1954krawiec 1954krawiec
180
BLOG

gdzieś w EU - goła klata Schetyny ... /646

1954krawiec 1954krawiec Polityka Obserwuj notkę 2

Pośród wielobarwnej argumentacji przeciw amerykańskim bazom w Polsce, tarczy i bateriom Patriotów, eksponowanej przez, rzecz oczywista, Eine Totalleopozitionen, zblatowanych pismaków z kredytami we frankach i wiodący mainstream z Czerskiej, zbrakło nam jednego tylko elementu. Ale o tym za chwilę.

Natomiast faktem jest nakręcenie całej armii pożytecznych głupków, perrorujących jeden przez drugiego, że o to zaraz a nawet na ten tychmiast Rosja bez wypowiedzenia agresji nakryje zielonym beretem terytorium Polski i będzie a nawet już jest po ptakach. Albowiem ponieważ, że tym samym hiper mocno nadwątlimy uwrażliwioną na wszelką przemoc rosyjską duszę. Otuloną Puszkinem, Lermontowem, romansami o Ciemnej Nocy i mało wydajnym strzelaniem w tył głowy wrogom ludu. Przy czym każden jeden wróg ludu tuż przed oddaniem strzału w jego prywatną, wrażą potylicę, nie dość, że klęczał, to jeszcze miał skrępowane drutem kolczastym, ręce. A kadry Zimnej Wojny Pawlikowskiego będą odtąd robiły za materiały szkoleniowe dla wszystkich bez wyjątku dzieciaków. Poczynając od tych w piaskownicy.

Dodatkowo w przypadku aspiracji militarystycznych Eine Totalleopozitionen, to na ambergoldbank zażądają oni dostępu do magicznego guzika, naciśnięcie którego może zmienić bieg historii jak i wprowadzić element wyrafinowanej selekcji: co i kiedy tym Patriotem strącić, a co innego lecącego mimo przepuścić. A niech se leci dalej, na zdrowie.

Tu istnieje wszelkie prawdopodobieństwo, że Kaczyński na on czas Naczelnik też se będzie chciał pierdyknąć z Patriota. Nie mniej problem zniknie jak kamfora po najbliższych wyborach, kiedy to Eine Totalleopozitionen wygra w cuglach i zaraz następnego dnia Kaczyńskiego zamkną. Co zresztą obiecują już dziś przy każdej możliwej okazji.

I do sedna. Ten brakujący element to nic innego jak polski charakter narodowy z którego wszyscy Polacy, z wyjątkiem tych z okolic Czerskiej, są jak jeden mąż dumni. Bo z definicji dumy narodowej Polakowi nie wypada zasłaniać się czymkolwiek. A tym bardziej jakimiś Patriotami, tarczami anty, czy wreszcie obcym wojskiem na naszym polskim, słowiańskim terytorium. Weźmy na przykład kawalątek historii. Czyż pan Rejtan zasłaniał się kimkolwiek ? Sam z siebie rozdarł szaty  ukazując zdrajcom  zapewne umięśniony i owłosiony tors ?

Albo czy w słynnej scenie z Krzyżaków, mordobójstwa na misiu, na dodatek, nie Kamińskim, panna Jagienka wołała w głos: Zbyszko, patriotem go, tarczą, a jak nie dasz rady to zawezwij przez komórkę pancerną brygadę amerykańskich chłopców ? Ależ skąd. Wołała za to: Zbyszko, toporem, go, toporem ...

Bo nam trza tylko Rejtanów, Kozietulskich, ułanów szarżujących z szabelką na czołgi. I lotników. Gdyby w Dywizjonie 303 zabrakło Spitfire’ów, to nasi herosi kosili by szkopów choćby, parafrazując klasyka, na drzwiach masowo rekwirowanych z okolicznych stodół i innych zabudowań gospodarczych.

I to jest ta właściwa tradycja. Polska tradycja skutecznego nadstawiania własnej klaty. A nie byle jakie sojusze z byle kim. Bo gdy przychodzi co do czego to i tak zostajemy sami jak nie przymierzając Himilsbach z angielskim. Spielberg zaproponował kiedyś panu Janowi rolę. Pod warunkiem, że aktor nauczy się angielskiego. Ktoś ze znajomych pyta Himilsbacha:

I co idzie ci jakoś ten angielski ? Uczysz się ?

Nie, nie uczę się. Bo i po co. Spielberg się rozmyśli a ja zostanę z tym angielskim, jak ch... na weselu. I tego się trzymajmy ...




1954krawiec
O mnie 1954krawiec

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka