Lidia Geringer de Oedenberg Lidia Geringer de Oedenberg
705
BLOG

Wybory? Iksińscy wybrali … niechodzenie

Lidia Geringer de Oedenberg Lidia Geringer de Oedenberg Polityka Obserwuj notkę 73

Czasem nie chodzą bo jest brzydka pogoda, czasem bo jest zbyt ładna. Poza tym jest tyle rzeczy do zrobienia: zakupy, grill, spotkania z przyjaciółmi...

 

Pani Iksińska ma mnóstwo kłopotów na głowie. Np. martwi się o przyszłość swoich dzieci, jakie będą miały zawody, czy znajdą pracę? Rynek pracy jest taki trudny. Sama pamięta, jak ciężko jej było po urlopie macierzyńskim wrócić do pracy. A po urodzeniu drugiego dziecka, przestała nawet sobie wyobrażać, że mogłaby kiedykolwiek poprosić o podwyżkę. Nie ma czasu myśleć o wyborach...

 

Pan Iksiński lubi wieczorem zasiąść przed komputerem. Irytuje go, że w Internecie tak trudno jest chronić prywatność. Ciągle dostaje niechciane reklamy, których nadawcy wiedzą o nim więcej niż on sam. Kiedy wchodzi na jakąś stronę z muzyką, książkami czy filmami czuje się nieswojo, bo nie wie czy ktoś nie oskarży go o piractwo? Kto? Nawet nie wie. Autor książki, muzyk, reżyser, policjant? Prawa autorskie są takie skomplikowane, czy nie można tego jakoś uprościć? Dlaczego nikt się tym nie zajmuje? Wybory tego nie zmienią.

 

Dzieci Państwa Iksińskich wspominają, że chciałyby studiować / pracować za granicą. Rodzice studzą ich zapały, nie wiadomo jak tam będzie, czy przyjmą ich na studia, czy znajdą pracę i jeszcze ta rozłąka... To będzie kosztowało. Co prawda sąsiedzi Iksińskich coś wspominali, że podobno wkrótce nie będzie już roamingu i telefon do dzieci za granicą przestanie kosztować ich fortunę. Podobno łatwiej też będzie do nich dojechać samochodem, są lub będą jakieś nowe autostrady... Coś słyszeli, gdzieś na mieście, ale nie wiedzą, czy to prawda, ile tych dróg w końcu powstanie?

 

Pani Iksińska mawia, że nikt nie słucha tego, co ona ma do powiedzenia, a Pan Iksiński uważa, że jeszcze nikt mu nie dał niczego ot tak. Kiedy tak narzekali na jednym ze spotkań z przyjaciółmi, ich kolega zapytał: „a może sami powiedźcie czego chcecie?”. „Jak?” - obruszyli się Państwo Iksińscy. „To proste” - odpowiedział kolega - „Idziecie na wybory!”

 

Jeśli nie chcecie się Państwo dowiadywać o swojej przyszłości i możliwościach od znajomych, czy nieznajomych, sami weźcie przyszłość w swoje ręce i idźcie na wybory!

 

Z pozdrowieniami

Lidia Geringer de Oedenberg

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka