Prezydent Andrzej Duda podczas uroczystej gali wręczenia medali "Virtus et Fraternitas"
Prezydent Andrzej Duda podczas uroczystej gali wręczenia medali "Virtus et Fraternitas"

Andrzej Duda uhonorował osoby ratujące Polaków w czasach totalitaryzmów

Redakcja Redakcja Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 50

Prezydent RP pierwszy raz w historii odznaczył zasłużonych dla ratowania polskich obywateli w czasie okupacji niemieckiej i reżimu sowieckiego. Medal nosi nazwę "Virtus et Fraternitas". To polski odpowiednik medalu "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata".

Nowe odznaczenie państwowe istnieje dzięki staraniom Instytutu Pileckiego. To państwowa instytucja, która zajmuje się dokumentowaniem wydarzeń z XX wieku, ze szczególnym uwzględnieniem losów Polaków w czasach totalitaryzmów. Instytut zgłosił do odznaczenia czternaście osób.


Wśród docenionych są przedstawiciele Grupy Ładosia - Aleksandra Ładosia, czyli polskiego dyplomaty, który uratował życie wielu Żydom wraz ze swoimi współpracownikami. Ładoś wsławił się wystawianiem nielegalnych, latynoamerykańskich paszportów dla uwięzionych w niemieckich gettach na terenie Polski. Do grupy Ładosia należeli również Stefan Ryniewicz, Konstanty Rokicki i Juliusz Kühl, oraz dwaj działacze szwajcarskich organizacji żydowskich: Abraham Silberschein i Chaim Eiss. Działalność grupy berneńskiej pomogła przetrwać blisko 10 tysięcy Żydom.

Uhonorowany został Władysław Konopczyński - wybitny historyk, który wykładał na Uniwersytecie Jagiellońskim. Konopczyński w czasie Powstania Warszawskiego udzielił schronienia żydowskiej rodzinie badacza dziejów Ludwika Widerszala, zamordowanego w czerwcu 1944 roku. 

Medalem "Virtus et Fraternitas" została odznaczona Ołeksandra Wasiejko z d. Łukaszko, która przyjechała na uroczystość z Ukrainy. Pani Oleksandra przez ponad 70 lat od masakry UPA na Wołyniu kultywowała pamięć o pomordowanych Polakach. Jej ociec, Kalennyk, unikał kontaktów z władzami ukraińskimi i pomagał trójce naszych rodaków się ukryć. Nacjonaliści dopadli ich w lesie niedługo potem i zabili. Łukaszko wskazał córce miejsce pochówku pomordowanych. Od tamtego czasu Ołeksandra Wasiejko dbała o mogiły". 

W gronie uhonorowanych jest również Węgier, generał Lóránd Utassy de Újlak. Wojskowy odmówił Niemcom wstępu do obozu internowania i wydania polskich obywateli. 

Zobacz galerię zdjęć:

Prezydent Andrzej Duda podczas uroczystej gali wręczenia medali "Virtus et Fraternitas". Fot. PAP/Leszek Szymański
Prezydent Andrzej Duda podczas uroczystej gali wręczenia medali "Virtus et Fraternitas". Fot. PAP/Leszek Szymański Dyrektor Instytutu Pileckiego Wojciech Kozłowski (2P) podczas uroczystej gali wręczenia medali "Virtus et Fraternitas". Fot. PAP/Leszek Szymański Medal "Virtus et Fraternitas" - odznaczenie dla osób ratujących polskich obywateli w czasie totalitaryzmów. Fot. Instytut Pileckiego Ołeksandra Wasiejko Fot. Witold Szablowski (Facebook) Ołeksandra Wasiejko Fot. Witold Szablowski (Facebook) Gala odznaczeń "Virtus Et Fraternitas". Fot. Twitter/@PL1918 Prezydent Andrzej Duda i uhonorowani medalem  "Virtus Et Fraternitas". Fot. Twitter/ Ministerstwo Kultury
Przyznanie medalu "Virtus et Fraternitas"

- Wojny, rewolucje, czystki etniczne i prześladowania polityczne sprowadziły w XX wieku na miliony polskich obywateli cierpienie i śmierć. Wśród ogromu zła, którego doświadczali, odnajdujemy jednak wiele śladów pomocy zebranych we wspomnieniach, zeznaniach i dokumentach. Pomoc – zarówno krótka, jak i długotrwała – ratowała im życie lub zwiększała szansę na przeżycie - argumentował Instytut Pileckiego, który wnioskował do Andrzeja Dudy o złożenie wyjątkowych podziękowań na ręce tych, którzy przyczynili się do ochrony polskich obywateli przed okupantami.

"Medal Virtus et Fraternitas wręczany jest przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej jako symbol pamięci i wdzięczności osobom, które niosły pomoc obywatelom polskim. Odznaczenie zostało ustanowione także z myślą o tych, którzy poza granicami naszego kraju, spontanicznie i dobrowolnie, pielęgnują pamięć o naszych Rodakach, którym nie było dane przeżyć wojny lub przymusowych deportacji. Jest to działalność szczególnie ważna, bo nie wszędzie i nie zawsze może dotrzeć instytucjonalna pomoc państwa" - czytamy na stronie Instytutu Pileckiego.


Ośrodek Badań nad Totalitaryzmami im. Witolda Pileckiego to instytucja, podległa Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Instytut Pileckiego powołano 29 kwietnia 2016 z inicjatywy wiceminister Magdaleny Gawin.

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka