Ducha europejskiej wspólnoty w razie konieczności narzucimy siłą – Martin Schulz skomentował niechęć państw Europy Środkowej wobec uchodźców z Syrii.
- Jeśli oni zwyciężą, otrzymamy taką Europę nie tylko w tej kwestii (uchodźców – red.), lecz także w wielu innych. Potrzebujemy ducha europejskiej wspólnoty. W razie konieczności, trzeba to narzucić siłą. Nie może być tak, żeby w XXI wieku globalne problemy rozwiązywać za pomocą nacjonalizmu. Jeśli będzie trzeba, będziemy z tym walczyć – powiedział polityk w niemieckiej publicznej telewizji ZDF.
Kontrowersyjna wypowiedź Martina Schulza, przewodniczącego Parlamentu Europejskiego
Wypowiedź Schulza wykorzystano w felietonie o uchodźcach zatytułowanym „Flüchtlinge: Europa vor der Zerreißprobe “ (Uchodźcy : Europa przed próbą wytrzymałości), wyemitowanym 8 września w programie „Frontal 21”. Skrytykowano w nim Węgry, które „nie zadbały o podstawowe potrzeby uchodźców”. Węgrom, Czechom i Polsce wypomniano, że nie chcą okazać europejskiej solidarności, choć same korzystają z hojnej pomocy finansowej; państwa te wykorzystują 55% wszystkich unijnych środków pomocowych, a zadeklarowały chęć przyjęcia tylko 16% uchodźców. W felietonie uchodźcy, głównie mężczyźni, przyznają, że celem ich podróży są Niemcy. "Mama Merkel” – wołają do kamery.
Negatywne komentarze po groźbach Schulza wobec państw Grupy Wyszehradzkiej
Słowa Schulza wywołały wiele negatywnych komentarzy, także w Niemczech. Nie jest to pierwsza taka wypowiedź polityka SPD na temat „egoizmu narodowego” państw członkowskich. W lipcu w wywiadzie dla niemieckiego tygodnika „Stern” polityk domagał się zmiany kursu w polityce wewnętrznej UE: Centralne, ważne sprawy europejskie nie mogą być dłużej rozwiązywane przez rządy narodowe. Potrzebujemy wspólnotowych instytucji. W którymś momencie będziemy potrzebować rządu europejskiego - mówił. Do takich obszarów Schulz zaliczył światowy handel, sprawy klimatu, migracji, ucieczki podatkowe i politykę pieniężną.
Niemiecki polityk oskarżył państwa członkowskie UE o załatwianie narodowych interesów kosztem instytucji wspólnotowych. - Narodowe jest dobre, europejskie – złe. Interesy narodowe mają zawsze pierwszeństwo. Na to Helmut Kohl i Francois Mitterrand nigdy by nie pozwolili – mówił Schulz.
Program telewizji ZDF z 8 września można zobaczyć pod tym linkiem (wypowiedź Schulza od 7:07 min.):
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Komentarze