1954krawiec 1954krawiec
102
BLOG

gdzieś w EU - bijące serce Niemiec ... /647

1954krawiec 1954krawiec Polityka Obserwuj notkę 4

Państwo Niemieckie. Czym jest dla mnie ? Kiedyś RFN był pozytywnym przykładem, że w sojuszu z Ameryką raczej wychodzi się lepiej, aniżeli z Rosją.  Przy czym w owych politycznych czasach DDR miał pecha, choć nie do końca. Bo do tego trzeba być 100 procentowym ibermenszem, żeby skaczącym przez mur pobratymcom, umykających za lepszym życiem, strzelać w plecy, opróżniając przy tym całe magazynki pulemiotów Szpagina.

Hit konsternacji. Kanclerz Niemiec zaprosiła, fakt, do swojego kraju i nie była uprzejma aby dopowiedzieć, że zaprasza np. w imieniu polskiego rządu, niezliczoną liczbę imigrantów ekonomicznych. Tu przypomnimy. Prawie cała Europa otworzyła swoje rynki pracy dla Polaków, łącznie z Angolią w 2004 roku a najbliżsi niemieccy sąsiedzi przez pełne 7 lat, do roku 2011 odwlekali pozwolenie pracy dla polskiego robotnika. Mówi Ci to cóś ?

A nachodźcy ? Herzlich willkommen, naturlich ! Bo w ich, imigrantów przypadku to nie istotne, że nie poddają się oni żadnej kontroli i odporni są nie tylko na wiedzę ale też wcale nie asymilują się w nowym miejscu. W nowym kraju. Ba, jeszcze reprezentują ekstremalne postawy roszczeniowe. Należy im się i basta ! A biali, spasieni bogacze mają obowiązek oddać im swoje dobra. I to na ten tychmiast !

Tak jak nie wiem, czy kiedykolwiek dowiem się co zdarzyło się w Smoleńsku, tak tu nigdy pewno nie będę wiedział o meandrach decyzji pani kanclerz. Ludzie z Afryki, Azji idą tysiącami, ginąc przy tym, jak w dym, do Europy, bo Europa to dla nich w realu Eden, Raj i Paradis. Dziwi ? Nie.

W razie każdym inwazja innowierców to nie nasz problem, choćby dlatego, że swoje rozeznanie mają i zdecydowanie bardziej obierają azymut na Hamburg, Berlin czy Kolonię, nie marząc wcale o zamieszkaniu w Pruszczu Gdańskim, Gdyni, czy Wejherowie. Ze względu chyba na mizerny wkład polskiego oręża w historyczne krucjaty z upodobaniem budują swoje kalifaty u Francuzów, Hiszpanów i Niemców. I tu jakby sprawiedliwość dziejowa jest po naszej stronie. Choć banalna. Albowiem pędzą na złamanie karku tam gdzie jest wyższy socjal.

W świetnej książce Pożoga, pani Zofia Kossak kapitalnie demaskuje niemiecki narodowy charakter. Będąc armią rozjemczą, pomiędzy Ukrainą, Polską a rewolucjonistami spod znaku pancernika Potiomkin i towarzysza Ilijicza - niemiecka soldateska podnosiła tyłek z krzesła tylko wtedy gdy im się to opłacało. Jeśli mogli pozyskać choćby gram tłuszczu. W każdym innym przypadku nie kiwali nawet palcem w bucie, „oczekując na rozkazy“. A tych z wiadomych powodów jak nie było, tak nie było ...

Co będą mieli z Rury Nr 2 ? Pomijając spiskowe teorie, tego nie wiem. Roi się ino po łbie moim, że Germaniec zawsze dogadywał się z Moskalem, także teraz w razie awarii, też się dogadają. A że ponad naszymi polskimi głowami ? Cóż live is brutal ...

My Polacy nie możemy tak bez końca kwękolić za klasykiem,  na podłe umiejscowienie na mapie z pakietem dresiarzy po każdej stronie. Starczy tylko powierzchownie liznąć historię kontynentu Europa aby nabrać przekonania, że każdy kraj, każde państwo, kiedyś nosiło lub dziś nosi na plecach swój krzyż.

Narazimy się w tym miejscu z radością germanofilom. Tym jawnym jak herr Tusk i zapewne tym pracującym pod przykrywką. Bo nie lubimy ich. A brzydka panna bez posagu ma to w nosie albo w tym innym miejscu, czy ktoś ją kocha, czy nie kocha. Bo wie doskonale, że każden jeden Niemiec ma coś z deklem. I nawet po tylu negatywnych doświadczeniach, nie robi dosłownie nic aby ten stan zmienić.

Bo tylko rasa niemiecka emanuje jakimś niezidentyfikowanym przeze mnie pędem, potrzebą, obowiązkiem pouczania całego świata. Innymi słowy tylko naród Niemiecki stał się właścicielem patentu, wzoru w jaki sposób świat a szczególnie Polacy mają sobie urządzać swoje własne mieszkanie.

Nie ma dnia w internecie, żeby jakiś niemiecki wyskrobek po piórze, lub nawet wysoko postawiony urzędnik, nie wytrząsał się nad polskim rządem, ministrami, czy wyborami powszechnymi nawet.  W konsekwencji których nastąpiła ani chibi katastrofa, albowiem ponieważ, że władzę na powrót przejął obmierzły kartofel. Z bożą pomocą już tylko jeden.

Wszak tylko u nas kwitnie faszyzm, nacjonalizm i żydofobia z całym wachlarzem innych homofobii. Natomiast  pozostała część nie zorganizowanego społeczeństwa skacze z drzewa na drzewo i jeszcze ma pretensje przed dostępem za darmochę do cywilizacyjnej łaski boskiej. Niemiecko europejskiej. Ofkors.
A że akurat rolę głównego cywilizatora, inkwizytora spełnia namaszczony naród niemiecki,  cóż, life is brutal. Nie każden jeden Polak, Rumun, Madziar czy Portugal ma odpowiednie i właściwe kwalifikacje. A Niemcy właśnie te niezbędne kwalifikacje mają. I szlus. Brylują w eksterminacjach ...

Gorliwość, wręcz natręctwo, bezczelność z jaką niemieccy ibermensze zaangażowali strategiczne siły we wściubianie niemieckiego nochala w nasze polskie podwórko odbieram ja, jako kolejne hybrydowe zakusy dla podporządkowania a później wytresowania kolejnych pokoleń untermenszów. Prawda czy fałsz ? I tego się trzymajmy ...

1954krawiec
O mnie 1954krawiec

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka