Obecna akcja polskiego premiera promocji europejskiego programu „wspólnych zakupów gazowych w UE” musi sprawiać wrażenie kolejnego medialnego show. Mieliśmy podobne akcje wewnętrzne typu kastracja pedofilów: czy alkomaty w każdym samochodzie. Tusk od lat uaktywniał się w chwilach pożarów na arenie polskiej. Wobec dramatu i wojny na Ukrainie postanowił uczynić się orędownikiem działań, które albo są od dawna przedmiotem troski członków UE (każdy dba o własny kraj!) albo są obecnie niemożliwe do wypełnienia.
Zasada lepiej późno niż wcale mogłaby być w tym przypadku tez uznana za pożyteczną. Gdyby u jej podstaw leżał mądry plan ze wskazaniem dróg do osiągnięcia wskazanego celu. Tymczasem Tusk jeździ po Europie z hasłowym „nieoficjalnym dokumentem”, w którym zawarte zostały ogólne założenia wspólnej polityki bezpieczeństwa energetycznego krajów członkowskich.Diabeł leży w szczegółach: zakupów surowców energetycznych dokonują prywatne firmy. O tym wyraźnie mówiła Angela Merkel po ogłoszeniu przez Tuska „zbawczego planu”. Rompuy powiedział wprost: to niemożliwe. Inni politycy popierają zamysł, ale żaden z nich nie odnosi się do tego, w jaki sposób możnaby taki zamysł przeprowadzić. Na użytek krajowy Tusk obwieszcza wspólne zakupy, a na arenie europejskiej operuje sloganem: - „Z wielką satysfakcją usłyszałem, że koncepcja unii energetycznej, którą Polska przedstawia w ostatnich tygodniach, a więc zbiór rekomendacji, których celem jest zwiększenie niezależności energetycznej UE, jest właściwie myśleniem zbieżnym prawie w stu procentach z tym, nad czym pracuje dzisiaj Komisja (Europejska) i osobiście pan komisarz Oettinger - powiedział Tusk na wspólnej z Oettingerem konferencji prasowej.”. Komisarz Oetinger uzyskał stanowisko z nominacji Angeli Merkel. **I zapewne powtórzyłby w kwestii wspólnych zakupów wypowiedź swojej mocodawczyni. ***Stąd zakupy Tusk zmienił we wspólną politykę energetyczną.
Także nie widać spójności celu w identycznych cenach zakupu dla państw, które korzystając z niższych cen gazu są w stanie konkurować ceną wytwarzanych towarów. Nie mówiąc o przepisach prawa o zakazie monopolizacji rynku, itp.·Dlatego akcja Tuska jawi się jedynie jako kolejny zabieg marketingowy w kampanii wyborczej do UE. Jest także na rękę wielu politykom zachodnim z tej samej przyczyny. Wskazywanie na wagę UE w obliczu wojny ukraińsko –rosyjskiej jest na rękę wszystkim.
W 2007 roku w Lizbonie prezydent Lech Kaczyński wskazywał jako swój i Litwy sukces wpisanie do traktatu „solidarności energetycznej”. Ten zapis pozostał martwy między innymi dzięki brakowi jakichkolwiek spójnych działań na rzecz bezpieczeństwa energetycznego w polityce rządu Tuska. Dopiero aneksja Krymu i doprowadzenie do krwawych wydarzeń we Wschodniej Ukrainie ożywiły główne założenia planów dotyczących bezpieczeństwa energetycznego Polski sporządzone przed laty przez braci Kaczyńskich. I niestety zaniechane w istotnej części: Baltic pipe, okresowe wstrzymanie budowy gazoportu*. Także poprzez bezkrytyczne wspieranie polityki energetycznej Niemiec(Nord Stream) oraz rezygnacja z prób konsolidacji działań Polski na forum UE z państwami na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego, charakterystyczne dla państw z osi wpływów byłego ZSRR.O tym, ze owe państwa są traktowane w UE inaczej świadczy choćby przykład zgody na doradztwo Profumo dla rosyjskiego Sbierbanku. Jako szef Unicredito nie miał prawa doradzać bankowi konkurencji. Okazało się jednak, że dzięki łaskawości przew. RN Unicredito (Niemca) Dietera Rampl,a może doradzać Sbierbankowi jedynie w przejęciach w Europie Środkowej i Wschodniej. Podpisano z nim dokument, który zabrania podobnego doradztwa w Europie Zachodniej.
