-ab- -ab-
409
BLOG

A- jak Azjatycki step nadciąga

-ab- -ab- Polityka Obserwuj notkę 0

Filarem Cywilizacji Zachodniej, nazywanej od swoich korzeni również Europejską, jest Wspólnota oparta na prawie.

Ukształtowana w średniowieczu, zakorzeniona w religii katolickiej, uzewnętrzniała się w pierwotnej, kościelnej strukturze administracyjnej opartej na parafiach.


Formą Wspólnoty były miejskie struktury władzy, europejskie uniwersytety, klasztory itd.
Swego rodzaju wspólnotami były wsie oparte na gospodarce rolnej, największymi organizacjami wspólnotowymi były, ukształtowane później, państwa narodowe.
W swojej dojrzałej formie Wspólnota zaowocowała systemem parlamentarnym, opartym na prawie rzymskim.

Ciekawe, choć już historyczne, formy wspólnotowe wypracowane zostały na granicach Cywilizacji Europejskiej: demokracja szlachecka, unia państw (polsko – litewska), obywatelskie pospolite ruszenie.
Na tradycji Cywilizacji Europejskiej ukształtował się jej wynalazek – patriotyzm.


Osnowa Wspólnoty była widoczna przez historię Europy, chociaż wielokrotnie wzór się gubił i był trudny do odczytania (np. przechodzenie patriotyzmu w nacjonalizm).

 

Azjatyckie stepy nie wykształciły nigdy cywilizacji, ale niejednokrotnie przez potęgę militarną kształtowały oblicze świata.
Pasterze azjatyckich stepów żyli z „gospodarowania” stadami bydła. Ten sposób życia kształtował również umysły. Nie powstawały wspólnoty, lecz swego rodzaju wojskowe struktury, które w razie potrzeby szybko przekształcały się w rzeczywiste armie.
Na tej bazie powstawały systemy rządzenia, w których ludy zwłaszcza podbite były traktowane jak zwierzęta – elementy do eksploatacji. Rolę pasterskich psów przejmowały struktury szpiegów, które starały się rozbijać wszystkie wspólnoty, strach był podstawowym narzędziem jednoczenia i sprawowania władzy.


Po przeniesieniu Cywilizacji Europejskiej na grunt amerykański wiele rozwiązań systemowych okazało się nieprzydatnych, ale nie pojęcie Wspólnoty.
Siłą Wspólnoty była zdolność do jednoczenia się i dbanie o członków. 
Najbardziej spektakularnym jej przejawem jest, często wykorzystywany w filmach, motyw ratowania pojedynczych osób (żołnierzy, rozbitków itp.) przez Wspólnotę. Nie liczą się wtedy koszty, bo jest to działanie chroniące podstawy systemu i umacniające jego fundamenty.
Takich motywów nie wykształciły azjatyckie stepy.

Słabniecie Wspólnot otwierało Europę na najazdy, jednoczenie się pozwalało je odpierać. Oba systemy często się ścierały. Finalnie, Cywilizacja Zachodnia, w dużej mierze dzięki większej efektywności Wspólnot, uzyskała przewagę na okres kilkuset lat.

Ma Cywilizacja Europejska drugi filar – stawianie pytań i szukanie odpowiedzi.
Z tego zrodziły się wolne uniwersytety, rozwinęła się filozofia, powstały podstawy techniki, która doprowadziła Europę do dobrobytu.
„Azjatyckie stepy” przekazywały w dół struktury rozkazy, które kształtowały świat zarządzanych.

Aby uznać za nieważne losy członków Wspólnoty,  aby nie zadawać pytań, nie poszukiwać prawdy - Europejczyk musi się wyrzec swoich korzeni.

Dzisiaj azjatycki step znów nadciąga, poszukajmy gdzie dotarł.
 

-ab-
O mnie -ab-

Uważaj na myśli, bo przemienią się w słowa. Uważaj na słowa, bo zmienią się w czyny. Uważaj na czyny, bo staną się nawykami. Uważaj na nawyki, bo staną się charakterem. Charakter będzie twoim przeznaczeniem. Stajemy się tym, co myślimy. Margaret Thatcher

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka