Migalski rozgrzał Internet. Nazwał zmarłego pilota "piratem lotniczym"

Katastrofa F-16 z pilotem na pokładzie

W czwartek 28 sierpnia w rejonie lotniska w Radomiu doszło do tragicznego wypadku. Rozbił się myśliwiec F-16, który brał udział w przygotowaniach do Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show 2025. W wypadku zginął mjr Maciej Krakowian "Slab" - lider polskiego teamu F-16 i uznany pilot. Wojsko jest w żałobie. Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, żegnając w piątek zmarłego pilota, mówił, że jego rodzina została otoczona opieką psychologiczną.

Zobacz takżeLider teamu F-16, wybitny pilot wojska. Maciej "Slab" Krakowian pozostawił żonę i dzieci

Migalski szokuje po tragedii w Radomiu

W sieci trwa dyskusja na temat przyczyn katastrofy w Radomiu. Jedną z omawianych teorii jest rzekoma brawura Krakowiana. W najmocniejsze tony uderzył Marek Migalski. Były europoseł, współzałożyciel partii Polska Jest Najważniejsza i kandydat KO do Senatu w 2019 roku postanowił sprowokować internautów. - Czegoś nie rozumiem. Wszyscy wszystkim składają kondolencje i wyrażają żal, ale…pilot, który zginął, popełnił jakiś niewyobrażalny błąd - oznajmił. - To, że nie żyje, to jego sprawa, ale facet rozwalił samolot za kilkadziesiąt milionów, na który wszyscy się składaliśmy! To pirat lotniczy - krytykował majora, który rozbił się w samolocie F-16.

"Usuń konto", "nieznajomość tematu", "haniebny wpis", "proszę to skasować", "obserwuję Pana wpisy od jakiegoś czasu i widzę, że na siłę pragnie Pan atencji" - to tylko niektóre z reakcji internautów na wpis Migalskiego. Socjolog pozostał niewzruszony na lawinę krytyki.

- Wyobraźcie sobie, że byłby nie pilotem, lecz dowódcą czołgu. I walnąłby w mur. Zabijając siebie i rozwalając maszynę. Też uważalibyście, że jest bohaterem i należą mu się najwyższe hołdy? Czy w tym kraju nikt nie myśli? Wszyscy się podniecają i ulegają zbiorowej histerii? - pytał na portalu X.