Szczytnymi hasłami piekło wybrukowane chciałoby się powiedzieć. Bo jak się zajrzy co za nimi się kryje to włosy dęba stają. Tam wypisz- wymaluj obrazek jak z urodzin byłego kanclerza Schroedera. Np. Oetinger mówi: Od lat pracujemy nad europeizacją polityki energetycznej, w tej chwili przygotowujemy (posiedzenie) Rady Europejskiej, która zajmie się bezpieczeństwem energetycznym i uniezależnieniem importu nośników energii, w szczególności w zakresie gazu ziemnego (…).Tymczasem w ramach europeizacji niemiecki BASF oddal kontrolę nad liniami przesyłowymi w Niemczech oraz nad największym zbiornikiem gazu w Europie Gazpromowi. ****
Czy zgoda na oddanie Rosjanom nadzoru nad zbiornikami i przesyłem to cena z inna zgodę Rosji na kontrakt na Wschodzie? W lutym 2013 roku: Kazachstan to kolejny kraj wschodu w portfelu inwestycyjnym Berlina. Porozumienie podpisane przez prezydenta tego kraju Nursułtana Nazarbajewa z niemieckim rządem warte jest aż 3 mld euro. Jak zwykle, Niemcy dadzą technologię, a Wschód surowce i siłę roboczą”. Wg sugestii komentatorów ta strategiczna umowa (ponad 50 kontraktów dla Niemców) to powtórka ze strategicznych umów Schroedera z Putinem. Nie było słychać protestów Kremla wobec tej ewidentnej ingerencji w strefie wpływów Putina. Więc może się po prostu podzielili? O takim scenariuszu może świadczyć wypowiedź Angeli Merkel w sprawie kolejnego oddania pola Rosjanom na polu gazowym(sprzedaż RWE DEA).Mimo, że niemiecki eurodeputowany określił te transakcje jako dowód na deficyt poczucia odpowiedzialności niemieckich koncernów energetycznych -: „KanclerzNiemiec Angela Merkel "w zasadzie nie ma zastrzeżeń" wobec kontynuowania przez niemieckie firmy kontaktów gospodarczych z partnerami w Rosji - powiedziała w piątek (29 marca tego roku) rzeczniczka rządu Christiane Wirtz.Czym różnią się dwie zapowiedzi znaczenia polityki energetycznej:Niemcy (wg analityków): „Będzie to skutkować wzrostem znaczenia niemieckich koncernów w zapewnianiu bezpieczeństwa energetycznego UE, co zwiększy wpływ Berlina na kierunki i kształt polityki energetycznej Unii. Rosja (bezpośrednia deklaracja)„W „Narodowej Strategii Bezpieczeństwa do roku 2020”, opublikowanej w maju 2009 roku stwierdza się, że „zasoby surowców energetycznych są jednym z czynników poszerzenia możliwości Federacji Rosyjskiej wywierania wpływu na arenie światowej”? Jeśli założymy wzajemną akceptację takich dążeń to mamy do wyboru albo schronić się przed deszczem pod rynnę albo stać na deszczu.
Przez ostatnie lata rząd Tuska podzielał wszelkie działania niemieckie na polu bezpieczeństwa energetycznego. Podobnie jak obecnie Merkel w obliczu dramatu na Ukrainie Tusk nie widział potrzeby ograniczania biznesu z Rosją Putina w 2011 roku (mimo doświadczeń z 2009 roku ze wstrzymaniem mówił o sprzedaży Lotosu Rosjanom: "Nie ma żadnej ideologicznej przesłanki, by mówić kategorycznie "nie" inwestorom z jakiegokolwiek kraju, także z Rosji. Nasi sąsiedzi są również od tego, abyśmy robili z nimi wspólne interesy" (..). Nie ma kraju, który wzgardziłby pieniędzmi inwestorów i Polska nie jest krajem, który może się od inwestorów odwracać .”
Pląsający obecnie na europejskiej arenie z propozycjami poprawy bezpieczeństwa gazowego Polski (via Europa) Donald Tusk jawi się jako neofita planów braci Kaczyńskich. Tyle, że przy okazji trudno oprzeć się przykrej dla niego ocenie :są to pląsy strażaka usiłującego ugasić pożar, który pośrednio sam wywołał.
P.S. Polecam gorąco otwarcie linków pod tekstem. Tam jest wiele wyjaśnień do tez zawartych w notce. Temat jest tak szeroki, ze trudno go zdefiniować precyzyjnie w notce zjadliwej do przeczytania …..
