Dyskusja w Berlinie między premierem Polski a kanclerz Niemiec toczyła się wokół relacji polsko-niemieckich, gospodarki i polityki historycznej. Angela Merkel powtórzyła na konferencji prasowej, że Niemcy ponoszą całkowitą odpowiedzialność za zagładę w czasie II wojny światowej.
Podczas wspólnego wystąpienia przed dziennikarzami jako pierwsza zabrała głos gospodarz - szefowa rządu niemieckiego.
- Rozmawialiśmy o stosunkach polsko-niemieckich. One są bardzo bliskie, nasze gospodarki są ze sobą połączone, wymiana handlowa jest bardzo dobra. Chcemy zrobić wszystko, aby rozwój współpracy był kontynuowany - podkreśliła Angela Merkel. Niemiecka kanclerz przyznała, że bardzo cieszy się z wizyty Mateusza Morawieckiego.
Pierwszym tematem, o którym mówiła, był problem odpowiedzialności historycznej za Holocaust. - Niemcy jednoznacznie opowiadają się za tym, że to była wina Niemiec za Holokaust. To nasza odpowiedzialność historyczna za to, co się stało. Rząd federalny czuje się politycznie za to. Nikt z Polski nie może być obrażany, to nasza odpowiedzialność - powtarzała Merkel. Kanclerz dodała, iż państwo niemieckie wypełnia swoje obowiązki. - Chcemy, aby młodzi Niemcy częściej odwiedzali Auschwitz - mówiła.
– Polska chce dbać, by nie było na temat jej historii kłamliwych stwierdzeń – podkreślił premier Mateusz Morawiecki w Berlinie podczas spotkania z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.
(źródło" TVN24/x-news)
Niemiecki rząd ma podjąć starania w kwestii nauczania języka polskiego w tym kraju, wzmacniać relacje wokół Trójkąta Weimarskiego.
To, co na pewno łączy rząd polski i niemiecki to stosunek do niepodległości Ukrainy i wojny na wschodzie tego kraju. - Mamy wspólne z Polską podejście do tematu ukraińskiego: do roli formatu mińskiego i normandzkiego. Chcemy, aby suwerenność i niezależność Ukrainy była zagwarantowana - wypowiadała się Merkel. Nie ma za to porozumienia wokół politycznej oceny gazociągu Nord Stream 2 na dnie Bałtyku.
- Mamy różne poglądy w sprawie Nord Stream 2, to jest projekt gospodarczy. Naszym zdaniem, Nord Stream 2 nie jest zagrożeniem dla dywersyfikacji gazu w Europie - przedstawiła stanowisko kanclerz Niemiec. Merkel przyznała, że również w kwestii migracji ma z Mateuszem Morawieckim wspólne poglądy, ale niektóre szczegóły różnią polityków.
Polski premier zaprosił Angelę Merkel na uroczystości 100-lecia niepodległości Polski. Morawiecki potwierdził, że temat Nord Stream 2 budzi spór między rządami. - W rozmowie z niemiecką kanclerz mówiłem o Nord Stream 2. Nie zgadzam się z podejściem, że to jest dywersyfikacja, to gaz z tego samego źródła tylko inną drogą. Wskazujemy też na ryzyka związane z odcięciem Ukrainy od tranzytu - podkreślił Morawiecki. Kontrowersje wokół gazociągu rosyjsko-niemieckiego mogą zostać omówione przy Okrągłym Stole z udziałem Polski - przekazał szef rządu Zjednoczonej Prawicy.
Jednolity rynek i przemysł obronny były kolejnymi tematami, w których Morawiecki i Merkel bez problemu znaleźli wspólne rozwiązania. - Poruszyliśmy temat współpracy w zakresie polityki obronnej. Bardzo dobre rozmowy mogą przełożyć się na pewne wspólne projekty w zakresie przemysłu obronnego - poinformował premier Polski.
Zobacz przyjazd premiera Morawieckiego do Berlina
(Źródło: TVN24/x-news)
Morawiecki odniósł się również do krytyki Warszawy za nowelizację ustawy o IPN. Rano nie wykluczał kolejnych zmian w prawie, o ile Trybunał Konstytucyjny wyrazi taką potrzebę. - Jesteśmy wrażliwi na punkcie prawdy historycznej. Po polsku mówi się to "robić z igły widły". Chcemy tylko dbać na całym świecie o to, by nie było kłamliwych stwierdzeń na tematy polskie - przekazał premier dziennikarzom.
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
