W Słupsku mogło dojść do nieprawidłowości przy liczeniu głosów w wyborach do Senatu. Sprawę bada prokuratura.
W komisji obwodowej nr 5 – jednej z największych na terenie Słupska – kandydaci Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości mieli zamienione wyniki.
W senackim okręgu wyborczym nr 62 o mandat ubiegali się Kazimierz Kleina (KO) i Dorota Arciszewska-Mielewczyk (PiS). W protokole Obwodowej Komisji Wyborczej nr 5 przypisano Kleinie 471 głosów, a Arciszewskiej-Mielewczyk 863 głosy. Według złożonego do prokuratury zawiadomienia powinno być na odwrót.
Mandat senatora uzyskał Kleina, zdobywając 25 802 głosy (62,62 proc.). Kontrkandydatka otrzymała 15 404 głosy (37,38 proc.).Głosy Kazimierza Kleiny z KO (800) zostały zamienione z głosami oddanymi na Dorotę Arciszewską-Mielewczyk z PiS (400).
Zobacz: Pierwsze posiedzenie Sejmu i Senatu 12 listopada. Znamy nazwiska marszałków seniorów
Prezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka powiedziała Radiu Gdańsk, że najprawdopodobniej doszło do pomyłki. – Komisja była zmęczona, obwód bardzo duży, głosów do liczenia bardzo wiele – stwierdziła.
Danilecka-Wojewódzka uważa, że osoba, która spisywała protokół, nie do właściwej rubryczki przypisała wielkość uzyskanych głosów, a pozostali członkowie komisji nie spojrzeli na ten napis, tylko podpisali się na drugiej stronie.
Prezydent Słupska sama zawiadomiła prokuraturę, bo taka jest procedura. Śledczy już zajęli się tą sprawą. Zabezpieczyli m.in. protokoły z głosowania.
Po wyborach 13 października Prawo i Sprawiedliwość ma w Senacie 48 mandatów i wszystko wskazuje na to, że większość w tej izbie przejmie opozycja.
Zobacz też: Opozycja nie może dogadać się ws. prezydium i marszałka Senatu
KJ
Inne tematy w dziale Polityka
