Muzeum II Wojny Światowej. Fot. Jroepstorff/CC BY-SA 4.0
Muzeum II Wojny Światowej. Fot. Jroepstorff/CC BY-SA 4.0

„Gazeta Polska”: Astronomiczne wydatki w Muzeum II WŚ. Powiadomiono prokuraturę

Redakcja Redakcja Muzea Obserwuj temat Obserwuj notkę 71

Lada w sekretariacie za ponad 25 tys. zł, bufet w kawiarni za ponad 130 tys. zł – tyle płaciło wykonawcom poprzednie kierownictwo Muzeum II Wojny Światowej. Zawiadomienie w tej sprawie trafiło do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku – podaje tygodnik „Gazeta Polska”.

Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, powołane 1 września 2008 r. przez ówczesnego ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bogdana Zdrojewskie-go, jest najdroższą inwestycją muzealną w historii Polski.Budowa i organizacja wystawy kosztowały blisko 500 mln zł – o 200 mln więcej, niż pierwotnie zakładano – twierdzi „GP”.

Polecamy: CBA w domu byłego dyrektora Muzeum II Wojny Światowej 

Zawiadomienie dotyczy działań prof. Pawła Machcewicza, poprzedniego dyrektora Muzeum. „Chodzi o podejrzenie popełnienia przestępstwa nadużycia uprawnień, w wyniku których placówka poniosła szkodę majątkową w wysokości ponad 5 mln złotych” – czytamy w najnowszym numerze „GP”. Wokół muzeum od dłuższego czasu toczy się ostry polityczny spór, byłego szefostwa zdecydowanie broniło środowisko skupione wokół prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. 

Po zmianie władz w Muzeum II Wojny Światowej dokonano kontroli. Audytu dokonała zewnętrzna firma. Wynika z niego, że w Muzeum II Wojny Światowej podejmowano działania, które powinna prześwietlić prokuratura. Według kontrolerów doszło do nieprawidłowości w realizacji zamówienia dotyczącego robót budowlanych, instalacyjnych i wyposażeniowych. „Umowy zawarte z wykonawcami przewyższyły pierwotny kosztorys o 5 mln złotych” – podaje tygodnik.

image
Konferencja w Pałacu Prezydenckim, 2009 r., pośrodku Paweł Machcewicz. Fot. KP RP/CC BY-SA 4.0
Kwoty zapłacone wykonawcom przez muzeum były dwukrotnie wyższe, a „w skrajnym przypadku cena zapłacona stanowiła 38-krotność wartości kosztorysowej”. Ponadto przy części prac nie zastosowano trybu przetargowego – oferta została złożona tylko przez jednego oferenta, który przedstawił ceny kilkakrotnie wyższe od zawartych w kosztorysie - informuje „Gazeta Polska”. Po otrzymaniu wyników audytu obecne władze muzeum musiały złożyć zawiadomienie do prokuratury w sprawie wykazanych nieprawidłowości.

 

Źródło: „Gazeta Polska”, PAP

KW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła. 

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura