Prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że niedziela zostanie ogłoszona dniem żałoby narodowej. - Mam nadzieję, że w całym kraju zostanie uczczona przynajmniej minutą ciszy pamięć naszych rodaków, którzy zginęli w kopalni w Karwinie - powiedział Duda.
W niedzielę żałoba narodowa
W następstwie czwartkowego wybuchu metanu w kopalni węgla kamiennego CSM w Karwinie w czeskiej części Śląska Cieszyńskiego zginęło 12 Polaków. Większość z nich mieszkała w woj. śląskim. Trzej byli z województw: wielkopolskiego, świętokrzyskiego i kujawsko-pomorskiego.
(TVN24/x-news)
- W związku z powyższym podjąłem decyzję po konsultacji z premierem Mateuszem Morawieckim, że niedziela zostanie ogłoszona dniem żałoby narodowej. Mam nadzieję, że w całym kraju zostanie uczczona przynajmniej minutą ciszy pamięć naszych rodaków, którzy zginęli - mówił prezydent.
- Taka jest specyfika tej służby górniczej. Przede wszystkim wielkie wyrazy współczucia dla najbliższych, rodzin. Czekamy przecież wszyscy na święta Bożego Narodzenia, te najbardziej rodzinne z wszystkich świąt i wtedy, kiedy najbardziej pragniemy tej atmosfery wspólnoty, a tu przychodzi taki nieopisany cios. Chcę tylko powiedzieć, że jesteśmy z wami modlitwą i niech pan Bóg ma was w swojej opiece - dodał.
"To wspólna tragedia dla narodu polskiego i czeskiego; przekazuję wszystkim poszkodowanym oraz rodzinom ofiar wyrazy najgłębszego współczucia - napisał prezydent Andrzej Duda w depeszy kondolencyjnej do prezydenta Czech Milosza Zemana".
Morawiecki na miejscu tragedii
Przeczytaj: Katastrofa górnicza w czeskiej Karwinie. Większość ofiar - Polacy. Morawiecki tam pojechał
Mateusz Morawiecki poinformował, że w piątek odwiedził w szpitalu w Ostrawie jednego z poszkodowanych górników. Drugi - jak dodał - znajduje się w stanie śpiączki farmakologicznej. - Wszystkich poszkodowanych, rannych górników, uwzględnimy w naszych regulacjach dotyczących świadczeń specjalnych, jak również oczywiście rodziny tych, którzy zginęli - powiedział szef rządu.
Premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w szpitalu w czeskiej Ostrawie, fot. PAP Łukasz Gągulski.
Na miejscu tragedii był również czeski premier Andrej Babisz. Jego zdaniem rodziny polskich ofiar katastrofy powinny dostać takie same odszkodowania jak rodzina ofiary czeskiej. Według niego, przejęta przez państwo spółka OKD, która eksploatuje kopalnię, ma zaproponować sposób materialnego zadośćuczynienia rodzinom górników. Gdyby wypłacenie odszkodowań przez OKD nie było możliwe, do sprawy wkroczy państwo - zapewnił szef czeskiego rządu.
- Nie mam na razie żadnych konkretnych informacji, dlaczego doszło do tragedii, dlaczego nie zadziałały czujniki - powiedział dziennikarzom. W drodze powrotnej na lotnisko Babisz odwiedził w szpitalu w Ostrawie rannych polskich górników.
(TVN24/x-news)
Stan zdrowia polskich górników
Jeden z rannych Polaków, który przebywał w szpitalu w Karwinie, został w piątek po południu wypisany ze szpitala. Dwaj poparzeni w wybuchu metanu w kopalni CzSM nadal są w szpitalu w Ostrawie. W szpitalu w Karwinie było dwóch górników. Jeden z nich został zwolniony do domu już w czwartek wieczorem.
W klinice poparzeń i chirurgii plastycznej szpitala w Ostrawie znajdują się dwaj poparzeni górnicy. Jeden z nich walczy o życie, ma poparzone 50 proc. powierzchni ciała. Stan drugiego jest stabilny. Rzeczniczka szpitala w Ostrawie Nadia Chattova powiedziała, że zdaniem lekarzy ich stan zdrowia nie zmienił się w ciągu dnia.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski zadeklarował pomoc poszkodowanym górnikom i ich rodzinom.
W kopalni w Karwinie zginęło według ostatnich informacji 13 górników. - Informacje od strony czeskiej są następujące: 12 górników ma obywatelstwo polskie, w tym jeden z nich od ponad 20 lat mieszka na terenie Republiki Czeskiej; 13 górnik jest obywatelem czeskim - mówił premier Mateusz Morawiecki, który udał się na miejsce zdarzenia. - Oczywiście roztoczę opiekę nad tymi wszystkimi rodzinami ofiar górników i nad tymi wszystkimi, którzy przeżyli - zapowiedział.
Władze kopalni przekazały w piątek rano, że ze względu na duże stężenie metanu akcja ratownicza została tymczasowo przerwana. W nocy z czwartku na piątek do Czech udali się też polscy ratownicy - dwa pięcioosobowe zastępy zawodowego pogotowia górniczego - wyposażeni w specjalistyczny sprzęt.
Ratownicy przed kopalnią Stonava w Karwinie, fot. PAP/Łukasz Gągulski
Kondolencje dla rodzin ofiar katastrofy
O modlitwę za ofiary katastrofy w kopalni w Karwinie apeluje metropolita katowicki abp Wiktor Skworc. Apel będzie odczytany w kościołach archidiecezji katowickiej w najbliższą niedzielę. Tego dnia w katowickiej katedrze zostanie też odprawiona msza za zmarłych górników i ich rodziny.
Ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher złożyła kondolencje rodzinom ofiar katastrofy w kopalni w Karwinie. "Wyrazy głębokiego współczucia dla rodzin górników, którzy zginęli w katastrofie górniczej w Karwinie. Niech Bóg ma ich w swojej opiece" - napisała na Twitterze.
Kondolencje przekazał również minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin. „Jestem zszokowany wiadomością o tragicznej śmierci polskich i czeskich górników w kopalni w czeskim mieście Karwina” – napisał na Twitterze. „Składam wyrazy szczerego współczucia rodzinom i bliskim ofiar. Łączymy się w smutku i modlitwie z narodem polskim i czeskim. Wieczne odpoczywanie!” – dodał szef ukraińskiej dyplomacji.
Kondolencje napłynęły także od szefa Komisji Europejskiej Jeana Claude-Junckera. „Z wielkim smutkiem dowiedziałem się o tragicznym wypadku w kopalni węgla w Czechach, który pozbawił życia 11 polskich i dwóch czeskich górników. Myślami łączę się z rodzinami ofiar, władzami krajowymi oraz mieszkańcami Czech i Polski. Chcę także oddać hołd wszystkim górnikom za odwagę i poświęcenie, które okazują każdego dnia, i pochwalić wysiłki ekip ratowniczych” – wskazał Juncker.
Podstawą prawną wprowadzenia żałoby narodowej jest ustawa o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych. Zgodnie z nią żałobę narodową może wprowadzić prezydent w drodze rozporządzenia. Rozporządzenie w szczególności powinno określać przyczyny wprowadzenia oraz czas trwania żałoby narodowej, uwzględniając uwarunkowania kulturowe i historyczne oraz przyjęte w tym zakresie zwyczaje.
W czasie żałoby narodowej flagi państwowe na gmachach publicznych zostają opuszczone do połowy masztu i przepasane kirem; odwoływane są imprezy masowe, rozrywkowe, koncerty i imprezy sportowe.
źródło: PAP
ja
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
