jak jachty, stoły do gry czy sauny. Premier Donald Tusk zapewnił, że nie dopuści do nadużyć i w razie potrzeby dotacje będą odbierane.

Obecnie zainteresowanie mediów zwróciło się ku sektorowi kulturalnemu. W ramach programu wsparcie otrzymał m.in. projekt „Słuchanie Moliera”, realizowany przez Teatr Polski w Warszawie. Instytucja, której dyrektorem jest Andrzej Seweryn, dostała 60 tys. zł na przygotowanie słuchowiska.

Zobacz takżeTusk czy Sikorski? Polacy ocenili, kto byłby lepszym premierem

W oświadczeniu teatru wyjaśniono, że projekt zakłada realizację słuchowiska binauralnego na podstawie „Tartuffe’a” Moliera w reżyserii Seweryna. Po premierze zostanie ono udostępnione online na platformie edukacyjnej Teatru Polskiego „W labiryncie teatru”, w komponencie Audioteatr.

Andrzej Seweryn bagatelizuje krytykę w sprawie dotacji KPO

Nagranie „Tartuffa” powstanie w technologii dźwięku binauralnego, dającej słuchaczowi wrażenie uczestnictwa w wydarzeniach i przenoszącej go w sam środek akcji. Twórcy podkreślają, że projekt ma zarówno wartość artystyczną, jak i edukacyjną.

Podobnie jak w przypadku Krystyny Jandy, której projekt „Teatr bez barier: »Pan Hoho«” otrzymał 200 tys. zł z KPO, także wsparcie dla Teatru Polskiego wzbudziło dyskusję. Andrzej Seweryn odniósł się do niej z dystansem: „Zdaje się, że nie wszystkim się podoba, że nam dano 60 tys. A to, że innym dawano kilkaset tysięcy, to się wszystkim podoba” – powiedział w rozmowie z portalem „Plejada”.