1maud 1maud
4213
BLOG

Komorowski rozumie Jaruzelskiego?

1maud 1maud Polityka Obserwuj notkę 110

Wypowiedź szefa IPN na temat „zasług” Jaruzelskiego dla Polaków i Polski w aspekcie wymowy miejsca pochówku na Wojskowych Powązkach to dla mnie jedyny słuszny osąd. Kto, jak kto, ale ludzie z IPN znają doskonale dokumenty zgromadzone na temat działalności generała. Nie udało się wszystkich dokumentów zniszczyć dla utrzymania wizerunku człowieka honoru o „głębokich korzeniach” w szlacheckim patriotyzmie rodzinnym. A także wychowaniu chrześcijańskim. Dowód na sprzeniewierzenie się przekonaniom polskiej szlachty opisał szef IPN*. O zerwaniu z wiarą ojców świadczy zakaz chrztu własnej córki generała oraz nieobecność na mszy św. z okazji pogrzebu własnej matki. Jedno i drugie zerwanie z tradycją własnej rodziny zostało uczynione zgodnie z wolą komunistycznych ciemiężców z Moskwy i umożliwiło Jaruzelskiemu konsekwentny awans w strukturach komunistycznej władzy. Aż do gładkiego przejścia w nową rzeczywistość i objęcie na chwilę fotela w Prezydenckim Pałacu po transformacji. Karierowicz za każdą cenę. Za cenę akceptacji mordów na Polakach, poddaństwa wobec ZSRR. Podobnie jak jego dowódcy w wojsku: Rokossowski czy Berling. Ten ostatni też „zatwierdzał wyroki śmierci na żołnierzach swojej armii podejrzanych o sprzyjanie lub współpracę z podziemiem niepodległościowym.”
 Dla utrzymania społeczeństwa w przekonaniu, że okres lat 1956-1989 to efekt jedynej możliwej konieczności dziejowej należało wyciągnąć z lamusa różne uzasadnienia. Jednym z nich było pochodzenie generała. Zamiast mówić o udziale Jaruzelskiego w gnębieniu Polaków, o jego (docenionym medalami!) udziale w walce z Żołnierzami Niezłomnymi, o jego funkcji Szefa Zarządu Politycznego, udziale w inwazji na bratnich Czechów i odpowiedzialności za masakrę –po 1989 roku wskazywano coraz częściej i coraz głośniej na jego rzekomy, genetyczny patriotyzm. Licząc na to, ze powiązanie owego patriotyzmu z tradycyjnym sentymentem Polaków do munduru wojskowego pozwoli na wykreowanie nowego wizerunku znienawidzonej przez wielu Polaków postaci. Dołożono do propagandy nutkę chrześcijańskiego obowiązku wybaczania. Oraz przewidziano efekt zmiany pokoleniowej i zacierania pamięci. Niezbędne było wpoić społeczeństwu przekonanie, iż głównym grzechem było wprowadzenie przez generała Stanu Wojennego jako mniejszego zła przed inwazją radziecką.  Scenariusz wypalił. Wielu Polaków dzisiaj uważa, że SW był koniecznością. I mamy gotowy produkt: dzielny generał szlacheckiego pochodzenia walczący z wrogami Polski podczas II wojny światowej, targany moralnymi dylematami starał się czynić dobro dla Narodu. Czego, jak czego, ale represje i manipulacja świadomością społeczną to była jedyna umiejętność na światowym poziomie tego systemu.
            Kropkę nad „i” postawiono informując o nawróceniu generała na łożu śmierci. Chociaż sprawa jego nawrócenia może każdego katolika cieszyć, to nijak nie może to zamazać obrazu generała walczącego z wszystkimi wartościami Polaków. Bezwzględnie wykonującego polecenia komunistycznych mocodawców z ZSRR i głosującego za pozostawieniem Rokossowskiego, (jako jedyny polski generał) na stanowisku dowódcy polskiego wojska. Chociaż znał doskonale zasługi marszałka w niszczeniu polskiej inteligencji i polskich patriotów.**
