Marsz upamiętniający rzeź wołyńską. Fot. PAP/Leszek Szymański
Marsz upamiętniający rzeź wołyńską. Fot. PAP/Leszek Szymański

Ukraina odpowie Polsce swoją uchwałą wołyńską

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 82

W odpowiedzi na uchwałę polskich senatorów, którzy wezwali do ustanowienia Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Kresach, Kijów przygotowuje swoją wersję dokumentu. Ukraińskie MSZ jest wyraźnie poruszone ostatnimi deklaracjami ze strony polskich władz.

Uchwała Senatu o rzezi wołyńskiej

Senat 7 lipca upamiętnił ofiary rzezi wołyńskiej. "Senat Rzeczypospolitej Polskiej oddaje hołd obywatelom II RP bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów" - napisano w projekcie dokumentu. Senatorowie wyrazili również "najwyższe uznanie samoobronom kresowym, żołnierzom Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich i innych organizacji niepodległościowych, podejmującym heroiczną walkę w obronie ofiar" i postulują odznaczenie wszystkich, którzy zostali zamordowani w walkach z ukraińskimi nacjonalistami w latach 40. Politycy wyrazili wdzięczność tym Ukraińcom, którzy mimo propagandy OUN-UPA, "ratowali Polaków".

Ukraina zdziwiona postępowaniem Polski

- Po raz pierwszy polski parlament podejmuje rezolucję antyukraińską o takiej treści, dotyczącą ofiar tragedii wołyńskiej - powiedział ostro Borys Tarasiuk, wiceszef komisji spraw zagranicznych w ukraińskim parlamencie. I Rada Najwyższa Ukrainy teraz odpowie na uchwałę polskich senatorów.

Jak przekonuje Tarasiuk, ukraińskie władze zwróciły się trzy tygodnie temu do Polski z prośbą, by w rocznicę rzezi wołyńskiej obie delegacje wystosowały wspólne oświadczenie. Odpowiedzi jednak się nie doczekali, a Ukraina - według niego - zrobiła wszystko, by doszło do pojednawczych gestów. Dyplomaci ukraińscy w warszawskiej placówce kilka dni temu zaapelowali do senatorów, by nie wykorzystywali politycznie tragedii na Kresach Wschodnich, bowiem powinni się nią zajmować historycy.

Rzeź wołyńska dzieli Polskę i Ukrainę

Strona ukraińska wykazała pozytywne gesty, docenione przez prezydenta Andrzeja Dudę. Petro Poroszenko złożył kwiaty i pomodlił się za ofiary rzezi wołyńskiej na warszawskim Żoliborzu. Niemal w tym samym czasie kijowscy radni uznali jednak, że warto nazwać jedną z głównych ulic na cześć ukraińskiego nacjonalisty, Stepana Bandery.

Podczas poniedziałkowych obchodów 73. rocznicy zbrodni wołyńskiej, w wyniku której zginęło ok. 100 tys. Polaków, Jarosław Kaczyński mówił wprost o ludobójstwie. - Doszło do rzeczy strasznej. Nigdy nie możemy tego zapominać. Zbrodnia taka, jak ta popełniona na Polakach nie może być pomijana. To było ludobójstwo. Chcę jednak przypomnieć też tych Ukraińców, którzy w tamtych czasach okazali ludzką empatię i stanęli po stronie Polaków - powiedział prezes PiS przed pomnikiem Ofiar Zbrodni Wołyńskiej.

Zobacz też:

 Źródło: tvn24.pl, PAP

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka