i w dobie wszechobecnych kamer, telefonów z aparatami, nikt mu nie trzepnął fotki ??? Nikt wcześniej z gejowni nie sprzedał tego "faszysty", co za solidaryzm. Żaden wywiad lewicowy nie zapłacił za kompromitację "faszysty". Kilka miesięcy temu zmarł tragicznie jeden profesor, wiele osób miało o tym "profesorze" odmienne zdanie od wykładni michnikowszczyzny. Wówczas jego wielbiciele wołali, że o zmarłym tylko dobrze. P.S. Podobno w wypadku profesora, obok siedziała jakaś młoda pani. Nie śledziłem wyników, więc może się mylę. Czy siedziała tam ta pani a jeśli była, to czy może ktoś wie kto to ?
Jak widzę, że 99% ludzi stoi kiedy jest pełno krzeseł to siadam, jeśli nie ma zakazu. Nie cierpię stadności i braku indywidualizmu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka