To Francuzi dokonali zamachu - tak twierdzi prezydent dotkniętego zamachem kraju. Nasi myśliciele też.
Gdyby w Polsce takiego zamachu dokonali Cyganie, raczej nie nie wyciągnąłbym z tego analogicznego wniosku.
Ale godząc się z diagnozą przywódcy pytam, czemu koordynaty samolotów zrzucających bomby są ustawione nie na Paryź, czy Belgię, ale na północną Afrykę?
Czy to tam jest owe kłębowisko Francuzów, zagraźające Republice?
Inne tematy w dziale Polityka