Pochówek w głównej kwaterze Wojskowej na Powązkach to podtrzymanie mitu o generale tragicznym patriocie. Jeśli na Powązkach to obok swoich kolegów mentalnych, Berlinga, Rokossowskiego albo Bieruta.
Przecież Jaruzelski reprezentował dokładnie taka samą (nieco złagodzoną upływem czasu i zmianami w ZSRR) postawę jak oni.
Dlaczego polski Prezydent, wybrany w demokratycznych wyborach podpisuje się pod decyzją o państwowych honorach i miejscu pochówku generała? On, historyk –któremu nieobce winny być życiorysy Jaruzelskiego i jego mentorów?Może dlatego, że jego własne pochodzenie było elementem legendy budowanej na okoliczność pozyskania sympatii społeczeństwa, a fakty odżegnywania się od wiary miał okazję kontestować w najbliższym otoczeniu (żona). Wszak teść Komorowskiego zmienił nazwisko tylko, dlatego że jego ojciec nie chciał wyrzec się wiary. Pracownicy MBW i SB podobnie jak robiący karierę w okresie komunistycznym wojskowi nie mogli pozwolić sobie na chrzty czy komunie św. swoich dzieci.*** Genetyczny patriotyzm tak, ale genetycznej służalczości mamy mówić nie. Komorowski zajął dzisiaj postawę: nie pochwalam, ale rozumiem.
     Tyle, ze dla mnie jest kompletnie niezrozumiałe, dlaczego w tym miejscu na Powązkach i dlaczego z honorami. Podczas gdy ofiary decyzji zmarłego generała „honorowane” były perfidnymi mordami, pochówkami w dołach zalewanych gaszonych wapnem, albo nocą, byle jak w okresie Grudnia 1970. Pamiętam wypowiedź Bartoszewskiego promującego kandydaturę Komorowskiego na prezydenta RP „Niech każdy kandydat wykaże się niezłomnością taką jak Komorowski, który nie chciał w szkole uczyć zakłamanej historii - mówi o kandydacie PO na prezydenta. „. Uczyć nie chciał, a postępuje dzisiaj tak jakby w nią z jakiegoś powodu sam uwierzył. A może po prostu kontynuuje konsekwentnie budowę mitu o „dobrych aktywistach” PZPR ,którzy w imię dobra narodu przekazali  władzę w ręce opozycji. Wszak wielu z nich to obecni doradcy Komorowskiego. A jego ulubioną formacją wojskową było WSI. Bez  tragicznego „patrioty” Jaruzelskiego, człowieka honoru Kiszczaka i „nawróconych” na kapitalizm aktywistów PZPR w SLD upada mit odcięcia pępowiny od IIRP. A ona w wielu przejawach naszego Państwa niestety trwa. Czego dowodem jest decyzja Prezydenta wraz z aprobatą władz Warszawy i akceptacją rządu. Cóż, mit Jaruzelskiego jak mit Bolka i Magdalenki pomaga im podtrzymywać własne mity.
            P.S. Niech mi nikt zarzuca że zakłócania spokoju zmarłego powyższymi spostrzeżeniami. Mam w pamięci akceptację sprzed czterech lat protestów różnych celebrytów w związku z decyzją o pochówka śp. Lecha Kaczyńskiego na Wawelu. Może przypomnę: Uważamy, że wysoce niestosowne jest w takiej sprawie powoływanie się na wybór rodziny. Decyzja ta wywołuje poważne protesty i może spowodować najgłębsze od odzyskania niepodległości w 1989 roku podziały polskiego społeczeństwa.(Wajdowie)Prezydent ma być symbolem zgody, porozumienia i ma reprezentować nas na zewnątrz, nie krytykując ani własnego państwa, ani społeczeństwa - podkreśla prof. Władysław Bartoszewski. Zdaniem Bartoszewskiego błędem Jarosława Kaczyńskiego było m.in. to, że podzielił Polaków godząc się na pogrzeb brata na Wawelu.

 

*Wśród tych, którzy od samego początku dyktatury komunistycznej walczyli z tymi wartościami znajdował się Wojciech Jaruzelski. Czynił to począwszy od walki z niepodległościowym podziemiem, przez szybką karierę w stalinowskim wojsku, w tym współpracę ze zbrodniczą Informacją Wojskową, kierownicze funkcje w „ludowym" Wojsku Polskim – szefa Głównego Zarządu Politycznego, szefa Sztabu Generalnego, wreszcie Ministra Obrony Narodowej.Pełniąc tę ostatnią funkcję Wojciech Jaruzelski był współodpowiedzialny m.in. za antysemicką czystkę w wojsku, udział PRL w interwencji Układu Warszawskiego w Czechosłowacji, która zdławiła Praską Wiosnę oraz za krwawe stłumienie protestów na Wybrzeżu w Grudniu 1970. W 1981 roku Wojciech Jaruzelski stanął na czele Rady Ministrów, a następnie objął funkcję I sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, stając się w ten sposób ostatnim komunistycznym dyktatorem PRL. Zgromadzoną władzę wykorzystał do zdławienia, w interesie i na żądanie władz Związku Sowieckiego, pokojowego ruchu „Solidarności". Okres stanu wojennego i kolejne lata przyniosły nie tylko ofiary, lecz także zniszczenie ogromnych nadziei i entuzjazmu wywołanych wydarzeniami Sierpnia 1980 r.”

 

 

** „Od 1950 był członkiem Biura Politycznego KC PZPR, a od 1952 – wicepremierem. Realizował rozpoczętą już pod koniec wojny politykę represji wobec przedwojennych polskich oficerów, czystek i sowietyzację w Wojsku Polskim, jak również wprowadził represyjny system pracy przymusowej w Wojskowym Korpusie Górniczym w kopalniach węgla, rud uranu i w kamieniołomach, świadczonej w ramach zastępczej służby wojskowej przez określone osoby. Należały do nich osoby pochodzące ze środowiska bogaczy wiejskich, wywłaszczonych obszarników, kupców, właścicieli przedsiębiorstw przemysłowych zatrudniających siły najemne, właścicieli większych nieruchomości miejskich oraz synów byłych funkcjonariuszy państwowych II RP, osoby wrogo ustosunkowane do ówczesnej rzeczywistości, osoby mające rodziców, rodzeństwo lub żonę karanych za przestępstwa polityczne oraz osoby utrzymujące kontakt z członkami najbliższej rodziny, pozostającymi w krajach kapitalistycznych i zajmującymi wrogą postawę wobec Polski Ludowej. Ogółem liczba osób poddanych represji sięgnęła 200 tysięcy. Ponad tysiąc z nich zginęło natychmiast, kilka tysięcy zostało kalekami, zaś dziesiątki tysięcy przypłaciło służbę utratą zdrowia i przedwczesną śmiercią[69].”
W trakcie wydarzeń poznańskich w 1956 Rokossowski zaproponował Biuru Politycznemu KC PZPR wysłanie wojska do Poznania w celu stłumienia protestów. Operacja, prowadzona przez podległych mu generałów radzieckich, a dowodzona przez polskich oficerów, zakończyła się sukcesem – armia okazała się bardzo sprawna i w pełni dyspozycyjna[72].:

