Republikanizm Republikanizm
187
BLOG

Flota polska w Zatoce Perskiej?

Republikanizm Republikanizm Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

   Narasta napięcie w Zatoce Perskiej. Każdą sytuację na arenie międzynarodowej Polska powinna wykorzystać dla własnej korzyści. W rejonie Zatoki Perskiej nie mamy prawie żadnych politycznych interesów. Na pierwszy rzut oka pojawia się stwierdzenie  - "nie ma po co się tam pchać", nie ma sensu tracić siły i środki w ewentualnym konflikcie , z którego nie wyciągniemy żadnych korzyści. Czy aby na pewno?
Polska jest bliskim sojusznikiem Stanów Zjednoczonych. Powiedzmy sobie szczerze –  USA jest w jedynym realnym sojusznikiem Polski.  Nie okłamujmy się , bez Stanów Zjednoczonych nie ma NATO. Jak nie ma NATO, nie ma niepodległej Polski. Czy ktokolwiek sądzi, że żołnierze niemieccy będą walczyć w obronie Polski przed Rosją? Czy raczej Niemcy razem z Rosją podzielą się Polską? Czy wiecie Państwo, że we współczesnych Niemczech, w prasie , radiu , telewizji bardzo często mówi się o dawnych terenach NRD –Niemcy środkowe, albo centralne. My mówimy Niemcy Wschodnie, dla nich Niemcy Wschodnie do nasz Śląsk, Pomorze, Prusy . Kto jeszcze będzie walczył w obronie Polski – Francuzi, Hiszpanie, Portugalczycy ? Wolne żarty.
Być może Stany Zjednoczone ,w wypadku konfliktu światowego, zostawią Polskę tak jak Francja i Wielka Brytania w 1939 roku, być może sprzedadzą nas Rosji za cenę poparcia w konflikcie z Chinami. Ale liczy się to co jest  „tu i teraz”. Chiny , Rosja i inne kraje cały czas testują „Wielkość” Stanów Zjednoczonych. Jeśli uznają że USA nie jest już „Wielkie”, to jest po nas . Teraz USA stanowią siłę odstraszającą.
Ale „po co mamy się pchać do Zatoki Perskiej”? Stany Zjednoczone i Wielka Brytania wezwały do utworzenia wspólnej natowskiej morskiej Grupy Specjalnej (Task Force) do obrony szlaków wodnych w Zatoce Perskiej. Bardzo dobra idea. I tu widzimy solidarność natowską . Europa pod przywództwem Niemiec i Francji ma to „w du..e”. Cieszą się z problemów Stanów Zjednoczonych , chociaż jeśli Iran (co za tym idzie Rosja) przejmą kontrolę nad tym strategicznym rejonem , to Europa będzie bardziej poszkodowana niż USA, które są samowystarczalne pod względem zaopatrzenie w ropę naftową i gaz ziemny.  Nie mówiąc o wzroście potęgi Rosji , która jest dla nas największym zagrożeniem. I tu jest pierwszy interes Polski na dzień dzisiejszy. Jeszcze raz powtarzam wszystkim którzy mówią „po co mamy się tam pchać?”-  bez „Wielkich” Stanów Zjednoczonych nie ma wolnej Polski..
Przynajmniej do czasu, aż zbudujemy zjednoczone Międzymorze i zaopatrzymy się w broń jądrową. I tu jest drugi przyszłościowy interes Polski. Dogadajmy się szybko z Ukrainą, Rumunią i Bułgarią które są krajami morskim i dysponują „jakąś flotą”. Tylko co mogłoby tam popłynąć? Przestarzałe fregaty „Pułaski” i „Kościuszko”?  