Gdzie jesteś Panie Prezydencie?

 Witam. Mamy kolejne taśmy.Lecz są to taśmy innego kalibru. Taśmy, ukazujące jak marnej jakości drapieżne rybki, chcą się załapać na krzywy ryj do biesiadowania razem z rekinami. Dlaczego akurat te taśmy? Czy tygodnik dysponuje już tylko medialnymi kapiszonami? Wątpię. Tygodnik WPROST zaczyna wpisywać się w narrację zgodną z duchem czasu, czyli walki przeciwko PiS. Co, jak co ale samobójcy w tym tygodniku nie pracują. Jeżeli czerpali olbrzymie korzyści z rządowych reklam, spływających niczym miód do gardła misia, nie będą atakować ręki dobroczyńcy. BO GDY DO WŁADZY DOJDZIE PIS TO ……. Resztę można sobie dośpiewać. Otwarli cuchnące szambo, ukazali moralną zgniliznę ludzi przy korycie, mających w du… KONSTYTUCJĘ RP, kombinujących jak nie dopuścić śmiertelnego wroga, jakim jest PiS do władzy.

Jawi nam się obraz krajów Ameryki Łacińskiej lat pięćdziesiątych, sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Z jednej strony latyfundia i ich posiadacze, z drugiej strony skrajnie biedne społeczeństwo niemiłosiernie okradane przez tych bogaczy. Niby jesteśmy PAŃSTWEM PRAWA. Niby mamy Konstytucyjnego strażnika tego prawa, mającego strzec przestrzegania KONSTYTUCJI i co?

Gdzie JEST PREZYDENT III RP? Dlaczego zachowuje się jak struś? Głowa w piasek, to nie recepta na kryzys Państwa. Prawda jest taka- Prezydent czuje się jedynie strażnikiem żyrandola i przestępczej organizacji zwanej PO. Bo jak inaczej można nazwać obojętną ciszę i brak reakcji na knowania Belki

z Sienkiewiczem. Przecież ci ludzie mówią o działaniach naruszających ład Konstytucyjny. I co? Pałac Prezydencki zachowuje się tak jak by podczas bigosowania trafiła się pestka ze śliwki. Mam jednak wrażenie, że to pozorna cisza. Trwają intensywne prace pod dywanem, jak rozcieńczyć te fekalia, jak zneutralizować częściowo smród. Mamy, więc etap drugi. Taśmy dotyczące płotek, niby pikantne, niby dotyczące osób z pierwszych stron gazet, medialnych, lecz brak już pikantnych przypraw. Trywialnie można to określić, zatykaniem szamba papierem toaletowym wielokrotnego użytku. Przedstawiciele strażnika żyrandolu, biorą w tym aktywny udział wiedząc doskonale, że dla nich też jest to żyć albo nie żyć. Ratując Platformę, starają się uratować przyszły elektorat, mogący dowieźć Prezydenta do kolejnej kadencji. Wszystko na razie wskazuje na klęskę PO w przyszłych wyborach do Sejmu. Jedyną przeciw wagą dla zwycięskiej koalicji PiS, MOŻE BYĆ TYLKO KOMOROWSKI. Rozpoczęła się, więc walka, w której Pan Prezydent nie może otwarcie wystąpić przeciwko zgniłemu, zdemoralizowanemu, ale swojemu elektoratowi. Notowania ma bardzo dobre(porównywalne z ŁukaszenkąJ)

lecz czy je utrzyma trzymając głowę w piasku? Pozycja niewygodna i można dostać po pośladkach.