TVN nawet już mnie nie wkurza, co raczej irytuje. Gdyby TVN był bobasem, przełożyłbym go przez kolano i wymierzył kilka klapsów – A masz! A masz! Ty niegrzeczny TVNnku. Wiem, wiem, dzieci bić nie należy, ale czy ta zasada dotyczy TVN u. Bo oto dziś – w Faktach – jeden z dziennikarzy zadał pytanie fundamentalne. Skąd Prezes Glapiński, wiedział, że sąd uwolni Chrzanowskiego??? No skąd… Człowiek, trzeźwo myślący, który nie głosuje na PO i tym podobne partyjki, a także sporadycznie ogląda mądrali z TVN wie, że tak naprawdę były dwie możliwości. 1 – wyjdzie. 2 – Nie wyjdzie. I prezes Glapiński, znając podstawę podstawy rachunku prawdopodobieństwa, miał ½ szansy na prawidłową odpowiedz. Ale nie w TVN nie. Nie tam … Tam drążą temat i wciąż dopytują się skąd prezes wiedział…
A może … Ich podejrzenia są słuszne? Przecież istniej jeszcze co najmniej 8 podstawowych możliwości.
A mianowicie:
3 – Wyjdzie ale zaraz wróci. 4 – Wyjdzie ale zaraz wróci, po czym znowu wyjdzie. 5 – Wyjdzie. ale tylko tak trochę. Jedna noga tu, druga tam. 6 – Wyjdzie, wychylając głowę, i tak zostanie. 6 – Nie wyjdzie lecz wybiegnie. 7 – Tak szybko jak wybiegnie tak szybko wbiegnie. 8 – ani nie wyjdzie ani wróci. 9 – Wyjdzie dwa razy a wróci raz 10 – wyniosą go.
Czyli prawdopodobieństwo prawidłowej odpowiedzi wynosi 1/10 wiec może TVN miał racje I należy publicznie postawić pytanie - skąd Glapiński znał prawidłową odpowiedz dotyczącą byłego szefa KFNu