Na zdjęciu: Daniel Wiśniowski, fot. Linkedin/Daniel Wiśniowski
Na zdjęciu: Daniel Wiśniowski, fot. Linkedin/Daniel Wiśniowski

Rynek Główny zamieni się w scenę. Kraków świętuje tysiąclecie Królestwa Polskiego

Redakcja Redakcja Głos Regionów Obserwuj temat Obserwuj notkę 2
Salon24 rozmawia z Danielem Wiśniowskim, Dyrektorem Departamentu Marki Kraków, o jubileuszowym widowisku, które połączy tradycję z nowoczesnością i sprawi, że historyczne postacie pojawią się na krakowskim Rynku Głównym. Mowa o zaplanowanym na 13 września spektaklu „Kronika Polska 1025–2025”.

Kraków świętuje tysiąclecie Królestwa Polskiego

Salon24: Kraków to jedno z najczęściej odwiedzanych miast w Europie i perła polskiej turystyki. Dzieje się tak za sprawą zabytków i niezliczonej liczby atrakcji, które oferuje miasto. Tymczasem przygotowują Państwo kolejną. Czy to nie przesada?

Daniel Wiśniowski: W żadnym razie! Czy przesadą jest świętowanie ważnego wydarzenia, jakim jest tysiąclecie Królestwa Polskiego, które wypada właśnie w tym roku? I gdzie świętować, jeśli nie w Krakowie – Mieście Królów Polskich. A że Kraków potrafi zaskakiwać, to zamiast nudnej akademii przygotowaliśmy widowisko multimedialne, o którym bez przesady można powiedzieć, że jest unikalne w swojej formie i charakterze w skali kraju. Połączyliśmy edukację, czyli lekcję historii, z imprezą, która korzysta z najnowszych zdobyczy techniki, opowiadając o dziejach Polski.

Więcej o wydarzeniu przeczytasz tutaj: 


Korowód od Bramy Floriańskiej po Rynek Główny

Salon24: Może Pan zdradzić więcej szczegółów?

Daniel Wiśniowski: Wydarzenie odbędzie się 13 września. Pod tytułem „Kronika Polska 1025–2025” kryje się przede wszystkim fantastyczny korowód. Jego trasa przebiegać będzie od Bramy Floriańskiej aż do samego Rynku Głównego, na którym odbędzie się spektakl. Warto pamiętać, że w średniowieczu był to największy plac w Europie. Tą trasą przejdą artyści i grupy rekonstrukcyjne, które w naprawdę spektakularny sposób przeniosą nas w czasy Królestwa. A że mówimy o Królestwie, to rozmiar wydarzenia godny jest największych polskich monarchów.

Udało nam się zaprosić 600 wykonawców – aktorów, statystów, grup rekonstrukcyjnych. Rycerskie zbroje, dworskie szaty, ale też mieszczanie w zwykłych strojach, księża, mnisi, chłopi, gawiedź. Towarzyszyć im będą szczudlarze, kuglarze, bardowie, grajkowie. Tłem muzycznym będzie rytm bębnów, dźwięk piszczałek i husarskie fanfary. To wspaniałe widowisko zostanie zaprezentowane na 10 ruchomych platformach.

Twórcy stawiają na emocje i nowoczesność

Salon24: Kto, poza miastem, jest sprawcą tego ciekawie zapowiadającego się „zamieszania”?

Daniel Wiśniowski: Całość realizuje Teatr KTO z Krakowa. Reżyserii podjął się dyrektor teatru Jerzy Zoń, a teksty napisał wspaniały krakowski poeta Bronisław Maj. Realizatorzy skoncentrowali się na muzyce, ruchu i tańcu, które są uniwersalnym, zrozumiałym dla wszystkich nośnikiem przekazu. Chcą przypomnieć najpiękniejsze i najważniejsze momenty w historii Polski. Wszystko odbędzie się bez patosu – z uśmiechem, radością, dobrą nadzieją na przyszłość i kolejne tysiąc lat. I w sposób nowoczesny, przemawiający do najmłodszych pokoleń.

Mapping, który ożywi historię

Salon24: Czyli z udziałem sztucznej inteligencji?

Daniel Wiśniowski: Być może tak, chociaż nie znam szczegółów technicznych. Wiem jednak, że widzowie będą mogli zobaczyć jeden z najwspanialszych mappingów, który sprawi, że pojawią się postaci z całej tysiącletniej historii Królestwa Polskiego – przyjdą do widzów i przemówią. To będzie wielkie i ważne wydarzenie, a liczne niespodzianki sprawią, że jeszcze bardziej zapadnie w pamięć każdego uczestnika. Zapraszam do Krakowa!

Rozmawiał Tomasz Wypych 

Na zdjęciu: Daniel Wiśniowski, fot. Linkedin/Daniel Wiśniowski

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj2 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (2)