Polska ma teraz problemy z Rosją ale były czasy kiedy Rosja miała problemy z Polską... duże problemy. Były czasy, kiedy Polsk była ta topie europejskich potęg – była wielka, silna i na wszystko gotowa... Romantyk mógłby powiedzieć, że "łza się w oku kręci"... każdy-odważny Polak i patriota-historyk, powinien jednak powiedzieć coś zupełnie oczywistego...
Rosja znowu powinna mieć polskiego cara... właśnie zbliżają się rocznice... Polski car zaprowadziłby tam porządek; a jeśli nie porządek, to bajzel jakiego stworzyć nie udało się Putinowi... trzeba uwierzyć poecie – „czy go zabił czy nie zabił ale bardzo go osłabił”. Warto by spróbować znowu..
Warto wiedzieć, że dwukrotnie w historii wojska polskie zajęły Rosję – w 1605 i 1610.... Od śmierci ostatniego cara z dynastii Rurykowiczów w 1598 do objęcia tronu przez dynastię Romanowów w roku 1613, sfera polityczna Rosji była pełna intryg uzurpatorów pragnących przejąć carski tron; planami interwencji wojsk polskich i szwedzkich; jak również z klęskami żywiołowymi, klęską głodu w latach 1601–1603 i ogólnym kryzysem społeczno-gospodarczym.... To był okres zwany w Rosji „wielką smutą".
W 1547 r. wielki książę moskiewski Iwan IV, zwany Groźnym, koronował się na cara Rosji... był siedmiokrotnie żonaty a z wszystkich związków małżeńskich doczekał się czterech synów... Najmłodszy Dymitr był urodzony ze związku który przez cerkiew prawosławną był uznawany za nieważny, dlatego też formalnie do tronu żadnych praw nie miał... Niektórzy polscy możnowładcy, jako pretendenta do tronu podrzucili Rosji i posadzili na tronie Dymitra Samozwańca, domniemanego syna Iwana Groźnego... Jego zwolennicy zbrojnie wystąpili przeciwko carowi a w 1605 zajęli Moskwę... Polscy żołnierze weszli do Moskwy w nocy z 20 na 21 września 1605; zajęli Kreml i inne dzielnice; chociaż miasta nie zdobyli, pozostali tam w dużej liczebności do października 1612... W roku 1606 rosyjscy bojarzy zawiązali spisek, w wyniku którego Dymitr Samozwaniec i większość stojących za nim Polaków zostali zamordowani. Nowym władcą został Wasyl IV Szujski, pochodzący z dynastii Rurykowiczów.
Stało się to pretekstem do wznowienia przez Polskę wojny z Rosją (1609–1618)... W 1609 r. hetman Stanisław Żółkiewski stanął na czele wojsk polskich w kolejnej wojnie polsko-rosyjskiej i rozpoczął oblężenie Smoleńska. Po zwycięstwie polskiej armii pod Kłuszynem, 9 października 1610, z wielokrotnie liczniejszymi wojskami szwedzko-rosyjskimi, Polacy pod dowództwem hetmana Żółkiewskiego zajęli Kreml. Po zwycięskim wkroczeniu do Moskwy, został podpisany układ z bojarami rosyjskimi, na mocy którego polski królewicz Władysław, syn ówczesnego króla Polski Zygmunta III Wazy, został ogłoszony carem Rosji. Mennica moskiewska zaczęła wybijać monety z wizerunkiem cara Władysława IV Wazy... Żółkiewski powrócił tryumfalnie do Warszawy z wojny moskiewskiej 29 października 1611 r.. W orszaku przejeżdżającym przez miasto był wzięty do niewoli car Wasyl IV Szujski, który na Zamku Królewskim ukorzył się przed królem Polski, Zygmuntem III Wazą.
W przygotowywanej wyprawie na Moskwę w celu zajęcia tronu miał wziąć udział królewicz Władysław. Na wieść o wyruszeniu króla pod Moskwą zaczęły się konsolidować wojska kniazia Dymitra Pożarskiego... Od 12 sierpnia 1612 ciągu 2 miesięcy wyparły Polaków z miasta... Polskiej załodze brakowało żywności, bowiem oblężenie było zupełnie szczelnie. Kapitulacja załogi polskiej została podpisana 7 listopada 1612 r. ... Warto podkreśli że zdobycie Moskwy nie udało się już później żadnej innej armii - ani Napoleonowi w XIX wieku, ani wojskom niemieckim po inwazji na Rosję w 1941... Polska wiktoria jest solą w oku Rosjan do dziś... Od 2004 roku każdego 4 listopada Rosjanie obchodzą Dzień Jedności Narodowej, upamiętniający odbicie przez Rosjan Kremla w 1612 roku...
Po III Rozbiorze Polski i ostatecznej utracie niepodległości Polska do Rosji szczęścia jakoś nie miała... i oto – „popatrz, popatrz, popatrz”... okazja jak wybuch bomby atomowej. Bravo, bravi.. brawa!.. Szczęście wróciło i znowu zwarta, silna i gotowa Polska ma okazję złapania aktualnego cara Rosji „za pysk”... Jest to przekonanie wielu polskich rycerzy i bojowników... nierycerze siedzą cicho... Jak to było w polskiej, przedwojennej piosence...”bo szczęście trzeba rwać jak świeże wiśnie”...
Można sobie pomarzyć, ale na kolejne wybory parlamentarne czekać nie można... sprawy toczą się szybko i jeszcze szybciej... W polskiej rzeczywistości parlamentarno/prezydencko/ obywatelskiej pomysłów może być wiele... Pytanie za 100 punktów - "Kto może zostać nowopolskim carem w Moskwie (pal licho Putina)?"
Po stronie rządowej – Tusk, of course, jest kandydatem # 1... dalej jest gorzej... Pomimo dużych odds, osobiście widzę silnego kandydata w osobie Zandberga... Zandberg ma długie nogi, jest silny i dobrze gada... Propozycja polskiej carycy nie wchodzi w rachubę ze względu na urodę... Kandydat Trzaskowski został ostatnio „mocno uderzony” i nie wiadomo jak zdoła utrzymać równowagę...
Po stronie opozycji jest znacznie lepiej. Nawrocki... Nawrocki - szczera twarz, szeroko otwarte oczy... Niektórzy twierdzą ze lepszym kandydatem cara w Moskwie byłby Sikorski... Polski car z żoną w Waszyngtonie to wymarzony układ który poparłby nawet prezydent Trump... Polska by urosła - Rosja by skarlała... Sikorski to "szczwana gapa" która jest Polsce potrzebna... Unfortunately, z całym ubolewaniem należy westchnąć, że kandydat Kaczyński się nie nadaje, bo jest na emeryturze... Nie wiadomo jaką emeryturę pobiera (są tacy którzy wiedzą) ale i tak nie ma to znaczenia... nevertheless, kandydata Kaczyńskiego należy przytulić...Inni opozycyjni kandydaci są straszni; bez nazwisk, ale mówi się, że niektórzy w opozycji nie są, bo błądzą...
Kiedy podrzucić Rosji polskiego cara (24 hrs. forecast? ?... Najlepiej kiedy znużony Putin zaśnie a zielone ludziki-kosmici będą piły vodka .. Czym podrzucić - chyba najlepiej przy pomocy rakiety dalekiego zasięgu z Radzikowa, koło Słupska... Świat Zachodu wreszcie odetchnie.
Niektórzy powiadają "jeszcze poczekajmy, jeszcze się nie spieszmy"... Należy wierzyć, że wcześniej czy później, polski car w Rosji zapanuje... modlić się warto... Co jeszcze warto?
Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka