O szkodliwości dopalaczy było wiadomo od początku, czyli od ich wprowadzenia na rynek. Rząd, z premierem na czele, obudził się nagle i rozpoczął działanie. Powstała ekspresowa ustawa, której postanowienia mogą budzić wątpliwości prawników. Jeśli nie polskich, to unijnych. Ale najważniejsze, że zadziałali. Uchwalili, pokazali w telewizji, opisali.Co będzie później, to nieważne. Ważne będzie do wyborów.
Przeżyliśmy już chemiczną kastrację pedofilów, przeżyjemy akcję „ dopalacze. „Złośliwi mówią, że akcja podoba się handlarzom narkotyków, bo interesy im siadły ostatnio, a jeszcze inni, że gdyby nie wygiby Palikota, to determinacja do walki z dopalaczami byłaby mniejsza.
Urocza posłanka PO Mucha, pięknie opowiadała o nowelizacji ustawy o zwierzętach. Zgodnie z nią, „ „Nowelizacja ustawy wiąże się też z zakazem strzelania do biegających w lasach psów. Wprowadza także zakaz prowadzenia schronisk dla zwierząt w celach dochodowych.”
Cel zbożny. Bo okazało się, ze dla zwiększenia zysku psy były usypiane, są przetrzymywane w schroniskach w fatalnych warunkach, nie są leczone, są niedożywione. Jak się okazało, metoda zysku, nie w każdym przypadku musi prowadzić do pozytywnych efektów.
Nie przeszkadza to absolutnie naszym rządzącym z PO, w przygotowywaniu ustawach zdrowotnych, które zakładają, że szpitale musza się rządzić metodami rynkowymi. A metoda rynkowa- to wypracowanie zysku z prowadzonej działalności. Dlatego w poprzedniej ustawie zawetowanej przez śp. Lecha Kaczyńskiego znalazły się takie rozwiązania „Leczenie dla ubezpieczonych w zakresie przewidzianym przez NFZ pozostanie bezpłatne, ale szpitale będą działały jak każda inna firma. Ich zadaniem ma być osiągnięcie jak największego zysku, bo wykreślono także zapis o działalności non profit.”.
W przypadku zwierząt urynkowienie opieki nie wyszło, pora teraz na człowieka. Tyle, że eksperyment na ludziach może mieć podobny efekt. Liczyć na wzniosłe morale zarządzających szpitalami, raczej nie można. Skąd moje wątpliwości, ano przyjrzyjmy się działaniu szpitala w Krotoszynie:
Misja szpitala ze strony głównej”"Otwarci na zmiany, szanując tradycję, zapewniamy wysoką jakość opieki zdrowotnej i wrażliwość na problemy naszych pacjentów"
Praktyka jest nieco inna” Starszy mieszkaniecKrotoszyna przeżył podwójny szok. Dowiedział się, że jego żona zmarła w szpitalu w Koźminie. Był zdruzgotany wiadomością o śmierci, ale też zaskoczony, jakim cudem żona znalazła się w Koźminie? Podkreślał, że oboje są mieszkańcami Krotoszyna, a żonę leczono w miejscowym szpitalu, gdzie ją odwiedzał. - Jakim prawem bez mojej wiedzy zawieźliście moją żonę do Koźmina?! - pytał lekarzy. Przyczyną nieludzkich przewozów jest …statystyka. Co będzie się działo, gdy w grę wejdą realne pieniądze?
Pieniądze, które w obecnej wysokości składki są już niewystarczające. Przykład”NFZ na rezonans na ten rok skończyły się na półmetku. - W pierwszym półroczu zrealizowaliśmy kontrakt w 170 proc., a jeżeli uwzględnimy zapisanych do badań, to będzie ponad 200 proc. - tłumaczy prof. Włodzimierz Paprzycki, kierujący Ośrodkiem Diagnostyki Obrazowej przy Szpitalu Klinicznym nr 2 w Poznaniu.„Zaryzykowaliśmy w zeszłym roku (2009) nadlimitami, za które do tej pory NFZ nam nie zapłacił.” W tym roku nadlimitów nie będzie”.Nie będzie ich także na pewno w sprywatyzowanych szpitalach, które nie będą chciały wpadać w zadłużenie. A od komercjalizacji środków nie przybędzie.Za to chorych –na pewno.
A jeszcze w ur. Pani minister Kopacz mówiła z sejmowej mównicy „25-06-2009 Minister zdrowia Ewa Kopacz zapowiedziała w czwartek (25 czerwca) w Sejmie, że wszystkie szpitale otrzymają z Narodowego Funduszu Zdrowia pieniądze na pokrycie nadwykonań świadczeń medycznych. „
W dzisiejszym wystąpieniu sejmowym, z okazji przedstawiania budżetu na rok 2011, pan mister Vincent bez pesela mało mówił o założeniach, a sporo o skutkach. Tych negatywnych, w postaci deficytu finansów publicznych. Kilka dni temu, winę zań składał na zadłużające się samorządy. W obliczu nadchodzących wyborów samorządowych nie mógł sobie na takie oceny pozwolić, więc znalazł innego winnego, PiS.
I tak nam się pięknie rozchodzi misja, głoszona przez rząd z rzeczywistością. Tak to jest, gdy ministrowie, dla przykrycia nieciekawych efektów własnych decyzji, uciekają się do snucia nierealnych wizji, usiłując przekonać w pięknych słowach, swoich potencjalnych wyborców. Ciekawe, jak długo ci ostatni, będą dawali robić siebie” w balona.”
http://szpitaledlaludzi.pl/3,artykuly,szpitale_do_prywatyzacji.html
Inne tematy w dziale Polityka