Chociaż, gdyby je wyposażyć dodatkowo w kilka wielolufowych karabinów maszynowych 12,7 mm produkcji ZM Tarnów, dały by sobie radę z motorówkami islamskiej Gwardii Republikańskiej. Rumuni mają stare angielskie fregat typ 22, Ukrainie została fregata „Hetman Sahajdaczny”, Bułgarzy maja stare belgijskie fregaty „Wielingen” .Taka flota (może niewiele warta przy starciu z nowoczesną flotą, ale wystarczająca do konfrontacji z marynarką irańską) wspierająca USA w Zatoce Perskiej byłaby wspaniałym symbolem i dużym krokiem w idei budowy Międzymorza. Jednocześnie wspaniałym prztyczkiem w nos idei  niemiecko-francuskiej Europy, w której Polska nie będzie miała nic do gadania, a jedynie będzie wykonywała polecenia silniejszych „partnerów”. Jak chociażby obecnie  przy próbach relokacji tzw. uchodźców, czy w blokowaniu polskich pracowników na rynkach europejskich.     
W historii było wiele działań które , z pozoru, na pierwszy rzut oka bezsensowne, przynosiły ogromne korzyści ich twórcom. W 1855 roku Królestwo Sardynii przystępuje po stronie angielsko-francusko- tureckiej do wojny przeciwko Rosji (zwanej później Wojną Krymską). Dziesięć tysięcy żołnierzy włoskich walczyło na Krymie. Jaki interes mieli Włosi w wojnie przeciwko Rosji? Po tej wojnie malutkie królestwo Sardynii otrzymało wsparcie angielsko-francuskie w jednoczeniu Włoch. Kilka lat później , w 1861 Włochy zostały zjednoczone, a król malutkiego, bez większego znaczenia, Królestwa Sardynii został koronowany na króla Włoch. Genialne? Tak.
Donald Trump chce żeby Ameryka była z powrotem Wielka. Ale tak Wielka jak kiedyś już nie będzie. Dlatego Europa powinna ją wspomóc, tak jak kiedyś USA broniła Europy przed ZSRR.
Nowo zbudowana  Task Force Międzymorza  może później być przeniesiona na Daleki Wschód do wsparcia działań USA w obronie demokratycznych krajów takich jak Korea Południowa, Japonia , Tajwan , Australia , Nowa Zelandia. Znaczenie militarne nikłe, ale wyobrażacie sobie Państwo znaczenie symboliczne takiego działania.
Nasza flota jest obecnie straszliwie zaniedbana. Nasi stratedzy wychodzą z założenia, że w ewentualnym konflikcie z Rosją , flota nie będzie miała żadnego znaczenia i lepiej wydawać pieniądze na artylerię i systemy przeciwlotnicze i przeciwpancerne. Na „pierwszy rzut oka” jest to słuszne.  Ale jeśli będziemy sami przeciwko Rosji i tak nie obronimy się. Naszym jedynym gwarantem są Stany Zjednoczone. Przynajmniej TERAZ.
Niestety, obecnie nasze okręty na Dalekim Wschodzie nie miałyby czego szukać. Może warto wrócić do koncepcji nabycia australijskich fregat Adelajd. Ten sam typ co Pułaski i Kościuszko, ale młodsze, bardziej nowoczesne i lepiej wyposażone. Może udałoby się je kupić za niższą cenę lub nawet otrzymać za darmo , w zamian za obietnicę ewentualnego wsparcia Australii w konflikcie z Chinami. Brazylia ma do sprzedania używane okręty podwodne. Dużo bardziej nowoczesne niż polskie, które dożywają już swoich ostatnich dni. Takie przykłady można mnożyć. Na wtórnym rynku światowym rynku ciągle pojawiają się okręty  do odsprzedania.  Są trochę przestarzałe, ale i tak są dużo lepsze niż nasze zabytki.
Francja i Niemcy pragną zbudować armię europejską (podobno w ramach NATO, a w rzeczywistości rozbijającą NATO). Przeciwstawmy im armię Międzymorza (w tamach NATO). A teraz jest do tego świetna okazja.


Uważam że socjalizm jest prymitywną ideologią, która blokuje rozwój człowieka i cofa nas do jaskini.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka