Dwa z hakiem miesiące „kaczyści” rozgłaszają o rekostrukturyzacji swojego kaczystowskiego gabinetu. Dobrze poinformowany krasnal podpowiedział nam, że również nastąpi wymiana pani premier na najlepszego vice premiera. Czyli znamienitego syna jeszcze bardziej znakomitszego ojca.
Nie wiemy co z tego wyniknie, dla Ministerstwa nie fanatycznie Dobrej Zmiany, bo właśnie dziś nasz Leader Grzegorz podejmuje starania w sejmie poprzez veto antykaczystowskie by odebrać możliwie prędko przynależne mu, jak psu zupa, przewodzenie tymkrajem.
Jeśli, dajmy na to nasza Eine Totale Oppositionen pozamyka znaczącą ilość posłów w sejmowych wychodkach, to mamy realną szansę wygrać głosowanie a tym samym doprowadzić nas, właśnie tam gdzie jest nasze miejsce. Czyli odzyskania na powrót należnej nam władzy aby było tak jak było. A poza tym lepiej słychać: pan premier Schetyna ! Aniżeli premier Szydło czy jakiś tam inny Morawiecki.
A więc dzieje się w polityce. Pan Ryszard został wykropkowany z Nowoczesnej i kombinuje nad dotkliwą zemstą na onegdaj swoim prywatno państwowym fraucymerze.
Inny nasz Guru czyli Kuc Wielki Mateusz łzy krokodyle roni z powodu ewidentnego niedoboru kasy. Nikt nie chce dać mu roboty i jeśli nawet frendziarze robią onemu zakupy to i tak darowizna spożywcza w żaden sposób nie rozwiązuje egzystencjonalnych kłopotów naszego „Wałęsy bis”. Będziemy na fejsiku robić zrzutę for Mati. Pomożecie ?
Na gorąco. Tłitnął se z wdziękiem nasz chobieliński Radzio. Nazywając jeszcze nam panującą premier Szydło – „wrednym babsztylem”. Nic dodać i nic ująć. Bo od kiedy Radzio pan na Chobielinie zabłysnął „dorzynaniem watah” nie dziwi nic.
A nawet to, że jak tylko odzyskamy należne nam rządy nad „ten krajem” tak prędziutko dobudujemy na Placu Defilad bliźniaczy Pałac Kultury i Nauki. A dwóm ogromniastym budowlom to najmocarniejszy nawet PiSior nie poradzi. I tego się trzymajmy …