Rokossowski  był doskonałym dowódca wojskowym. Może i zasługi Jaruzelskiego były w trakcie wojny spore. Nie zmienia to faktu ,że obaj działali systematycznie przez całe lata pełniąc formalnie  służbę w „polskim wojsku” na rzecz Związku Radzieckiego i zbrodniczego systemu jaki Polsce narzucił. „Przysięga wojskowa miała miejsce w dniu 11 listopada, odbierał ją gen. bryg. Zygmunt Berling w obecności m.in. Wandy Wasilewskiej i Gieorgija Żukowa.
 Berling też miał piękna przeszłość. Tyle, ze uratował życie w Starobielsku podejmując współpracę  z NKWD i głosił :„Mamy obecnie broń w ręku, broń daną nam przez zaprzyjaźnionego sojusznika, przez Związek Radziecki, na który Niemcy nieudolnie usiłowali przerzucić zbrodnię tu przez nich dokonaną. Broń tę wykorzystać musimy dla wyzwolenia uciemiężonej Ojczyzny i dla pomszczenia tej wielkiej, niesłychanej zbrodni, której Niemiec tutaj dokonał.[10]”

 

Do zadań Jaruzelskiego należało przygotowywanie opracowań dotyczących działań UPA (przesłuchiwał jeńców ukraińskich) i podziemia antykomunistycznego oraz raportów o działaniach pułku przeciwko nim[19]. Oddziały zwiadowcze pod dowództwem Jaruzelskiego brały również udział w akcji wysiedlania ludności ukraińskiej zamieszkującej powiat hrubieszowski na teren Ukrainy radzieckiej[20]. 16 kwietnia 1946 Jaruzelski został wyznaczony na stanowisko przewodniczącego Wewnętrznej Komisji Kontroli w 5 pp. W dniu 2 maja tego samego roku został zatwierdzony na stanowisku II pomocnika szefa sztabu[4] 5 pp ds. zwiadu. Został drugim zastępcą szefa sztabu pułku. 28 maja 1946 na czele grupy zwiadowczej 5 pp udaje się do Hrubieszowa gdzie poprzedniej nocy połączone siły WiN oraz UPA zdobywają budynki starostwa, UB i PPR oraz rozstrzeliwują działaczy PPR[21]. Za walki z „ukraińskimi bandami” Jaruzelski otrzymał Srebrny Krzyż Zasługi (został odznaczony podczas uroczystości państwowych 22 lipca 1946 r.). W okresie czerwca 1946 oddziały podległe Jaruzelskiemu miały za zadanie ochraniać obwodowe komisje wyborcze powołane do celu przeprowadzenia referendum ludowego. 14 czerwca 1946 wyszedł z pułku wniosek o awans dla Jaruzelskiego na stopień kapitana (awansowany 22 lipca 1946).

We wrześniu na odprawie oficerów pułku został wybrany przewodniczącym Sądu Honorowego dla młodszych oficerów pułku[22]. W swoich sprawozdaniach opisywał walki jednostek pułku z bandami WiN, akcje represyjne i przeciwdziałające wpływom reakcyjnego PSL wśród ludności[23][24]. W styczniu 1947 roku kpt. Jaruzelski zostaje zastępcą przewodniczącego komisji wyborczej w wyborach sejmowych.

Według dokumentów znajdujących się w archiwach IPN współpracował w latach 1946–1954 jako agent informator z Informacją Wojskową pod pseudonimem „Wolski”[25].W dniu 10 lipca 1948 r. zarządzeniem Prezydenta RP Bolesława Bieruta mianowany majorem, a już 25 stycznia 1949 r. podpułkownikiem. Nie wiadomo jak zachowywał się Jaruzelski w czerwcu i październiku 1956 r. Jako jedyny polski generał opowiedział się za pozostaniem marszałka Konstantego Rokossowskiego w LWP.

*** ciekawa jestem zdjęć z chrztu czy 1 Komunii św. naszej pierwszej DamyJ

Przysięga wojskowa miała miejsce w dniu 11 listopada, odbierał ją gen. bryg. Zygmunt Berling w obecności m.in. Wandy Wasilewskiej i Gieorgija Żukowa.
 Berling też miał piękna przeszłość. Tyle, ze uratował życie w Stairbielsku podejmując współprace  z NKWD i głosił :„Mamy obecnie broń w ręku, broń daną nam przez zaprzyjaźnionego sojusznika, przez Związek Radziecki, na który Niemcy nieudolnie usiłowali przerzucić zbrodnię tu przez nich dokonaną. Broń tę wykorzystać musimy dla wyzwolenia uciemiężonej Ojczyzny i dla pomszczenia tej wielkiej, niesłychanej zbrodni, której Niemiec tutaj dokonał.[10]”

 

Do zadań Jaruzelskiego należało przygotowywanie opracowań dotyczących działań UPA (przesłuchiwał jeńców ukraińskich) i podziemia antykomunistycznego oraz raportów o działaniach pułku przeciwko nim[19]. Oddziały zwiadowcze pod dowództwem Jaruzelskiego brały również udział w akcji wysiedlania ludności ukraińskiej zamieszkującej powiat hrubieszowski na teren Ukrainy radzieckiej[20]. 16 kwietnia 1946 Jaruzelski został wyznaczony na stanowisko przewodniczącego Wewnętrznej Komisji Kontroli w 5 pp. W dniu 2 maja tego samego roku został zatwierdzony na stanowisku II pomocnika szefa sztabu[4] 5 pp ds. zwiadu. Został drugim zastępcą szefa sztabu pułku. 28 maja 1946 na czele grupy zwiadowczej 5 pp udaje się do Hrubieszowa gdzie poprzedniej nocy połączone siły WiN oraz UPA zdobywają budynki starostwa, UB i PPR oraz rozstrzeliwują działaczy PPR[21]. Za walki z „ukraińskimi bandami” Jaruzelski otrzymał Srebrny Krzyż Zasługi (został odznaczony podczas uroczystości państwowych 22 lipca 1946 r.). W okresie czerwca 1946 oddziały podległe Jaruzelskiemu miały za zadanie ochraniać obwodowe komisje wyborcze powołane do celu przeprowadzenia referendum ludowego. 14 czerwca 1946 wyszedł z pułku wniosek o awans dla Jaruzelskiego na stopień kapitana (awansowany 22 lipca 1946).

We wrześniu na odprawie oficerów pułku został wybrany przewodniczącym Sądu Honorowego dla młodszych oficerów pułku[22]. W swoich sprawozdaniach opisywał walki jednostek pułku z bandami WiN, akcje represyjne i przeciwdziałające wpływom reakcyjnego PSL wśród ludności[23][24]. W styczniu 1947 roku kpt. Jaruzelski zostaje zastępcą przewodniczącego komisji wyborczej w wyborach sejmowych.

Według dokumentów znajdujących się w archiwach IPN współpracował w latach 1946–1954 jako agent informator z Informacją Wojskową pod pseudonimem „Wolski”[25].

W dniu 10 lipca 1948 r. zarządzeniem Prezydenta RP Bolesława Bieruta mianowany majorem, a już 25 stycznia 1949 r. podpułkownikiem.

Nie wiadomo jak zachowywał się Jaruzelski w czerwcu i październiku 1956 r. Jako jedyny polski generał opowiedział się za pozostaniem marszałka Konstantego Rokossowskiego w LWP.

http://klopotowski.salon24.pl/170772,wajda-o-wawelu

http://www.wprost.pl/ar/197145/Bartoszewski-prezydent-Kaczynski-powinien-spoczac-w-Warszawie/

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Wyrzuca-Lecha-Kaczynskiego-z-Wawelu,wid,15477277,wiadomosc.html

http://wpolityce.pl/polityka/108172-rodzinna-historia-prezydentowej-w-aktach-ipn-publikacja-gazety-polskiej

http://wpolityce.pl/polityka/198036-obleje-pana-woda-dobrze-ze-nie-wapnem-gaszonym-ostra-rozmowa-czarzastego-z-girzynskim-o-jaruzelskim

http://wpolityce.pl/polityka/108172-rodzinna-historia-prezydentowej-w-aktach-ipn-publikacja-gazety-polskiej

 

1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (110)

Inne tematy w dziale Polityka