Książka o takim tytule zdobywa coraz więcej wielbicieli. W Polsce tysiące osób stosuje mikrodawkowanie najbardziej charakterystycznego muchomora w polskich lasach? Co na to rząd?
Za sprzedaż suszu z muchomora będzie można otrzymać potężne kary finansowe.
"Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) wprowadza zakaz sprzedaży suszu z muchomorów - wynika z ustaleń Radia ZET. W grę wchodzi kara rzędu nawet 1 mln zł. Poza tym ma wejść w życie rozporządzenie, dzięki któremu sprzedaż i obrót będzie ścigana przez policję" - informował Money.pl
Za akcją penalizacyjną stoi nie kto inny niż Główny Inspektor Sanitarny lekarz Paweł Grzesiowski, ten sam, który dążył do jak największej wyszczepialności szczepionkami covidowymi.
Co na to krytycy? Zwolennicy muchomorów (kosztowanych w mikrodawkach) od lat zachwalają lecznicze działanie muchomora. Ta substancja dozwolona jest też w części zachodniego świata. Pytanie krytyków jest jedno? Dlaczego dopuszcza się do obiegu marihuanę, a na bilbordach można oglądać reklamy alkoholu, a w sklepach wszędzie niemalże można kupić papierosy, a wytacza się wojnę muscymolowi i kwasowi ibotenowemu, czyli substancją o pozytywnych właściwościach, a znajdujących się w muchomorze czerwonym?
Czy jak zwykle chodzi o pieniądze?
Bolesław Rad – publicysta
kontakt: boleslaw.rad@proton.me
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
