1954krawiec 1954krawiec
90
BLOG

gdzieś w EU - fraszkopisem w króla ... /695

1954krawiec 1954krawiec Polityka Obserwuj notkę 0

Durna opozycja ruszyła w Polskę nieudolnie parafrazując mistrzowskie wykonanie p. Wiesława Gołasa: w Polskę idziemy drodzy panowie, w Polskę idziemy ...

I już na rozbiegu narobili wiochy. Albowiem ponieważ, że poziom ichniego, opozycyjnego intelektu wraz z dotkliwym niedoborem kompetencji jest tak żałosny jak uśmiech córki woźnego w Dniu Nauczyciela.

I dalej. Król Europy na wylocie spointował wyrwany z kontekstu fragment przemówienia prezesa. Cytujemy słowo w słowo:

"Mówią, że chcą „odrzucić ofensywę zła” i że będą szerzyć dobro, cel ambitny, tylko kompetencje zupełnie nie te".

Nie będziemy się pastwić nad i tak zglanowanym dostojnikiem ale z tym wtrętem o kompetencjach to pojechał z charakterystycznym dla siebie wstrzykiem o wiele za grubo. I ten jeden most za daleko. Choć to nic nowego. Bywa w pakiecie z królem Europy. Na wylocie.

Podług intelektualnej opozycji wskutek przedsięwzięć i następstw „dobrej zmiany“ już dawno nastąpił krach finansowy. Nie ma żadnych inwestycji. Polacy robią wyjazdowe masówki w poszukiwania krajów z wolnymi etatami na zmywakach. Ostatnio modnym kierunkiem jest Rumunia.

Jeśli Kaczyński nie zdąży wyprowadzić „tenkraju“ z UE mlekiem, miodem i muslimami płynącej, to i tak nas z niej niebawem wyrzucą sami. Wtedy Kaczyński podpisze pakt o nieagresji z Moskwą I Brukselą.

W dni powszednie Warszawą będzie rządzić przemiennie Czaskowski z kremlowskim namiestnikiem, oddelegowanym przez Władymira. Natomiast z ramienia duetu Macron Merkel w każde święto państwowe i kościelne jednowładztwo przypadnie wielkiemu miłośnikowi Polski i Polaków czyli ... Frans Timmermans w Belwederze.

Zostanie ustanowione nowe święto Białowieszczańskiego Kornika z obowiązkowym dniem wolnym od pracy. A wPułTusku to nawet odsłonią pomnik męczeństwa Światowego Kornika Drukarza. Z wykutą w brązie inwokacją: Korniki Drukarze wszystkich krajów - łączcie się !

I tak bzdety można snuć bez końca. Kolejny bzet to jawna wojna Gdańska w Polską. Zawsze gadamy, że historia kołem się toczy. I toczy się faktycznie. W roku 1577 król Stefan Batory najechał zbrojnie Gdańsk i gdańszczan, którym widocznie nie po drodze było, jak i dziś, z nadrzędną rolą suwerena. Dzisiejszy bój ratusza z rządem o Westerplatte to wcale nie przymiotnikowa przepychanka a spływająca krwią batalia o pryncypia.

Na koniec palniemy w siebie na wszelki wypadek, w króla Europy na wylocie i w niereformowalną opozycję Fraszkopisem.

„EFEKT CZYSTEK - WYPŁYNĄŁ CHŁYSTEK“

„OFIAROWANO MU PIEDESTAŁ, POD WARUNKIEM BY NA NIM NIE STAŁ“

„NIEJEDNEGO KARŁA WŁASNA MAŁOŚĆ ZŻARŁA“

„WSZYSTKIE TRUTNIE KOŃCZĄ SMUTNIE“.  Ze szczególnym uwzględnieniem tych z angielskiego zmywaka, w wieku tuż, tuż przed emerytalnym i kochających klawisze. Nie kochamy „klawiszy“. Ale kochamy z wzajemnością klawisze, szczególnie te biało czarne, ale to już zupełnie inna para kaloszy. I tego się trzymajmy ...



1954krawiec
O mnie 1954krawiec

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka