Reżyser, przy okazji premiery swojego filmu pt „Służby specjalne”, opowiada wszem i wobec jak to z wiarygodnych źródeł dowiedział się o operacji polegającej na wyeliminowaniu znaczącego polityka przez tajne służby poprzez spowodowanie u niego wylewu.
Jest to wprost sugestia, że ta historia dotyczy posła PSL Gruszki, czemu Vega nie zaprzecza.
Skoro pan Patryk powziął wiedzę o różnych sprawach będących w kręgu działań WSI bezpośrednio od trzech jej funkcjonariuszy, a to o harcerzach, a to o komendancie Straży Miejskiej przejmujących władzę w odnowionych służbach i tak się tymi zdarzeniami przejął, że zainspirowany wplótł te opowieści w fabułę swojego filmu, skoro wplótł tam także historię pana Gruszki i skoro widz ma bezkrytycznie przyjąć jego przekaz o tych sprawach to...Niech to również zrobi prokuratura!
Może dowiemy się wreszcie, kto i dlaczego skrzywdził tak potwornie posła Gruszkę i czy za to odpowie, może trafi wreszcie do ludzi świadomość czym była WSI i dlaczego należało ją zlikwidować nawet- być może- za cenę zdemaskowania personaliów tego, czy innego bandziora mordującego w imię interesów ludzi zrzeszonych pod tą nazwą.
Odwagi panie Vega!
Ale przede wszystkim, odwagi Polska Prokuraturo!
Inne tematy w dziale Rozmaitości