Zwiększamy produkcję pocisków. Tusk: inwestycja w polską zbrojeniówkę

– To ilość, którą na froncie rosyjsko-ukraińskim zużywa się w ciągu jednego dnia. W tym roku osiągniemy blisko 30 tys., a w perspektywie dwóch lat ambitnym, ale realistycznym celem jest 200 tys. rocznie – powiedział Donald Tusk o produkcji pocisków artyleryjskich w Polsce.

Więcej zamówień dla polskiej zbrojeniówki

Premier zaznaczył, że zamierza zwiększyć udział polskich firm w zamówieniach dla armii. – Chcielibyśmy, aby wszystko, co można wyprodukować w Polsce, było nie tylko produkowane, ale i zamawiane przez Ministerstwo Obrony Narodowej właśnie w naszych zakładach – stwierdził. - Do końca 2028 roku w Polsce powstaną trzy nowe fabryki amunicji. Dzięki temu będziemy mieli nowe zdolności obronne i będziemy suwerenni w zakresie produkcji najbardziej potrzebnej amunicji - ogłosił Tusk.

Lider KO skomentował też aferę wokół dotacji z KPO na segment HoReCa - branże hotelarską, turystyczną i cateringową. - Zbadamy i wyjaśnimy każdy przypadek wątpliwych projektów, które wygrały konkursy. Już w tej chwili w przypadkach oczywistych nadużyć unieważniamy umowy - zapewnił Tusk.

Towarzyszący mu wiceszef MON Cezary Tomczyk poinformował, że rząd zabiega o to, aby amunicja 155 mm stała się jednym z towarów eksportowych polskiej zbrojeniówki.

Zobacz takżeO tym Nawrocki ma rozmawiać z Trumpem. Spotkanie już niedługo

Inwestycje w "Nitro-Chem"

Wiceminister Tomczyk zapowiedział, że w najbliższych miesiącach inwestycje w bydgoskim "Nitro-Chem” wyniosą ponad 100 mln zł. Środki te mają pozwolić na budowę trzech nowoczesnych linii do elaboracji – wypełniania korpusów pocisków 155 mm i 120 mm materiałem wybuchowym.

Zakłady "Nitro-Chem” należą do największych na świecie producentów trotylu i materiałów wybuchowych, a inwestycje mają zwiększyć ich możliwości produkcyjne zarówno na potrzeby polskiej armii, jak i klientów zagranicznych.