Państwo które pozwala by, mniejsza o nazwisko, szef niepotrzebnej nikomu instytucji przez półtora roku, kręcił, jak młynkiem modlitewnym polską racją stanu, podsycał i tak makabryczne podziały w społeczeństwie w imię ideologii tych, którzy nadal chcą, "żeby było tak jak było" to wtedy państwo słabe jest.
Tym bardziej, że instytucję stworzył pewien generał w stopniu szeregowego jako zasłonę dymną aby legitymizować wojnę wydaną własnemu Narodowi. Dopiero wiele lat później sąd (chyba utracił czujność), nadał poczynaniom szeregowego generała miano zbrojnej organizacji przestępczej.
Państwo, w którym można przy otwartej kurtynie i w światłach rampy wulgarnie obrażać rządzących, z najważniejszymi osobami włącznie, słabym państwem jest.
Państwo, które przez cały rok nie robi nic aby przywrócić równowagę medialną, (repolonizacja), słabym jest.
Państwo, które przez 12 miesięcy nie może sobie poradzić z rzetelnym opodatkowaniem obcych sieci handlowych, słabym jest.
Państwo, które nie potrafić, poprzez ujednolicenie podatku, uwolnić krajową przedsiębiorczość, słabym jest.
Państwo z którego dzień w dzień przez rok drwi i szydzi NADZWYCZAJNA KASTA, pospołu z mediami, słabym jest.
Państwo, które dopiero po dwunastu miesiącach nieśmiało pisnęło o obniżeniu stopni wojskowych sługusom inwazyjnego mocarstwa, słabym jest.
Państwo, które przez rok nie puściło w skarpetkach ani jednego złodzieja, słabym jest.
Państwo, które nie wyciąga najmniejszych konsekwencji za fakt zdrady objawiającej się donoszeniem na własny Naród, słabym jest.
Państwo polskie choć wątłe i w powijakach jednakowoż stawia pierwsze, nieśmiałe kroki. Jak niemowlak. Co jednakowoż oznacza się, że nie jest już tylko zamysłem, chciejstwem, fantasmagorią. Bo przecież żyje. Oddycha. Kwili. A o to przecież idzie. I tego się trzymajmy …
Inne tematy w dziale Polityka