Marszałek Komorowski powiedział, że „od zawsze” nie był zwolennikiem wysyłania kontyngentów polskich wojsk na antypody. Nie po raz pierwszy Komorowski wykazuje się swobodną interpretacją różnych pojęć.Plutarch wprowadził to pojecie dla określenie miejsca „naprzeciw stopy”, co miało oznaczać punkt na ziemi położony dokładnie po drugiej stronie naszej planety. W szerszym znaczeniu zwykło się określać u nas obszary półkuli południowej.
Kandydat na prezydenta swoją niechęć do antypodów uznał za doskonałą argumentację dla obecnie głoszonego hasła wycofania naszych wojsk z Afganistanu. Hasło o wycofywaniu wojsk padło tuż przed I turą wyborów i -jako żywo -przypominało inne populistyczne hasła, rzucane przez PO w ważnych momentach życia publicznego w Polsce. Kiedyś miała to być druga Irlandia, albo wprowadzenie Polski do strefy euro w 2012 roku.
Hasło Komorowskiego jest bliższe realizacji, ponieważ jest powtórzeniem oficjalnej zapowiedzi Baracka Obamy z grudnia 2009, który określił, ze od połowy 2011 roku rozpocznie wycofywanie wojsk z tego regionu. Dla lepszego wrażenia, potęgującego słowa marszałka, wybrał się w odwiedziny do polskich żołnierzy w trefie Ghazni. O ile wyprawa ministra Klicha byłaby uzasadniona, o tyle wizyta p.o. prezydenta w trakcie wyborów, miała jedynie charakter elementu kampanii wyborczej. W dodatku, jej koszt na pewno nie będzie wliczony w te wydatki..
Wyrażając publicznie zapewnienie, że zawsze był przeciwny wysyłaniu polskich wojsk na dalekie misje, marszałek mija się z prawdą. Jako prezes SEA, realizował statutowe cele organizacji „Działania na rzecz jak najpełniejszego uczestnictwa Polski w Sojuszu Północno-Atlantyckim, Unii Europejskiej i w innych instytucjach bezpieczeństwa demokratycznego świata”.Jeszcze w 2004 roku,jako jedyny ogranicznik dla liczby polskich wojsk w misjach, widział konieczność współfinansowania przez sojuszników z USA udziału naszych wojsk.
Być może jednak pan marszałek bardziej skupiał się w czasie swojej aktywności w SEA na innych zagadnieniach. Takich jak „Godzenie wody w ogniem, czyli łączenie interesów wojska i firm prywatnych:(prelegent: Bronisław Komorowski, prezes SEA, wicemarszałek Sejmu). Jeśli zerkniemy w teksty Afery Marszałkowej Aleksandra Ściosa, zainteresowanie marszałka tymi zagadnieniami wyda nam się jak najbardziej usprawiedliwione.
Marszałek Komorowski, kreując się na przeciwnika udziału polskich wojsk w misji w Afganistanie od początku, wyraźnie liczy na amnezję społeczeństwa i dziennikarzy. Chyba, że użył określenia „antypody” w prawidłowym znaczeniu. Wtedy Komorowski mówi prawdę: nie znalazłam śladu, aby był zwolennikiem wysłania polskich żołnierzy np. do Ruandy czy Burundi. Skądinąd ulubionych przez znanego zwolennika pana marszałka.
Komorowski dzielnie głosował za przyjęciem ustawy o służbie zdrowia, umożliwiającej sprzedaż udziałów w szpitalach przez gminy.Tej, którą zawetował śp. Lech Kaczyński. Dzisiaj zapiera się woli prywatyzacji, wykorzystując brak bezpośredniego przełożenia zapisu na jego wykonanie. Bo prawdą jest, że ostateczną decyzję podejmować miałby gminy. I to na nich spoczywałoby odium postawienia przysłowiowej kropki nad „i”.
Kandydat na prezydenta, który zapiera się swoich poglądów to nie jest dobra rekomendacja na sprawowanie najważniejszej funkcji w państwie. Czy 4 lipca wygra w świadomości wyborców prawda czy krótka pamięć i sprytna indoktrynacja??
P.S.”Marek Goliszewski, prezes BCC, został wybrany prezesem Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego. Celem akredytowanej przy NATO organizacji jest umacnianie więzi transatlantyckich. Także analizowanie stanu i przedstawianie propozycji dotyczących miejsca Polski w NATO, jej obronności i naszej polityki zagranicznej. "Jedną z podstawowych gwarancji bezpieczeństwa militarnego państwa jest siła jego gospodarki. Stąd mój wybór” – powiedział Goliszewski.
SEA powstało w 1994 r. i odegrało znaczącą rolę lobbingową na świecie w przyjęciu Polski do NATO. W roku ubiegłym politykę obronną konsultował w SEA minister Bogdan Klich, a politykę zagraniczną minister Radosław Sikorski. Stowarzyszenie współorganizowało też warszawskie Forum Transatlantyckie w którym wziął udział Sekretarz Generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer. Ponownie wybrany wczoraj na przewodniczącego Rady Wykonawczej SEA, dwukrotny minister obrony narodowej, Janusz Onyszkiewicz, uczestniczył w 55. Sesji Zgromadzenia Ogólnego NATO.”
Inne tematy w dziale Polityka