Minister edukacji narodowej Anna Zalewska. fot.PAP/Tomasz Gzell
Minister edukacji narodowej Anna Zalewska. fot.PAP/Tomasz Gzell

Szykują się protesty nauczycieli. Zalewska: To akcja polityczna

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 133

Związek Nauczycielstwa Polskiego zapowiada protest przeciw reformie edukacji. Szefowa MEN Anna Zalewska komentuje: to akcja zaplanowana wspólnie z KOD. W resorcie ma powstać specjalny zespół ds. najważniejszych problemów nauczycieli.

Zespół ds. najważniejszych problemów nauczycieli

Anna Zalewska dodaje, że postulaty związków są przez MEN realizowane, a w resorcie ma powstać specjalny zespół ds. najważniejszych problemów nauczycieli. O powołanie takiego zespołu minister wystąpiła do premier Beaty Szydło.

- Zespół (...) jest konieczny, żeby poważnie rozmawiać o tym wszystkim, co ważne dla nauczyciela. Nie tylko o podstawach programowych (...) i podręcznikach, ale o wynagrodzeniach, o tym, jak powinien wyglądać etat, doskonalenie zawodowe nauczycieli, awans zawodowy, dodatki - powiedziała Zalewska. W skład zespołu wejść mają: związkowcy, samorządowcy i ministrowie, którzy są organami prowadzącymi dla niektórych szkół.

Minister podkreśliła, że obecnie nie ma żadnej struktury, która "pozwoliłaby podpisać zobowiązania i się z nich wywiązać”. Przypomniała, że od początku istnienia Rady Dialogu Społecznego wnosiła o powołanie "stolika branżowego" w ministerstwie edukacji, ale do tej pory takie ciało, dyskutujące o wynagrodzeniach nauczycieli, nie powstało, a "tym, który przeciwstawiał się powołaniu takiego stolika branżowego był prezes Broniarz" - powiedziała Zalewska.

Protest ZNP przeciw reformie edukacji

Na poniedziałek ZNP zapowiada protest przeciw reformie edukacji. Według Sławomira Broniarza weźmie w nim udział ok. 25 tys. nauczycieli - członków związku, a także rodzice i samorządowcy.

Minister odnosząc się do tych zapowiedzi oceniła, że "prezes Broniarz jest politykiem". - Jego udział i towarzystwo pana Mateusza Kijowskiego pokazują, że jest to zaplanowana wspólnie z KOD-em akcja. Nie wiem, czy wszyscy członkowie ZNP wyrazili zgodę na zapisanie ZNP do KOD-u – dodała.

"Solidarność" odcina się od protestów

Od protestu ZNP odcina się też oświatowa "Solidarność". Przewodniczący Sekcji krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność Ryszard Proksa podkreślał na piątkowej konferencji, że cieszy się z deklaracji powołania trójstronnego zespołu przy MEN, dlatego też związek nie ogłasza żadnej "akcji protestacyjnej". "Jesteśmy w okresie negocjacji i przynoszą one dość wymierne efekty" - ocenił Proksa.

Wskazał jednak, że przed Solidarnością trudne rozmowy z resortem, m.in. na temat ochrony miejsc pracy podczas reformy edukacji, wzmocnienia roli kuratora i zmiany definicji wynagrodzenia nauczyciela (zmniejszenie liczby dodatków na rzecz wynagrodzenia zasadniczego), a przede wszystkim podwyżki płac nauczycieli. - Jeszcze mamy trzy tygodnie negocjacji i uważamy, że tu jest na razie nasze miejsce - powiedział Proksa.

MEN realizuje postulaty związków

Zalewska podkreśliła, że jest "tym ministrem edukacji narodowej, który postulaty związków zawodowych właściwie od pierwszego tygodnia realizuje". Wśród swoich działań wymieniła m.in. likwidację bezpłatnych "godzin karcianych", ograniczenie biurokracji, zwiększenie o ponad 400 mln zł subwencji oświatowej.

Właśnie wzrost wynagrodzeń nauczycieli, ale też pieniądze na zajęcia dodatkowe, ograniczenie liczby dzieci w klasach, jednoznaczne określenie pensum pedagogów i psychologów czy doskonalenie zawodowe nauczycieli mają być przedmiotem dyskusji w zespole przy MEN.

Reforma oświaty zabezpieczona finansowo

Zalewska zapewniała, że resort jest "bezwzględnie przygotowany" do reformy oświatowej, jest ona też zabezpieczona finansowo. Dopytywana przez dziennikarzy, ile dokładnie reforma ma kosztować, zapewniała, że zmieści się ona w subwencji oświatowej, a szczegóły podane zostaną po zakończeniu konsultacji.

Zalewska dodała, że wie, iż jest obawa nauczycieli przed reformą, ale każdy z nich dostał od niej za pośrednictwem dyrektorów list, w którym opisała, „co dokładnie będzie się działo”. Ponadto cały proces konsultacji społecznych reformy jest "hiperprzejrzyście" przedstawiony na stronach internetowych resortu.

Zgodnie z propozycją rządu - nową reformą edukacji - od 2017 r. funkcjonować mają 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum i 5-letnie technikum, szkoły branżowe w miejsce zasadniczych szkół zawodowych. Zlikwidowane zostaną gimnazja.

źródło: PAP

KJ

Zobacz także:

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka