Ktoś ewidentnie zgniata PO. Ktoś niszczy tę partię, ktoś ją odsuwa od władzy, ktoś ją masakruje i skoro to zaczął, to żadne objazdy premier Kopacz po Polsce tego nie zmienią. Bo im więcej miejsc odwiedzi szefowa rządu, im więcej kilometrów przebędzie w Pendolino, tym taśmy będą dłuższe, co raz mocniejsze, co raz bardziej zabójcze.
Panika polityków Platformy Obywatelskiej nie wynika z sondaży, ale ze świadomości, że wydano im wojnę, którą muszą przegrać. W zasadzie powinni się w swej próbie ratunku zatrzymać, bo im bardziej brną w walkę o przetrwanie, tym bardziej ich ona pogrąży, jakby nie rozumieli swojej sytuacji na tym ringu, sytuacji bijącego już słabeusza poniżej pasa, którego czeka odpowiedź w postaci ciosu pałą w łeb. Przy czym dziś, to zwykła pała a jutro może to być gazrurka, pojutrze zwykła egzekucja czymś, co w ogóle zmiecie PO z powierzchni politycznej Polski.
Czy to tak zwani „odpowiedzialni ludzie, zatroskani o los kraju” uznali, że PO doprowadziła nasze Państwo do takiej ruiny, że za chwilę nie nie da się z niego już nic wycisnąć? Może uznano wzorem „trójpolówki”, że glebie polskiej należy dać odpocząć, by użyźnioną rządami PiS-u za parę lat znów można było ograbiać?
Dlaczego ktoś uważa, że przekazanie władzy swoim wrogom jest lepsze, niż utrzymanie dotychczasowej?
Może dlatego, że dzisiejszy układ władzy PO-PSL tak się rozrósł i rozbestwił, że trzeba wpuścić miotłę w postaci świeżych, żądnych odwetu za wieloletnie upokorzenia, trzeba wprowadzić ludzi, którzy w naturalny sposób poprzecinają mimo woli nitki pajęczyny wchodzącej w obszary będące zastrzeżonymi. Po prostu, macki dotychczasowej władzy, choćby z powodu okresu trwania u władzy zbytnio urosły, trzeba je więc przyciąć, lub w razie konieczności, wprost wyciąć.
Z wydarzeń, których jesteśmy świadkami od czasu taśm gazety „Wprost” wynika, że architekci Trzeciej RP, czyli Kiszczak, Michnik i jakaś frakcja „odpowiedzialnych”, czyli Służby Bezpieczeństwa ( Wałęsa) znowu poszli na wojnę, po starciu rywinowskim wygranym przez te ostatnie. WSIoiwi wiszący na żyrandolu walczyli o 140 mld. do zagospodarowania, podczas gdy „odpowiedzialni” zyskali ochłapy z autostrad- ledwie pięć. ( Niektóre źródła podają tych miliardów dwadzieścia). Żyrandol nagle i niespodziewanie się urwał a i reszta niebawem odejdzie na ławkę kar. Też nagle i nespodziewanie.
Do niedawna można było mówić o przestrogach, grożeniu palcem. Dziś to już wyrok- bez możliwości odwołania, czy apelacji." Czuj się zwolniony", że zacytuję Wałęsę wyrzucającego Wujca. To samo słyszy dziś Platforma Obywatelska.
Teraz prezydenta Komorowskiego zastąpił prezydent Duda, który nawet nie może wezwać odpowiednich służb do oczyszczania z podsłuchów pomieszczeń w których przebywa w obawie, że mu te służby założą nowe, jeszcze lepsze od poprzednich.Z tych samych powodów, rząd następnej kadencji powinien spotykać się w lesie. Moja teoria jest taka, że restauracje stały się miejscem w mniemaniu urzędników PO godnym zaufania, bo bali się rozmawiać we własnych gabinetach z obawy przed podsłuchami.
I to właśnie uprawnia twierdzenie, że Państwo Polskie jest w ruinie.
Podsumowując, zmiana władzy potrwa krótko, tak krótko jak to będzie potrzebne. Pokój się przewietrzy, kurz wymiecie, insekty wybije a meble i rola pokoju pozostaną nie zmienione. To się udaje od 45-go roku, więc tym razem też się uda.
Jeśli na to pozwolimy.
Inne tematy w dziale Polityka