*Tuż po objęciu władzy przez PO decyzja o budowie gazoportu w Świnoujściu z niewiadomych przyczyn została wstrzymana. Dopiero po dwóch latach ludzie Tuska oprzytomnieli i wrócili do koncepcji budowy terminala LNG.(…) pod kierownictwem Donalda Tuska dokonała jasnego geopolitycznego wyboru, definiując Rosję Putina jako strategicznego partnera dla Polski, również w sektorze energetycznym. Projekty energetyczne z Norwegią, Danią, Gruzją, Azerbejdżanem, Litwą czy Ukrainą przestały z dnia na dzień mieć znaczenie. W latach 2005-2007, z inicjatywy śp. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego oraz premiera Jarosława Kaczyńskiego, rozpoczęto realizację programu budowy suwerenności energetycznej Polski, która po 20 latach III RP wciąż uzależniona jest, jak za czasów sowieckiej okupacji, od ropy naftowej i gazu ziemnego ze Wschodu. Podstawą tych działań było słuszne przekonanie, że nie tylko możliwa, ale i konieczna jest taka polityka państwa polskiego, która w konsekwencji doprowadzi do wzmocnienia dwóch dużych ośrodków rafineryjnych w Polsce, a w przyszłości powstania jednej narodowej grupy energetycznej zdolnej przejmować inne aktywa energetyczne w całej Europie i na świecie. Grupa Lotos, kontrolowana w 2007 r. w ponad 60 proc. przez Skarb Państwa, mogła być doskonałą platformą do budowy narodowego koncernu naftowo-gazowego. Jednakże taka koncepcja była nie do zaakceptowania dla Donalda Tuska pochodzącego z… Pomorza, który zdecydował, że należy dążyć do wycofania się państwa polskiego z zaangażowania kapitałowego w Grupie Lotos. Rząd Donalda Tuska wstrzymał również realizację projektu dywersyfikacji dostaw ropy naftowej do Polski pod nazwą Odessa – Brody – Płock – Gdańsk, poświęcając go w imię niedrażnienia Rosji. A przecież już w tym roku mogła płynąć do gdańskiej i płockiej rafinerii azerska ropa naftowa, tak jak obecnie odbywa się to na Ukrainie i na Białorusi.
**Nowym niemieckim komisarzem w Unii Europejskiej będzie Guenther Oettinger, szef landowego rządu Badenii-Wirttembergii - informuje portal EUobserver, powołujący się na niemiecką prasę. Oettinger, wybrany osobiście przez Angelę Merkel, zastąpi w nowym składzie komisji dobrze Polsce znanego socjaldemokratę, Guntera Verheugena.
*** Jak wyjaśniła niemiecka kanclerz, decyzja o wspólnych zakupach gazowych państw europejskich musi zostać skonsultowana przede wszystkim z przedsiębiorcami branży energetycznej i przeanalizowana pod kątem obowiązujących już kontraktów. - Muszą zasiąść przy jednym stole, bo to nie rządy kupują surowce energetyczne - podkreśliła Merkel.Tusk dodał, że na razie uzgodniono jedynie, że "jest potrzeba refleksji" na ten temat, a "rozwiązania techniczne są w przyszłości możliwe na różnych poziomach".
****rosyjski koncern energetyczny Gazprom przejmie latem, w ramach wymiany majątku z niemiecka firmą BASF, znaczną część niemieckiej infrastruktury dystrybucji gazu wraz ze zbiornikami na paliwo o dużej pojemności.
http://www.gaz-system.pl/nasze-inwestycje/integracja-z-europejski-systemem/baltyckibaltic-pipe/
http://wpolityce.pl/polityka/165226-lotos-na-sprzedaz-prywatyzacja-paliwowej-spolki-moze-posluzyc-rzadowi-tuska-do-desperackiego-latania-dziury-budzetowej
na http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-tusk-nie-ma-powodow-by-powstrzymac-sprzedaz-lotosu-rosjanom,nId,331726#utm_medium=frame&utm_campaign=wyrzucenie_z_ramki&utm_source=www.wykop.pl?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=other
http://www.euractiv.pl/gospodarka/wywiad/polityka-gazowa-niemiec---nie-tylko-rosja-001218
http://bip.mg.gov.pl/NR/rdonlyres/F705CB79-27FB-43B0-86AC-388B0BFF4F5B/32213/polityka_przemyslu_naft.pdf
http://blogue.blox.pl/2009/10/Kim-pan-jest-panie-Oettinger.html
http://natemat.pl/748,niemcy-kupuja-wschod-rosyjski-gaz-kazachskie-rudy-co-dalej
http://wyborcza.pl/1,134642,15883934,Co_tkwi_w_ofensywie_energetycznej_Tuska__Mamy_dokument.html#ixzz30j9dEPwG
http://gazownictwo.wnp.pl/rwe-sprzedal-dea-rosyjskiemu-oligarsze-fridmanowi,222105_1_0_0.html
http://gosc.pl/doc/1917237.Gazprom-bierze-czesc-niemieckich-gazociagow
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,11964732,Polska_placi_najdrozej_w_UE_za_gaz_z_Rosji.html#ixzz30itQcgOD
http://bezdekretu.blogspot.com/2010/09/smolenska-cena-umowy-gazowej.html
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-tusk-nie-ma-powodow-by-powstrzymac-sprzedaz-lotosu-rosjanom,nId,331726#utm_medium=frame&utm_campaign=wyrzucenie_z_ramki&utm_source=www.wykop.pl?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=other&utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=otherDzisiaj
Inne tematy w dziale Polityka