Straszliwy pożar w Grecji. Fot. PAP/EPA/YANNIS KOLESIDIS
Straszliwy pożar w Grecji. Fot. PAP/EPA/YANNIS KOLESIDIS

Polka i jej syn zginęli w groźnych pożarach w Grecji. Prezydent Duda złożył kondolencje

Redakcja Redakcja Wypadki Obserwuj temat Obserwuj notkę 36

Dwoje Polaków – matka i syn – zginęli w Grecji w wyniku pożarów. MSZ prosi Polaków przebywających w tym kraju o zachowanie ostrożności i stosowanie się do poleceń miejscowych służb.    

Co najmniej 74 osoby poniosły śmierć w pożarach, które od poniedziałku trawią regiony na wschód od Aten. Rannych jest co najmniej 187 osób, w tym 23 dzieci. Wśród ofiar śmiertelnych znalazło się dwoje Polaków - podał wiceprezes biura Grecos Janusz Śmigielski. Matka i syn wyjechali do Mati w Grecji z tym biurem podróży. 

Zobacz: Polscy strażacy pomagają gasić pożary lasów w Szwecji. Ale im zgotowano powitanie!

Po pożarach uruchomiono infolinię +30 6936554629 dla pomocy poszkodowanym. Z kolei więcej informacji o aktualnej sytuacji w Attyce i osobach, które są w Grecji z biurem podróży Grecos można uzyskać pod numerem 61 279 74 80. 

image
Polscy turyści powinni rozważyć decyzję o wyjeździe do Grecji. Fot. PAP/EPA/ALEXANDROS VLACHOS
– Z bólem musimy potwierdzić, że wśród ofiar pożarów w Grecji jest dwoje obywateli polskich; ambasada wraz z biurem podróży zapewnia członkom rodziny pomoc psychologiczną – powiedział w Warszawie szef biura prasowego MSZ Artur Lompart. – Oczekujemy na przyjazd do Grecji członków rodziny – dodał. Rodzina ofiar, która w tej chwili przebywa w Grecji, objęta jest opieką psychologów z MSZ i biura podróży.

Do wypadku doszło podczas ewakuacji łodzią z terenu objętego pożarami. Zatonęła łódź z dziesięcioma osobami. Łódź oddaliła się niebezpiecznie od brzegu i zatonęła.

– Z bólem przyjąłem wiadomość o śmierci polskich turystów w Grecji; ambasador RP w Atenach zapewniła mnie, że inni polscy turyści są bezpieczni – podkreślił prezydent Andrzej Duda. Do Grecji pojadą dwa zespoły modułowe Państwowej Straży Pożarnej, aby wesprzeć akcję ratunkowo-gaśniczą – dodał.

Polskie MSZ prosi naszych obywateli przebywających w Grecji o zachowanie szczególnej ostrożności oraz śledzenie informacji przekazywanych przez lokalne służby porządkowe.  

Ambasada pozostaje w stałym kontakcie z lokalnymi służbami i władzami. W tej chwili zespół kryzysowy nie otrzymał od greckich władz informacji, by wśród poszkodowanych w pożarach byli inni Polacy - podał Lompart. 

Wiceszef Biura i dyrektor MSZ podali, że w rejonie tragicznego zdarzenia przebywa 435 klientów biura, ale zostali przetransportowani do hoteli, którym pożar nie zagraża, a sytuacja monitorowana jest cały czas. 

W rejonie pożarów znajdowali się głównie turyści, którzy wyjechali z biurem Grecos, ale zespół kryzysowy zbiera pełne informacje, bo mogą tam być Polacy - turyści indywidualni. 

Polskie służby konsularne są przygotowane na udzielenie pomocy Polakom, którzy uciekli z pożarów i mogą nie mieć środków na powrót do kraju.

image
Mati, czyli objęte pożarem północne przedmieścia Aten. Fot. PAP/EPA/YANNIS KOLESIDIS
Premier Grecji Aleksis Cipras ogłosił w związku z tym trzydniową żałobę narodową w kraju. W kraju ogłoszono stan wyjątkowy, a szef rządu skrócił wizytę w Bośni i Hercegowinie.

Większość ofiar to ludzie, którzy z powodu pożarów zostali uwięzieni w swoich domach lub samochodach; pozostali utonęli w morzu, uciekając przed płomieniami. Ponad 700 osób, które chroniąc się przed żywiołem, utknęły na plażach i skalistych odcinkach wybrzeża, zostało uratowanych przez rybaków, grecką straż przybrzeżną i zwykłych urlopowiczów na pontonach. Jak podkreślają greckie służby ratunkowe, nie wiadomo jednak ile osób wciąż jest zaginionych.

Tysiące ludzi noc z poniedziałku na wtorek spędziły pod gołym niebem, w samochodach lub w halach sportowych. Paliło się co najmniej 100 domów i 200 pojazdów. 

We wtorek większość pożarów udało się ugasić. Straż pożarna ma nadzieję, że ogień uda się całkowicie opanować do końca dnia. 

Ogień - szalejący nie tylko w regionie Attyka blisko Aten, ale też w innych częściach kraju, a zwłaszcza w Koryncie i na Krecie - zniszczył wiele budynków i wymusił ewakuację kilku miejscowości. Z dotychczasowych doniesień wynika, że najbardziej ucierpiała Rafina - portowe miasto leżące na wschód od Aten. W pobliżu Rafiny pracownicy Czerwonego Krzyża odkryli we wtorek zwłoki 26 osób.

Rząd Grecji uruchomił europejski mechanizm obrony cywilnej, aby prosić o pomoc inne kraje UE; na apele odpowiedziało wiele europejskich państw oraz przedstawiciele instytucji unijnych. 


Źródło: PAP

KW 

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości