Słyszeliście Państwo to co ja słyszałem!!?? Zamknięcie granic? Jak on sobie to wyobraża ? Wyobraźcie sobie przykładowo autostradę A4 i pędzące dwa sznury samochodów . Zatrzymajcie to i każdemu kierowcy i pasażerowi dajcie do wypełnienia kwestionariusz. Taki prosty problem - długopisy - ilu ludzi będzie miało przy sobie długopis. Wyobraźcie sobie autobus czekający aż wszyscy podróżni wypełnią kwestionariusz, bo jest w autobusie tylko jeden długopis. Korek będzie miał z 50 kilometrów. Nie ma infrastruktury dla Pograniczników, nie ma infrastruktury dla podróżujących. Itd. itp. Chaos, chaos, chaos.Każdy podróżujący przez 14 dni nie pójdzie do pracy - kto dowiezie artykuły do sklepów ? Ogromna część polskich producentów pracuje na zasadzie "in time" tzn. nie ma żadnych zapasów. Stanie transport transport lotniczy i kolejowy. stanie, transport samochodowy. Firmy staną. Z czego zapłacą wynagrodzenia pracownikom. Za co pracownicy będą żyć, z czego spłacą kredyty?? Przy tej epidemii potrzebny jest spokój. Teraz ludzie rzucą się do sklepów - będą wykupywać towary. Rzucą się do banków wybierać gotówkę. System stanie. CHAOS!
To jest ZWYKŁA pandemia grypy! Być może gdyby tego Koronawirusa nazwano Grypą Koronawirusową nie byłoby żadnej paniki. Umiera trochę więcej ludzi ? Oczywiście , ale w każdy "długi weekend " ginie 30-40 osób na drogach. Może zamkniemy miasta na "długie weekendy" ? Pozwoli to oszczędzić wiele istnień ludzkich. Codzienni umiera 30-40 osób "na raka" , a jednak papierosy sa dalej sprzedawane. Ile osób umrze na inne choroby z powodu odroczenia planowych zabiegów, ile osób umrze z powodu problemów z krążeniem wywołanych histerią koronawirusową?
Przepraszam za chaotyczną formię ale po prostu "mnie trafia". Sami koledzy możecie przewidywać ewentualne reperkusje zamknięcia kraju. Jeszcze raz powtarzam , to jest kolejna mutacja grypy! Może trochę bardziej zjadliwa niż poprzednie mutacje. Sam jestem w grupie największego ryzyka i być może koronowirus mnie trafi i umrę. Ale mogę też zginąć w wypadku samochodowym (dużo podróżuję służbowo), mogę wybrać się na wakacje i może mnie trafić dach zerwany przez wiatr (podobnie jak te nieszczęsne kobiety kilka tygodni temu. Nie ulegajmy histerii.
Andrzej Duda przegrywa wybory prezydenckie! Opozycja nie musi już nic robić. Może się tylko przyglądać temu chaosowi.
