Możemy do naszego oponenta wyciągnąć rękę. W różny sposób: na zgodę, z wyciągniętym palcem, albo po prostu zwijając palce w przysłowiową „figę”. Możemy tez uścisnąć dłoń oponenta, wyciskając z oczu ściskanego łzy, z powodu użytej złośliwe, nadmiernej siły uścisku.
Pan Prezydent Komorowski zaprosił Jarosława Kaczyńskiego na spotkanie do Pałacu, poruszony wydarzeniami w Łodzi. Z hasłem: „Prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział dzisiaj, że chce się spotkać z szefami partii i klubów parlamentarnych, by "rozmawiać o obniżeniu agresji w polityce". Zaproponowałpowołanie wkażdej partii rzecznika etyki- strażnika spokoju sporu politycznego.
Premier Tusk i Prezydent mówią o potrzebie pojednania, która – jak wynika z ich wypowiedzi wyjaśniających szczegóły pojednań –polega głównie na powstrzymaniu oponentów od pytań na tematy, które mogą być drażliwe. Kto podżegał do przemocy, dopuszczając zabicie, kto odpowiada za brak reakcji sił porządkowych i Policji, kiedy bito i lżono ludzi na Krakowskim Przedmieściu.Wreszcie, kto jest winny Tragedii Smoleńskiej. Każde pytanie z tej dziedziny jest dowodem na niechęć pojednania. Z drugiej strony Jarosław Kaczyński mówi, że każde kolejne słowo agresji przeciwko PiS może doprowadzić do kolejnego morderstwa.
Otóż: wszyscy Panowie mają tylko trochę racji. Istotą pojednaniajest, bowiem wyjaśnienie sobie wszystkich wątpliwości przed uściśnięciem dłoni. Można pozostać przy swoich racjach, ale bazą pojednania jest wcześniejszy konsensus poglądów i usunięcie niejasności stanowisk.
Zamykanie ust w sprawie przyczyn Katastrofy Smoleńskiej nie jest wyjaśnieniem, jest tylko mechanicznym zakazem, który stoi na drodze do pojednania na bazie różnych stanowisk.
Najrozsądniejsza jest diagnoza Schetyny „-To nie jest tak, że wina jest po jednej stronie. Każdy powinien uderzyć się w piersi. Nasz język też był przesadzony -i nieważne czy w odpowiedzi na agresywny język PiS. Temperatura tej debaty przekroczyła normy - mówił Grzegorz Schetyna w Radiu Zet.„
Diagnoza słuszna. Tylko różne jest postrzeganie początku konfliktu i drogi do pojednania. O ile pierwsze w niczym nie przeszkadza, o tyle drugie stanowi problem.
Prezydent Komorowski , mimo ordynarnych wystąpień Palikota przeciwko braciom Kaczyńskim, był jego wiernym obrońca „Czwartek, 4 marca (08: 02) „Bronisław Komorowski wstawił się za mną. Powiedział premierowi, że jeżeli wyrzuci mnie z partii, to on wycofa się z prawyborów -mówił w Kontrwywiadzie RMF FM Janusz Palikot
10 października 2010 „Komorowski pytany w niedzielę w radiu Zet, czy trzyma kciuki za nowy ruch Palikota odparł, że "jest w tej szczęśliwej sytuacji, że jest trochę poza wszystkimi konfliktami partyjnymi". Dodał, że nie wyrzeka się nigdy przyjaźni, chyba, że przyjaciele się go wyrzekają, wtedy to, co innego. "Janusz Palikot - według mnie - popełnił błąd, ale to nie zmienia relacji między nami"- podkreślił prezydent.”
Pomiędzy Jarosławem Kaczyńskim a Prezydentem Komorowskim powstała przepaść: z dołu nieporozumień pomiędzy obu politykami, wyrosła karkołomna przepaść, systematycznie wydłubywana przez przyjaciela Komorowskiego, Palikota. Nie można obciążać ludzi za winy innych, ale można oczekiwać oficjalnego potępienia, za karygodne wypowiedzi, nawet przyjaciela. Prezydent Komorowski nigdy tego publicznie nie uczynił.
Gdyby Panu Prezydentowi zależało na faktycznym wyciszeniu emocji, spotkałby się bez kamer z Jarosławem Kaczyńskim, przed oficjalnym zapraszaniem go do Pałacu Prezydenckiego. Nie można zapomnieć, że tak naprawdę, to z woli Prezydenta, zapadła decyzja o usunięciu Krzyża sprzed Pałacu, a sam Komorowski uznał pomysł stawiania w tym miejscu pomnika, za dziwny. Po wyborach prezydenckich. Bo wcześniej” 5 sierpnia, 2010 r.” Chcę powiedzieć, że rzeczą oczywistą - niewynikającą z żadnej kalkulacji politycznej, gry politycznej czy interesu politycznego - jest to, iż w Pałacu Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściuzostaną upamiętnieni wszyscy urzędnicy Kancelarii i BBN-u, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej, a w sposób szczególny para prezydencka - zapowiedział prezydent elekt. -Chciałbym również, aby trwale upamiętniony został ten szczególny nastrój solidarności społeczeństwa w obliczu tragedii z 10 kwietnia, symbolicznie wyrażony przez krzyż ustawiony na Krakowskim Przedmieściu przez harcerzy - powiedział Komorowski.”.
