Dzisiaj, pół roku po katastrofie smoleńskiej, polscy archeolodzy rozpoczęli oględziny miejsca katastrofy. Korespondent RMF FM dowiedział się nieoficjalnie, że rosyjska prokuratura znacznie ograniczyła plany polskich archeologów. ….Reporter RMF FM, Przemysław Marzec, dowiedział się w Smoleńsku, że ograniczenia dotyczą np. użycia nowoczesnego laserowego sprzętu na miejscu katastrofy. Poza tym, jak donosi RMF FM, powołując się na prokuratora Tomasza Mackiewicza, polscy eksperci wykonują polecenia rosyjskich prokuratorów. - Nasi specjaliści wykonują prace na rzecz śledztwa rosyjskiego, które zleciło tą czynność na podstawie naszego wniosku o pomoc prawną z maja tego roku - przyznał prokurator. Oznacza to, że polscy archeolodzy są wynajętymi przez Rosjan ekspertami, więc na wszystkie ich działania muszą zgodzić się rosyjscy prokuratorzy.
Sami archeolodzy przyznają anonimowo, że nie należy oczekiwać po ich pracach zbyt wiele - informuje RMF FM.
Bez nowoczesnego sprzętu, nie będą w stanie odtworzyć zbyt wiele. W miejscu katastrofy powstały drogi z płyt, chodziły tam setki ludzi. Zostało tylko szkiełko i oko mędrca. I relacja po powrocie, bo formalnie raport będzie własnością rosyjskiej prokuratury.
A przecież nikt nie ma nic do ukrycia…..
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/rosjanie-w-smolensku-ograniczaja-plany-polskich-ar,1,3732882,wiadomosc.html
Inne tematy w dziale Polityka