Zawsze kiedy usiłujemy scharakteryzować jakąś grupę, to posiłkujemy się wyświechtaną teorią, np.:
Zdecydowanie większość dziennikarzy, to porządni ludzie, tylko … ta „wybiórcza” …
Zdecydowanie większość sędziów to porządni ludzie a tylko nieliczni są „be” a prymat dzierżą ci z trybunału …
Zdecydowanie większość parlamentarzystów, to porządni ludzie, a tylko wyemancypowane jednostki sieją ferment …
I tak myślimy, że sami siebie oszukujemy i wpuszczamy w kanał. Albowiem ponieważ, że jest zupełnie odwrotnie.
Wyłącznie decydowana mniejszość w każdej wymienionej grupie to ludzie porządni i kompetentni. Bo, przecież, gdyby było odwrotnie to mielibyśmy raj na polskiej ziemi. Dziennikarstwo byłoby na najwyższym w świecie obiektywnym poziomie.
Każdy sąd byłby sądem, w tym dobrym słowa znaczeniu a parlamentarzyści na ambergoldbank ocieraliby się o ideał. Co nie do końca byłoby okej, bo w następnej fazie każdy obywatel musiałby przyklęknąć, przechodząc mimo. Co tam przechodząc !
Widzimy w TV okienku rozmodloną panią Gasiuk i na ten tych miast rrrryyynnn na oba kolana, bo jakże inaczej czcić niepokalaność z nieskazitelnością ?
Ale do tematu. Ubodło nas boleśnie, tak jakby rozeźlony byczek Fernando dźgnął w zadek niepoważne zachowanie czempionów polskiej prawicy.
W ubiegłym tygodniu po wszystkich portalach, latała elektryzująca informacja, że o to w GP w sobotę, zamieści raport niemieckich służb o przyczynach tragedii na smoleńskim lądowisku.
Panowie weźcie sobie na wstrzymanie. Bo wygląda, że wyjaśnienie największej zagadki dwudziestego pierwszego wieku każdy sobie kupi za jakieś drobne w pospolitym polskim kiosku ruchu. Bez kolejki i przedpłaty.
Toż to kpina i szyderstwo. Z kogo ? Z nas ! Taka sama, jak zabranie głosu przez samego ministra Obrony o odsprzedaży za „złotówkę” Rosji sławetnych Minstrali.
Jeśli minister MON i prawicowe media odstawiają takie fantasmagoryczne szopki, to nie dziwi, że środowiska niechętne „dobrej zmianie” nie traktują na serio ani Smoleńska ani ministra od obrony.
Podług tego zmierzamy do sytuacji w której Właściciel Kremla porozsyła do wszystkich użytkowników Fejsbóka, krótkie info z dokładnym terminem przyjacielskiej wizyty „zielonych ludzików” w Białymstoku. Fajne ? Nam się podoba. Nie tak jak stalinowski pałac w centrum stolicy, który zresztą należałoby cichaczem reprywatyzować. A nowi właściciele na ambergoldbank wiedzieliby, jak zagospodarować koszmarek. Co tam zagospodarować ? Jak natrzepać kasiorki ? O, to byłaby zagwozdka !
Ostatnio na topie są fundacje jako system umiejętnie zorganizowanych patologii z uniwersalnym zapleczem dla politycznych, biznesowych, towarzyskich układów i układzików. To pewno większość tak ma. Bo te fundacje, które realnie pomagają potrzebującej wsparcia ludzkości, ani chibi są w mniejszości. I tego się trzymajmy …
Inne tematy w dziale Polityka