kierownik karuzeli kierownik karuzeli
1174
BLOG

30 srebrników. Plus wielkanocne rozmyślania

kierownik karuzeli kierownik karuzeli Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 77

Zagubione pieniądze

Historia Judasza jest bardzo pouczająca. 

Zdradził, a potem się powiesił. 

Ale co z trzydziestoma srebrnikami? 

Jaki jest ich los i czy ktoś je zdeponował? 

Na lokacie tysiącletniej. 

Podobno znaleziono szczebel z Drabiny Jakuba. 
Całun z twarzą Chrystusa. Ktoś zapamiętał uśmiech 
św. Weroniki. Ale gdzie są te pieniądze? 
Nawet jeden z trzydziestu, dziś wart byłby miliony. 

Mój Boże … 
Taki majątek bez właściciela. 

 

To tylko  mój wielkanocny wierszyk. A teraz konkretnie… 30 srebrników  to dużo, czy też mało? Oczywiście, odpowiedz brzmi - jak dla kogo. 1 srebrnik zawierał 14 g. srebra. Jakie próby nie wiem, ale pewnie   nie wysokiej.  Czyli 30 srebrników  x  14 g.  = 420 gram srebra. Jeden  srebrnik to cztery  drachmy. Najmarniejsza ówczesna dniówka rolnego pracownika, to właśnie  jedna  drachma.  Czyli mówiąc inaczej, wartość 30 srebrników, to około 120  ówczesnych dniówek słabo opłacanego pracownika. Próbowano to przeliczyć na złotówki i wychodzi nam - 10 000 – 13 000 złotych. Czyli,  gdyby we  współczesnej Polsce jakiś Kowalski – Judasz  zdradził Jezusa, to za swoje judaszowe wynagrodzenie mógłby kupić sobie używany samochód. Lub  też  wyjechać na miesięczne wakacje do Egiptu. Nawet w wersji All inclusive.

 

To tyle o wartości dosłownej, księgowej.  Lecz jest  inny problem.  Czy owe 30 srebrników w  Męce Pańskiej to istotny czy nieistotny rekwizyt? Oczywiście rekwizyt  podstawowy, naczelny,  to  Krzyż, a potem.  św. Graal. Nie jestem jednakże pewien, czy używając  pojęcia  rekwizyt, i to jeszcze w stosunku do Krzyża, nie  wywołuje zgorszenia. Wiec może lepiej to słowo rekwizyt, ograniczę  tylko do owych 30 srebrników.  I  jeszcze raz ponowie pytanie czy ten rekwizyt,  owe 30 srebrników pełnią istotną rolę w tym dramacie  ludzko – boskim? Myślę, że tak. I to koniecznie …  W tej świętej opowieści wszystko jest ważne. Przecież Bóg, ten Wielki Inscenizator naszego świata  musiał  zadbać  o wszystko. O  każdy rekwizyt, a nawet owe 30 srebrników ma w tej opowieści swoje znaczenie.


Jedno jest chyba pewne.  Nie była to suma duża.  Istotna. Nawet jak dla ówczesnego  biedaka, biorąc  pod uwagę   fakt, że była to najnikczemniejsza zdrada. Oczywiście, aż ciśnie się pytanie na usta, jeżeli ta suma jest mała,     to jaka jest adekwatna?  Jaka to suma, przy której można by powiedzieć,      że Judasz, co prawda zdradził  Jezusa, ale kwota była taka, że  j a k o ś rozumiemy Judasza. I  kolejne pytanie, czy poszukiwanie takiej kalkulacji, takiej diabelskiej kwoty, nie ukazuje nam marności naszej duszy?  Marność mojej duszy…  Lecz  dobry Bóg, najwyraźniej  był łaskawy dla nas, zbytnio nie wodził  nas na pokuszenie,  każąc nam mnożyć owe  srebrniki.  Ta  cena zdrady jest naprawdę  niska, można nawet powiedzieć –  dostępna dla każdego. Przez to, że jest taka banalna. Ot, mieści się w woreczku, lub w portfelu. Możemy kupić za  to chociażby ten używany   8 – 10 samochód.  I nawet do pełna zatankować. Jeszcze jedno.  Nie ma żadnego przekazu, nawet apokryfu, gdzie byłoby opowiedziane, że Judasz się  targował. Powiedzmy chciał  za zdradę  Jezusa 1000  srebrników, ale ostatecznie zadowolił  się tym co mu dano. .  I może tylko dlatego  mu ten woreczek pod stopy rzucono, aby  go upokorzyć?  Czy to jakiś znak? A jeżeli tak. To jaki?  A  może powody zdrady Jezusa były inne, niż  tylko 420 gram srebra?

Przez ostanie dwa tysiące lat, jakie dzieli nas od Męki Pańskiej, historia Judasza, historia owych banalnych 30 srebrników była  bardzo inspirująca.  Także w  Polsce. Musze tutaj przypomnieć powieść napisaną przez  Henryka Panasa „ Apokryf.  Według  Judasza” Gdzie Judaszowi, Bóg wyznacza role  zdrajcy. I on, tą role musi wypełnić. Pisze specjalnie   „ wypełnić”, bo ta rola jest mu objawiona, wręcz nakazana. I on też, tak jak Jezus  idzie na śmierć. Bo śmiercią musi skończyć się ta  jego zdrada. I przez to śmierć  Judasza jest wręcz antycznie tragiczna. Nieodwołalna.  A owe 30 srebrników jest w tej historii KONIECZNYM  rekwizytem. I wg. tego apokryfu, bez zdrajcy, bez Judasza, nie byłoby całej  tej NASZEJ ŚWIĘTEJ HISTORII.  Nie byłoby chrześcijaństwa … Nie byłoby Polski.  Nie byłoby nas. I mnie piszącego w takim, a nie innym języku. Bardzo podobnie jest  u Emmanuela Schmitta, bardzo znanego i poważanego dramaturga i pisarza francuskiego  ( Ewangelia wg Piłata) – tam także mamy koncepcje zmowy Jezusa z Judaszem, którego Mistrz miał za najwierniejszego ucznia i powierzył mu  najbardziej niewdzięczną rolę w procesie Odkupienia. Tak więc Judasz zdradza nie dla 30 srebrników, ale z miłości. To było to jego wielkie posłannictwo.

 

Wierszyk, który zamieściłem, nie ma aspiracji  owego uniesienia przynależnemu wierszowi  religijnemu.  Nie mam ku temu daru silnej wiary.  Lecz od czasu do czasu, Boga mam prawo o  coś zapytać.  Nawet, jeżeli  to pytanie dotyczy sprawy tak błahej, jak  owe  pieniądze.   Być może mamy czasy, lub tylko taki ja sam jestem, że anioła stróża chętnie wymienię  na dobrego księgowego. 

 

A może to tylko prowokacja. Taki zamysł Boga wielkiego ironisty i ” Lokatę  tysiącletnią”  wymieni mi  na coś droższego …



Link do mojego bloga Mój Blog

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo