Wraz z oddaniem władzy przez PiS straciliśmy niestety jedyną szansę na skok cywilizacyjny. Jarosław Kaczyński, autor szyderczej recenzji apetytów AWS- u zawierającej krótką diagnozę ambicji polityków tego ugrupowania, czyli sławneTKM*, samemu obejmując władzę zdawał sobie doskonale sprawę z zagrożeń, które niósł ze sobą przeogromny strumień pieniędzy mających wkrótce napłynąć z Unii Europejskiej.
Stąd pomysł powołania do życia nowej służby, mającej patrzeć na ręce rządzącym. Stąd na jej czele Mariusz Kamiński, człowiek ideowy, niezależny i nieskażony skłonnościami do kompromisów z pieniędzmi czy zależnościami towarzyskimi w tle. CBA nie miało w zamyśle pilnować skorumpowanych lekarzy, sprawę sławnego naciągacza z warszawskiej kliniki MSW, widzę raczej jako rodzaj manifestacji, pokazania że młoda służba działa i jest skuteczna. Niemniej, to przede wszystkim ta sprawa stała się syreną alarmową dla przyszłych beneficjentów lewych interesów, bo stała się sygnałem wykluczającym w przyszłości istnienie świętych krów.
CBA było pomyślane jako strażnik przyszłych pieniędzy z Unii, jako instytucja która maksymalnie uszczelni ich nieuchronne "parowanie" i przyczyni się do zaistnienia podstawowego warunku ich wykorzystania, mianowicie racjonalności. Reżim kontrolny spowodowałby lepsze zagospodarowanie środków, projektowanie wydatków pod kątem rzeczywistych potrzeb państwa a nie klik chcących lwią część tych wydatków przejąć.
Takich pieniędzy w Polsce nigdy do wydania nie było i tym samym takich pieniędzy, potencjalnie możliwych do zawłaszczenia również. Perspektywa ich uzyskania stosunkowo krótka i w dodatku być może ostatnia w historii tego kraju. Ale na drodze do tak rozumianego sukcesu nieoczekiwanie stanęli wariaci bez kont bankowych i bez aspiracji gwałtownego wzbogacenia się, nierozumiejący dziejowej okazji wybudowania wielu fortun. I ponieważ na tej drodze stanęli, należało ich zmieść z powierzchni ziemi. "Dorżnąć", "zajebać", "wypatroszyć".
Im bardziej wykluczający i plugawy jest język tracącej swoją pozycję grupy, tym bliżej do tego by ich proceder został przerwany. Jeszcze została ostatnia już transza pieniędzy z Unii i są to także potężne pieniądze. Jeśliby wydać tylko tę pozostałą część w rzetelny sposób, przełożyłoby się to dla Polski w znacznie bardziej odczuwalny sposób, niż ta część zmarnotrawiona i rozkradziona w ciągu blisko ośmiu lat rządów Platwormy Obywatelskiej.
Nie adresuję tych banałów do zorientowanych po obu stronach nawet nie politycznej a cywilizacyjnej barykady. Piszę do młodych, do ludzi którzy z racji wieku mają szansę skorzystać dla siebie i swoich dzieci, podejmując decyzję w dniu wyborów do Parlamentu. Ja, żeby tu nawet spadł złoty deszcz, już nie zdążę z tym nacieszyć, choćby ze względu na datę urodzenia. Ale jak widzę, że szykuje się kolejny skok na kasę w wykonaniu ekipy, która kazała nam się bać o portfele a gdy się o nie baliśmy, swoje napełnili po szwy, to wołam:
Nie dajcie się okraść z tych ostatnich pieniędzy, nie martwcie się o układ, bo oni już się najedli.
Zacznijcie wreszcie myśleć o sobie, bo to ostatnia szansa. Niech was przestanie obchodzić, czy Marek Kondrad dostanie kolejny milion za ochronę tych, co Wam zabierają szkoły a Wyborcza znajdzie pedofila w Kościele gdy tak naprawdę ofiarą gwałtów na Waszym umyśle jesteście Wy sami.
Niech ta ostatnia transza unijnych pieniędzy, będzie po prostu Wasza.
* "Teraz Kurwa My"
Inne tematy w dziale Społeczeństwo