Do 2020 r. Polacy będą musieli przestać ogrzewać domy węglem. Rząd chce wprowadzić program antysmogowy - informuje "Gazeta Wyborcza".
Polska jest na przedostatnim miejscu w UE pod względem jakości powietrza. W czwartek na sejmowej komisji ochrony środowiska omawiany był program rządowy rozwiązania tej kwestii.
"Zakładamy wprowadzenie dopłat do likwidacji domowych pieców węglowych i zastąpienie ich bardziej ekologicznym ogrzewaniem. Będą też dopłaty do ociepleń domów, by koszty ogrzewania były niższe" - relacjonuje Stanisław Żelichowski (PSL).
I w tym miejscu warto przypomnieć o "sławnej" wieloletniej umowie gazowej Pawlaka z Rosjanami uzależniającej nas od tych dostaw i wyjątkowo niekorzystnych cen (to Unia , a nie polski rząd upomniała się o zmianę skandalicznych zapisów umowy) i warunków (zasada bierz, albo płać), która była przedstawiana, jako wyjątkowy sukces rządu Tuska i przejaw nowo rodzącej się wzajemnej miłości z Rosją.
Niektórzy pewnie już zapomnieli o tym "sukcesie", po którym Pawlak przeszedł na zasłużoną polityczną emeryturę, a wygląda że to on stoi u podłoża obecnych decyzji.
Nawet znalazły się już badania uzasadniające taką potrzebę związane ze środowiskiem, a przeprowadzone zapewne na podobnej zasadzie, jak te, które próbują uniemożliwić Polsce potencjalne korzystanie z własnych źródeł gazu łupkowego.
Jest prawdopodobne, że występuje duża nadwyżka zakupionego gazu, którego nie jest w stanie wchłonąć kulejąca gospodarka, więc kolejny cudowny pomysł tej ekipy, aby nas ograbić, a swoją niekompetencję i głupotę ukryć.
Osobiste zaangażowanie starego towarzysza z PRL i zaufanego Pawlaka, pana Żelichowskiego (dawniej ZSL dzisiaj PSL), który karmi się przy kolejnych rządach "od zawsze", a dziś będzie nam "fundował" dopłaty do "tańszego ogrzewania", za które jak zwykle zapłacimy podwójnie, nie pozostawia złudzeń, co do przyczyny całego zamieszania. Jak zwykle w przypadku tej ekipy chcą sprawę załatwić w swoim stylu, to znaczy niecny plan próbują ubrać w szaty troski o dobro obywateli.
Pawlak z Tuskiem urządzili nas na cacy na wiele lat i to nie tylko w tej jednej kwestii.
Czy uda im się niknąć odpowiedzialności?
Komentarze