Dowiedzieliśmy się, od krasnali, że nasz pupil, ulubieniec, beniaminek, nie kto inny a sam sir Verhofstadt, wpadli, z kumplem durnym Swetrem a przy okazji tak nowoczesnym jak przystanek tramwajowy, do polskiego sejmu. Ale przecież polska demokracja ma się tak przewspaniale, że znikąd nie popłynęła jednoznaczna odpowiedź. Czytaaaaaj: krytyka.
Nikt nawet nie pisnął w kwestii lewackiej, panoszącej się piątej kolumny w polskim sejmie ? Cisza jak makiem zasiał.
Z innej beczki. Wytłumaczymy się z tytułu, jaki dziś zapisaliśmy w naszym politycznym pamiętniku. Otóż czerwona mizeria w naszym mniemaniu to pro komunistyczny Sojusz Lewicy. A sama mizeria stanowi przekorne odniesienie do pewnej pani doktor. O ile z natury rzeczy komuchy pozostaną kartą bitą, to współpracująca onegdaj z Sojuszem pani doktor Ogórek dosłużyła się u nas niekwestionowanej sympatii. Albowiem ponieważ że, wypowiedziała pani doktor następującą kwestię:
Bardzo się cieszę, że rozdział pod tytułem Adam Michnik, dobiega w Polsce końca. Moim obowiązkiem jest mówienie, kto szkodzi Polsce. I Adam Michnik szkodził Polsce.
Nie dość, że kobieta mądrą jest personą, to na dodatek doposażoną w tak zwaną urodę filmową. Życzymy sukcesów na niwie, choć nie tylko. A stalinowski pałac kultury należy w trybie pilnym zwrócić darczyńcom. I tego się trzymajmy …
Inne tematy w dziale Polityka