Dla jasności dodajmy: Krzyż, na którym widniała prośba o ustawienie w tym miejscu pomnika bądź tablicy pamięci…. Przysięgał jak sięgał…
W 2005 roku, kiedy trwały negocjacje w sprawie utworzenia PO-PiS-u, pocałunkiem śmierci dla koalicji była propozycja transmisji z negocjacji(PO) pomiędzy przedstawicielami partii. Metoda pocałunku zmieniła się obecnie w medialne wyciąganie dłoni. Formalnie dać sygnał pojednania. Odium pieniacza ma zostać po właściwej stronie.
Głoszenie hasła pojednania, z równoczesnym odrzuceniem próby rozmowy z Szefem Klubu Parlamentarnego PiS, bądź spotkania z szerszą reprezentacją PiS (bez kamer i szumu) – to nic innego, jak działanie pozorowane. Podobnie jak idiotyczny pomysł powoływania rzecznika kultury politycznej…
Wystarczy obecna Komisja Etyki Poselskiej i egzekwowanie zasad etyki poselskiej. Pod warunkiem, że zasada dbałości o dobre imię Polskiego Sejmu, będzie egzekwowana bezwzględnie przez jego Marszałków i samą Komisję. Mimo eskalacji chamstwa w publicznych wypowiedziach posłów, od 2008 roku nie było w tym Sejmie zastrzeżeń….
Komisja Etyki może rozpatrywać naruszenia z własnej inicjatywy, bądź na wniosek innych posłów. Wolała być ślepa.
Wszyscy wiemy, że gorące spory polityczne i awanturki przed kamerami, toczone w świetle fleszy, często kończą się po ich wyłączeniu, spokojną rozmową adwersarzy.
Nie mówcie wiec o woli pojednania, bo dopóki nie wyjaśnijcie sobie po cichu, jaki może być konsensus w trudnej sytuacji, trwałego pojednania być nie może. Może być tylko gra pozorów i kolejnej manipulacji opinią społeczną.
Socjotechnika Prezydenta Komorowskiego ma się nieźle. Chociaż, zastanawiam się czy to sam Pan Prezydent Komorowski pociąga za sznurki. Podejrzliwa jestem? Być może:, bo tak sobie myślę:, jaki to kandydat na Prezydenta Państwa grozi szefowi swojej partii, że jak wyrzuci jakiegoś posła, którego on sam lubi, to zrezygnuje z kandydowania na Urząd. A z drugiej strony inne pytanie, jaki szef partii, który ma innego, dobrego kandydata, ulega takiemu szantażowi i dlaczego.
P.S.
Art. 5.
Poseł powinien należycie wypełniać swoje obowiązki.
W sprawach tego wymagających powinien kierować się względami merytorycznymi. (Zasada rzetelności).
Art. 6.
Poseł powinien unikać zachowań, które mogą godzić w dobre imię Sejmu. Powinien szanować godność innych osób. (Zasada dbałości o dobre imię Sejmu).
Art. 7.
Poseł odpowiada za swoje decyzje i działania. Powinien poddać się obowiązującym go procedurom wyjaśniającym i kontrolnym. (Zasada odpowiedzialności).
Art. 8.
Poseł za naruszenie Zasad Etyki Poselskiej ponosi odpowiedzialność określoną przepisami Regulaminu Sejmu.
Są przepisy zapobiegawcze i są kary. Jedna z ostatnich ,dotyczyła wpisu w blogu Palikota akapitu o alkoholizmie Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.Cytuję postanowienia” „Janusz Palikot po tym fakcie wielokrotnie przeprasza prezydenta Lecha Kaczyńskiego jak i osoby, które mogły się poczuć obrażone jego wypowiedzią. Komisja uznała ,ze Janusz Palikot naruszył zasadę dbałości o dobre imię Sejmu , a w szczególności poszanowania godności innych osób i godności urzędu Prezydenta RP. Komisja uwzględniła fakt ,że Janusz Palikot wielokrotnie wyrażął skruchę w związku ze swoją wypowiedzią ,dlatego postanowiła o najniższym wymiarze kary”.
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/napad-na-biuro-pis/jestem-zszokowany-slowami-komorowskiego,1,3739284,wiadomosc.html
http://info.wiara.pl/doc/646129.Komorowski-o-Palikocie
http://www.wprost.pl/ar/204753/Komorowski-obiecuje-smierc-prezydenta-Kaczynskiego-zostanie-upamietniona/
http://orka.sejm.gov.pl/opinie6.nsf/nazwa/regulaminEPS/$file/regulaminEPS.pdf
http://orka.sejm.gov.pl/opinie6.nsf/nazwa/regulaminEPS/$file/regulaminEPS.pdf
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/napad-na-biuro-pis/pilne-spotkanie-prezydenta-z-szefami-partii,1,3738870,wiadomosc.html
Inne tematy w dziale Polityka