Polska dyplomacja reaguje na skandaliczny wpis Instytutu Jad Waszem, w którym wskazano, że "Polska była pierwszym krajem, gdzie Żydzi zostali zmuszeni do noszenia wyróżniającej odznaki”. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wezwał ambasadora Izraela w Polsce do MSZ, ponieważ "wprowadzający w błąd wpis” nie został poprawiony. Wrzawę skomentował również premier Donald Tusk, mówiąc o "kompromitacji” instytutu.
Sikorski wzywa ambasadora Izraela
Wpis Jad Waszem opublikowany w niedzielę na platformie X wywołał natychmiastowe reakcje polskich władz. Instytut napisał, że Polska była pierwszym krajem, w którym Żydów zmuszono do noszenia opasek z Gwiazdą Dawida, odwołując się do rozporządzenia Hansa Franka z 23 listopada 1939 r.
Sikorski najpierw w niedzielę zwrócił się krótko do instytutu o doprecyzowanie, że mowa o okupowanej przez Niemcy Polsce. Gdy w poniedziałek wpis nie został zmieniony, a jedynie zretwittowany z dopiskiem, szef dyplomacji poinformował w mediach społecznościowych, że wezwał ambasadora Izraela do MSZ.
Tusk: To kompromitacja Jad Waszem
Premier Donald Tusk odniósł się do sprawy podczas briefingu w Luandzie. Uznał wpis za rażąco niezgodny z faktami historycznymi.
- Kiedy przeczytałem informację z tym tekstem, nie wierzyłem własnym oczom. Jad Waszem to przecież poważna instytucja, bardzo poważna i akurat Żydzi i ta instytucja nie mają przecież żadnej potrzeby, żeby zniekształcać historię, bo ona jest tak oczywista - stwierdził Tusk.
Premier uznał wpis za efekt złej woli osoby, która go przygotowała. - Wygląda to nawet nie na błąd, tylko na jakąś złą wolę kogoś, kto zredagował ten tekst, bo jest tak wbrew historii, tak oczywiście kłamliwy, że czasami rzeczywiście ręce opadają - ocenił premier.
- Jestem przekonany, że w Izraelu wszyscy wiedzą, że to Niemcy, naziści, Hitler, gubernator Frank, to oni odpowiadają za to, co się działo w Polsce w latach 1939–1945 i odpowiadają za zbrodnie przeciwko polskim obywatelom i Żydom mieszkającym w Polsce - wspomniał w Luandzie Tusk. - Mam nadzieję, że ta kompromitacja Jad Waszem, bo tak muszę to nazwać, w tym konkretnym przypadku obudzi jakoś ich uwagę i sumienie i nie będą więcej takich głupot robi - dodał.
Fot. Radosław Sikorski, szef MSZ/PAP
Red.
Inne tematy w dziale Polityka