Mamy niezaprzeczalny dowód ,że zamachowców było dwu,to słowa świadków/?/ i bohaterskiego posła Zembaczyńskiego!
A tymczasem policja twierdzi ,że był jeden,jednego złapali i mają mu postawić zarzut,uwaga,nie zamachu i próby podpalenia tylko zniszczenia elewacji/?/i gróźb karalnych!
A tak to opisał portal TVN24 i parę innych!
Według świadków, dwóch mężczyzn miało przyjść z butelkę wypełnioną nieznaną substancją. Próbowali ją podpalić i rzucić w drzwi, wykrzykiwali hasła wymierzone w Platformę Obywatelską. Zareagował świadek, który odepchnął mężczyznę z butelką. Rozbiła się ona przed wejściem do kawiarni, a napastnicy uciekli.
Poseł PO Witold Zembaczyński, który był na miejscu, mówił o mężczyźnie z koktajlem Mołotowa i drugim, który "próbował to podpalić". - Jeden z bohaterskich świadków, klientów tej kawiarni ruszył do wspólnych drzwi, odepchnął tego podpalacza, próbował go ująć. Doszło do szarpaniny. Jednoznacznie mamy tu do czynienia z aktem terroru politycznego – relacjonował na antenie TVN24 Zembaczyński.
Więc pytam publicznie,gdzie drugi zamachowiec,no gdzie?
No i czy można być jeszcze śmieszniejszym niż poseł Zembaczyński?
Ha ha ha!
Rubaszny emeryt,piszę tu dla jajów!
Emerytura mi starcza,14 tej nie dają ale OK!
Posiadacz Mustanga!
Zorro zawsze zwycięża!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka