1954krawiec 1954krawiec
54
BLOG

gdzieś w EU - polsko niemiecka ekspiacja w 80 lat po ... /705

1954krawiec 1954krawiec Polityka Obserwuj notkę 0

Chybotliwą nadzieją okazała się być próba stworzenia wspólnej Europy, w której zaszłości już nigdy nikomu nie będą sprawiać problemu. I w nowym, wspaniałym świecie spór o interpretacje historii miała zastąpić wspólnotowa zgoda oparta o wzajemne interesy i porozumienie za każdą cenę. Nawet cenę wyrzeczenia się prawdy historycznej.

Działanie krótkowzroczne, wprawdzie przyczyniło się do wejścia Polski do UE, nie mniej z dzisiejszej perspektywy widać bez okularów jak bardzo kruchy i wątły okazał się ten proces, dla przykładu, choćby fałszywego „pojednania“ z Berlinem.

Daleko później po raz pierwszy pojawiła się w polskiej debacie publicznej świadomość, że za pustymi gestami nie podąża żadna inna forma zadośćuczynienia. Czy po wczorajszej ekspiacyjnej prośbie pana Prezydenta od Germanii, o przebaczenie, dialog o zadośćuczynieniu otworzy się samoistnie ? Szczerze wątpię.

Albowiem ponieważ, że każdą ale to każdą batalię tak na polu walki jak i w zaciszu gabinetów premierów, prezydentów wygrywać będzie zawsze ten silniejszy. A tam prawda i sprawiedliwość nie są nikomu do niczego potrzebne.

Niemiecka polityka względem mojej Polski od lat była jest i będzie do „bulu“ konsekwentna. I owszem. Tu i ówdzie przeprosimy, posypiemy głowę popiołem ale wara wam polaczki od naszego OJRO.
A fakt, że Niemcy mają historycznie udokumentowane zobowiązania wobec Polski to zaledwie drobny detal i szczegół w kontekście choćby tylko drugiej rury. Bo zastrzeżeń jest cała litania i każdy kto chce to wie o co nam się rozchodzi.

Innym pewnikiem jest, że Niemiec ma nie zagojony kompleks wobec Rosji, która wpierw podeptała brudnymi butami tysiącletnią 3 rzeszę a potem w wyniku ewidentnej utraty czujności zezwoliła na odrodzenie się jednego państwa niemieckiego.

Relacje historyczne dziś z naszymi sąsiadami dobitnie pokazują, że wzajemne porozumienie dotyczące nieodległej przeszłości, raz nie ma najmniejszego sensu a ponadto lewituje w oparach absurdu. Każden jeden kraj prowadzi swoją własną politykę historyczną tak jak mu najwygodniej. Ukraina ma swoje plany nie uwzględniające Warszawy pomimo wczorajszych obiecanek. Tak samo jest z Białorusią, Czechami i Słowacją.
Natomiast współczesna Rosja kompletnie nie ma ochoty na jakikolwiek dialog. A nawet podgrzewa na wolnym ogniu konflikt z Polską w sprawie przeszłości. Vide dzisiejsze niedźwiedzie pomrukiwania o tym jakoby to Polacy niczym słynny Brzęczyszczykiewicz, rozpętali II WŚ. A hultaje śmią mieć pretensje, że wyłapali solidne bęcki.

Nigdy nie będzie idealnego świata. Nie ma na to szans. Raczej prędzej niż później agresywnie dopadnie nas powtórka z historii i znów obudzą się demony. Demony wojny, po której znów ktoś będzie oczekiwał pokuty i rekompensat. Ale my w kwestii zadośćuczynienia mamy własną nawet osobistą pointę:
Albowiem ponieważ, że przez całą naszą młodość traktowałem Ojca jak zwykłego dupka. A na starość okazało się, że to właśnie ja sam byłem tym dupkiem. Jedyny pozytyw to poczucie ułudy, mirażu, że Ojciec nie potrzebuje synowskich ani przeprosin ani zadośćuczynienia. No bo jak ? Skoro nasz Tatuś od dawna pląska sobie wesoło z chmurki na chmurkę.

W przeciwieństwie do jeszcze długo smutnej, biednej Polski, jeszcze długo nie dorastającej nawet do pięt tłustym kocurom z Berlina, Paryża czy Amsterdamu, a potrzebującej materialnego wsparcia za grzechy niemieckiego bandyty, mordercy i złodzieja. I tego się trzymajmy ...

1954krawiec
O mnie 1954krawiec

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka